Korea nadchodzi …

Rajdowa dominacja Volkswagena w ostatnim czasie może się powoli zacząć już nudzić – wszak oglądanie pojazdu tej samej marki nieustannie zdobywającego punkty do klasyfikacji generalnej przypomina trochę dotychczasową karierę Sébastiena Loeba (pozostając oczywiście w klimacie WRC) – jeżeli lista startowa zawierała nazwisko piekielnie szybkiego Francuza, organizatorzy niezwłocznie przygotowywali dla niego puchar. Od przyszłego sezonu może być inaczej, bowiem na arenę profesjonalnego „rajdowania” (ponownie) wkroczy Hyundai, tym razem z modelem i20 WRC – samochodem zaprojektowanym w Korei Południowej, który przeszedł ostatnio szereg wyczerpujących testów. 550 km – dokładnie tyle pokonała azjatycka „rajdówka” oczywiście w ramach ciężkiego dopracowywania (najwięcej uwagi poświęcono 1.6-litrowemu, turbodoładowanemu silnikowi, który będzie pracował pod maską koreańskiego i20). Czy Hyundai zaliczy równie udany debiut co niemiecki Volkswagen – przekonamy się już wkrótce, ale (dla zwiększenia emocji rzecz jasna) byłoby ciekawie …