Koncern z Ingolstadt ma prawdziwego fioła na punkcie eksponowania swojego głównego hasła, ale trudno się dziwić – rzekoma „przewaga dzięki technice” stanowi element charakterystyczny niemieckiego Audi od lat i co najważniejsze – włodarze zwieńczonej czterema pierścieniami firmy usilnie starają się udowadniać, że to nie slogan, a rzeczywistość. Przed Wami kolejna próba, jakby to powiedzieć, manipulacji doświadczonych (raczej bez cienia wątpliwości) inżynierów mająca na celu dosyć naiwne czasami podejście klienteli do produktu jakim jest samochód – tym razem jednak postawiono na ekologię …
Audi A3 1.6 TDI ultra – podany ciąg wyrazów i literek jest myślę dobrym początkiem „zielonej” charakterystyki z jaką teoretycznie mamy tutaj do czynienia i właściwie byłoby to również trafne zakończenie gdyby nie fakt, że pod słowem „ultra” kryją się całkiem interesujące rzeczy. Z marketingowego punktu widzenia tytułowy hatchback reprezentujący nową serię pojazdów to „wszechstronny mistrz oszczędności” – no fajnie, ale co to oznacza w praktyce? Wysokoprężna jednostka TDI o pojemności 1.6-litra generuje przyzwoite 110 KM (jej domeny nie stanowią gwałtowne przyspieszenia, jednak bądźcie świadomi, że „sprint” do 100 km/h trwa w danym przypadku 10,5 sekundy, zaś prędkość maksymalna to wystarczające 200 km/h), „A-trójkę” delikatnie obniżono (o 15 mm), zaaplikowano boczne spojlery dostępne w pakiecie S-line (ich obecność oznacza lepszą aerodynamikę), natomiast średnie spalanie ma się kształtować na poziomie 3,2 l/100 przejechanych kilometrów – dokładnie tak ma wyglądać protoplasta nowej „filozofii” Audi. Fakt, niemiecki producent już nieraz udowadniał, że potrafi budować auta oszczędne, powołał do życia serie e- oraz g-tron mierzące w ochronę naszego pięknego środowiska, natomiast opisywane Audi (przy masie zaledwie 1205 kilogramów, oponach w rozmiarze 205/55 R16 i spokojnym jak żółw w słonecznej kąpieli charakterze) rzeczywiście wydaje się niezłym kandydatem do oszczędzania paliwa, jednak, no właśnie, działalność sprytnego PR-u potrafi czasami wprowadzić sporo niepotrzebnego zamętu …
1500 kilometrów – tyle według producenta z Ingolstadt przejedzie A3 1.6 TDI ultra bez żadnego tankowania, pytanie tylko gdzie jest przysłowiowy haczyk? No cóż, przekonamy się zapewne już niebawem kiedy to „ekologiczny” hatchback trafi do oficjalnej sprzedaży, a klienci trafią na jego zaawansowaną technikę – oby faktycznie gwarantowała obiecywaną przewagę i radość z użytkowania, a nie czarną wizję zderzenia modelu A3 z pociągiem …