Fiat Sedici 2.0 MultiJet 4×4 Emotion – AUTO TEST

23 lipca 2013
tekst: Bartłomiej Urban, zdjęcia: Bartłomiej Urban
Fiat Sedici 2.0 MultiJet 4x4 Emotion

włoski spokój

Opalenizna – główny wyznacznik udanych polskich wakacji. Nie opaliłeś się, nie mogłeś mieć udanych wakacji. Sąsiedzi będą twierdzić, że na pewno lało jak z cebra, a Ty siedziałeś w swoim namiocie i nic nie robiłeś. Och, jak ja kocham stereotypy. Samochody tracą na tym chyba jeszcze bardziej… Warto przypomnieć tylko Alfy Romeo, francuskie „wynalazki” czy Ford, który wiadomo ile jest „wort”. Bohater naszego dzisiejszego testu również jest marką, która w Polsce ma słabe opinie, mimo iż samochodów spod tego znaku jeździ po naszych drogach naprawdę mnóstwo. Kiedyś nawet zmotoryzował całą Polskę, a mimo to ludzie mają do tej marki lekki uraz. Dziś dokładnie prześwietlimy Fiata Sedici.


Wygląd

Piękne są te włoskie nazwy samochodów, Giulietta, Cinqucento, czy Quatroporte. Sama nazwa wzbudza już niemałe emocje. Podobnie jest z nazwą głównego bohatera, po której spodziewać się można dzieła na kółkach. Cóż, w takim razie was rozczaruję, chociaż patrząc na inne projekty Fiata to powinniście się tego spodziewać. Auto jest ładne, opływowe jednak brakuje mu polotu jakiego oczekiwalibyśmy po tak dźwięcznej nazwie. Ale to nie wada, a dla niektórych nawet zaleta. Zaletą też jest nietuzinkowy fioletowo-brokatowy lakier, którym jest pokryty nasz Fiat. Charakter auta nieźle podkreślają plastikowe elementy ochronne, podniesione zawieszenie oraz aluminiowe felgi w rozmiarze XX cali. Od razu widać, że to maleństwo ma ambicje
terenowe.


Wnętrze

Zanim jednak przejdziemy do właściwości i możliwości jezdnych, skupmy się przez chwilę na wnętrzu. Tutaj niestety, czuć już ząb czasu, dlatego wnętrze wydaje się nieco archaiczne. Kierownica, nawiewy lub choćby przełączniki odpowiedzialne za przełączanie napędu czy podgrzewane fotele wyglądają jak z lat 90. Nawet dotykowy kolorowy wyświetlacz nie był w stanie zmienić tego wnętrza. Tak naprawdę to go popsuł, ale o tym za chwilę. Jest jednak kilka plusów takiego środka. Po pierwsze, ciężko jest tam cokolwiek zniszczyć, zarysować, czy, nie daj Boże, urwać. Po drugie, czuć, że jest to solidna konstrukcja, która na większych wertepach nie wydaje nawet najmniejszych pisków, a uwierzcie mi naprawdę szybko przemieszczałem się po wybojach. Nie usłyszałem ani jednego „kliknięcia”, a głuchy na pewno nie jestem.


Wcześniej napisałem, że wyświetlacz popsuł wnętrze. Otóż, cały środek zachowany byłby w starodawnym stylu, z niezłą ergonomią i bardzo łatwą obsługą. Niestety, ten oto dotykowy gadżet popsuł wszystko. Nie dość, że obraz wyświetlany na nim jest słabej jakości, to obsługa jest dość ciężka, a i mapy nie są najdokładniejsze. Nieco rekompensuje to fakt, że ten kombajn ma obsługę telefonu poprzez Bluetooth, nawigację, odtwarza muzykę CD/MP3 oraz ma wyjście USB i AUX. Poza tym, na pokładzie Fiata mamy automatyczną klimatyzację, 4 elektryczne szyby oraz podgrzewane fotele. Ma też jeszcze jeden dość
„dziwny” bajer.

Prezentowane Sedici było wyposażone w system bezkluczykowy, który był po prostu „inny”. Auto otwiera się i zamyka za pomocą „dyngusów” na przednich klapkach oraz na klapie bagażnika. To jest jak najbardziej normalne, na plus zasługuje fakt, że można sprawdzić czy zamknęliśmy auto, ponieważ pociągniecie za klamkę nie otwiera samochodu. Super. Minusem za to jest sposób, w jaki się odpala Fiacika. Otóż, nie ma standardowego przycisku Start, który zawsze lubiłem, bo czułem się jak podczas wystrzeliwania jakiejś rakiety. Sedici odpalało się poprzez przekręcenie czegoś w rodzaju ułamanego kluczyka na stałe przymocowanego do stacyjki… Patent jest tak dziwny, że na początku


wydaje się aż śmieszny i niemożliwy do zastosowania. A jednak.
W środku jest wystarczająco dużo miejsca dla 4 dorosłych pasażerów i i niewielkiej ilości bagaży(270 l bagażnika). Fotele nie powinny nikogo zmęczyć, co prawda są dość twarde, ale nie na tyle by były niewygodne. Przejechałem Fiatem prawie półtora tysiąca kilometrów, w tym ponad 900 km trasy i musze przyznać, że okazał się całkiem wygodny. Przedni fotel możemy regulować w dwóch płaszczyznach, tak jak i kierownicę. Siedzi się wyżej niż w standardowej osobówce, dzięki czemu mamy ułatwione manewry wyprzedzania czy parkowania.

