Jest udanym efektem szerokiej wyobraźni konstruktorów Peugeota, odważną zachcianką ludzi, których tabelki globalnej sprzedaży raczej mało interesują oraz przede wszystkim samochodem dostarczającym klientom multum wrażeń nie tylko estetycznych, ale i odnoszących się do jego całokształtu. Peugeot RCZ – wydawać by się mogło, że auto pozbawione w naszym kraju jakiejkolwiek przyszłości, bezczelnie prychające na funkcjonalne i duże kombi z silnikami wysokoprężnymi oraz pobożne życzenie niejednego nastolatka kosztujące dodatkowo górkę pieniędzy – tak, ten samochód zalicza się do mało rozsądnych wyborów, ale istnieją jeszcze w biało-czerwonej twierdzy ludzie, którzy z chęcią wydadzą ponad 100 tysięcy złotych na francuskie coupe …
Lifting modelu RCZ jest tematem odrobinę drażliwym – niektórzy bowiem twierdzą, że poprawiony front jest bardziej urodziwy, sexy i dodaje agresywnie narysowanemu „Pugowi” odrobiny animuszu, jednak opozycja mówi, że to „modniś po nieudanej operacji nosa”. Jak to zwykle bywa – prawda leży gdzieś po środku, niemniej jednak samochód koncernu z Sochaux wygląda jak na załączonych fotkach i kosztuje …, niemało. Wybierając model RCZ jesteśmy bezwzględnie zmuszeni do akceptacji jednej wersji wyposażenia posiadającej standardowo m.in. 6 poduszek powietrznych, elektryczne szyby, dwustrefową, automatyczną klimatyzację, 18-calowe, aluminiowe felgi, elektrycznie sterowane, podgrzewane i składane lusterka czy też sportowo wyprofilowane fotele. Koszt? Uzależniony w gruncie rzeczy od silnika z jakim będziemy chcieli posiadać swój nowy nabytek – wariant z benzynowym 1.6 THP generującym 156 KM „wyciągnie” od nas 103 400 zł, odmiana 200-konna tego samego motoru już 112 400 zł, natomiast 2-litrowy diesel HDi produkujący 163 KM najwięcej, bo 114 400 zł. Oczywiście istnieje możliwość poniesienia jeszcze wyższych kosztów, bowiem Peugeot opracował specjalną wersję RCZ legitymującą się nazwą Magnetic, oferowaną tylko i wyłącznie z 200-konnym silnikiem na etylinę i wzbogaconą m.in. o 7-calowy wyświetlacz, skórzaną tapicerkę Nappa, nawigację satelitarną, 19-calowe, aluminiowe obręcze czy też zmodyfikowany układ dolotowy poprawiający brzmienie samej jednostki. Cena – „tylko” 127 600 zł …
Francuskie coupe oficjalnie zadebiutowało – powód do radości czy może konsternacja wywołana szaleństwem inżynierów Peugeota? Od samego początku każdy chyba był świadomy tego, że dwudrzwiowe auto znad Sekwany będzie drogą ciekawostką w ofercie „lwiej” marki, ale czy to źle? Ulice nabiorą przynajmniej jakiegoś kolorytu …