Silnik i właściwości jezdne

Pod maską czeka nas niespodzianka. Gdy spojrzymy na internetowe konfiguratory Sedici widnieje tam tylko jeden wolnossący silnik benzynowy o mocy 120 KM. Nasz egzemplarz natomiast pod maską miał turbodoładowny silnik wysokoprężny o pojemności 2 litrów i mocy 135 KM i 320 Nm. Mały Fiat (bo chyba tak można powiedzieć na auto o długości 4115 mm) z tym motorem jest całkiem zrywny mimo iż papierowe dane mówią co innego: pierwszą setkę osiąga po 11,2 sekundach, a prędkość maksymalna to 180 km/h. W rzeczywistości jest naprawdę przyzwoicie i nie straszne mu wyprzedzanie na trasie czy szybsze ruszanie spod świateł. Ogromnym plusem jest spalanie, które w trasie o niewiele przekracza 5 litrów, a w mieście 7. Minusem jest jego kultura pracy, która nie dość że jest głośna, to dodatkowo doprowadza całą kabinę do dużych drżeń. Momentami lusterko wsteczne tak się trzęsie, że nic w nim nie widać…

Auto nie tylko z wyglądu przypomina terenowe. Testowany Fiat Sedici wyposażony był w napęd na 4 koła, dzięki czemu Fiacik jest niezłym wszędołazem. Kierowca za pośrednictwem przełącznika koło hamulca ręcznego ma do dyspozycji 3 tryby jazdy: 2WD – napęd na przednią oś, AUTO- dołączaną tylną oś, LOCK – stały napęd na 4 koła. Pobawiłem się trochę nim w terenie (nie za ciężkim ze względu na niski prześwit) i muszę przyznać, że nawet grząskie błoto czy piaskowe wydmy nie robią na nim wrażenia. W pozycji LOCK mechanizm różnicowy jest blokowany i stale przenosi równo po 50 % momentu obrotowego na osie. Wyłącza się dopiero po przekroczeniu 65 km/h, wtedy samochód sam przechodzi w stan AUTO.


Autem po asfaltowych drogach jeździ się poprawnie, układ kierowniczy jest w miarę precyzyjny, a zawieszenie nie jest zbyt miękkie. Świetnie pokonuje się nim nierówności, które auto łyka jak młody pelikan małe ryby. Również hamulce są wystarczające i bez trudu zatrzymują XXXX kilogramowe auto. O nasze bezpieczeństwo dbają 4 poduszki powietrzne, system ABS, EBD i BAS oraz za dopłatą ESP. W testach zderzeniowych euro NCAP Sedici dostał 4 gwiazdki.

Jeśli jesteśmy już przy jeździe, to muszę napisać o jednej bardzo śmiesznej kwestii związanej z małą terenówką od Fiata. Chodzi mi o dźwięk jaki wydobywa się podczas włączania kierunkowskazów, który jest identyczny z tym jaki wykonują dzieci jak naśladują idącego konia. Jest to coś w rodzaju „człapania” kucyka. Za każdym razem jak go włączałem miałem przed oczami cwałującego konia…


Podsumowanie

Z pozoru, to kolejne auto udające terenówkę. Nic bardziej mylnego. Nie dość, że Fiat nieźle sobie radzi w terenie, to jest całkiem praktyczny no i wydaje się naprawdę wytrzymały. Lekko stara konstrukcja nie powinna nikogo odstraszyć, bo kto powiedział, że starsze jest wrogiem lepszego? Fiat ma duże doświadczenie w robieniu niedużych aut, więc zna się na rzeczy. Po co poprawiać coś, co jest wystarczająco dobre? Sedici jest tego dobrym przykładem i kosztuje naprawdę rozsądne pieniądze.

Warto rozejrzeć się za Fiatem Sedici właśnie w tym okresie, kiedy na horyzoncie pojawiła się już prawdopodobnie druga generacja (Suzuki zaprezentowało już 2 generacje SX4, wiec kolejny będzie pewnie Fiat z bliźniakiem jakim jest Sedici). Dealerzy oferują teraz niezłe ceny i upusty, dlatego warto dogłębnie poznać dotychczasowe oferty. W momencie pisania testu rocznik 2012 z silnikiem benzynowym o mocy 120 KM i napędem na przednią oś kosztuje zaledwie 43 500 zł! Świetna oferta na naprawdę przyzwoite autko.

DANE TECHNICZNE Fiat Sedici 2.0 MultiJet 4×4 Emotion
Silnik / Pojemność turbodiesel / 1958 cm³
Układ / Liczba zaworów R4 / 16
Moc maksymalna 99 kW (135 KM) / 3500 obr./min
Moment obrotowy 320 Nm / 1500 obr./min
Zawieszenie przód kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył belka skrętna
Napęd 4x4
Skrzynia biegów manualna, 6 biegowa
Prędkość maksymalna 180 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 11,2 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) 7,4 / 5,2 / 6,4
Długość / Szerokość / Wysokość 4115 / 1755 / 1620 mm
Rozstaw osi 2500 mm
Masa własna / Dopuszczalna 1370kg / -
Bagażnik w standardzie 270 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń 670 l
Pojemność zbiornika paliwa 50 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna 3 lata lub 100 tys. km
Przeglądy co 15 tys. km lub co rok
Cena wersji podstawowej 43 500 zł (4x2 Fresh 1,6 16v 120KM)
Cena wersji testowanej ok 82 000 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!

4 Comments

Leave A Comment