Mercedes Klasy M Guard – forteca

24 kwietnia 2013
Bez kategorii, Mercedes Nowości
Mercedes Klasy M Guard

W dobie nieustającego napięcia politycznego, obywateli-samobójców, którzy bezgranicznie ufają słowom odzianego w czerwoną pelerynę „kapłana” oraz ciągłych, mentalnych przepychanek rządzących tym światem „głów”, jutrzejszego dnia absolutnie nie można określić mianem bezpiecznego. Pomyślcie tylko – idąc na małe zakupy do osiedlowej Biedronki zza krzaka wyskakuje „zagubiony” licealista i pod groźbą ugodzenia ostrym nożem żąda Waszej ostatniej wypłaty – od takich incydentów nasz dystans do rzeczywistości zaczyna ulegać drastycznemu zmniejszeniu. Pora coś z tym zrobić …


Istnieją dwa podstawowe warunki, które, przynajmniej teoretycznie, zagwarantują większą pewność siebie i pozwolą na bezstresowe funkcjonowanie w zatłoczonym mieście gdzie potencjalnie każda osoba może być zagrożeniem naszego życia: wolnych co najmniej 105 050 euro i przyzwyczajenie się do masywnej aparycji SUV-a. Oto Mercedes Klasy M Guard – samochód, który ma być względnie szybki (do wyboru jest benzynowy, 4.7-litrowy motor generujący 408 KM i 600 Nm momentu obrotowego oraz 3-litrowy diesel produkujący 258 KM i 620 Nm maksymalnego momentu), komfortowy oraz przede wszystkim bezpieczny, choć inżynierowie firmy ze Stuttgartu twierdzą, że Klasa M jest taka już w standardzie (podobno większe „rodzeństwo” modelu GLK jest projektowane z uwzględnieniem „danego” systemu ochronnego dzięki czemu obudowy lusterek, zamki i obramowanie dachu również wchodzą w jego skład). Zmienić można sporo – pragnący większego komfortu psychicznego „driverzy” zamontują nie tylko opony typu run-flat (bez powietrza i z maksymalną prędkością 80 km/h można jeszcze pokonać 30 km), zmodyfikowany przedni „bumper”, zwiększający ciężar samochodu pancerz, nowe drzwi czy też laminowane szyby pokryte warstwą poliwęglanu, ale również specjalne podwozie, które wytrzyma wybuch granatu ręcznego, 20-calowe, aluminiowe felgi oraz zmodyfikowane zawieszenie AIRMATIC. Brzmi to niezwykle zachęcająco (pod warunkiem, że naszym priorytetem faktycznie jest bezpieczeństwo), ale czy Klasa M Guard rzeczywiście jest lekiem na całe zło? Odpowiedź może być tylko jedna – absolutnie NIE …

Prezentowany Mercedes to droga, szalenie kosztowna i niemiecka forteca, która będąc odporną na ostrzał z broni różnego kalibru, odłamki i głupotę niektórych ludzi faktycznie będzie gwarancją większego spokoju, ale nie myślcie, że omawiany SUV to pewnego rodzaju Robin Hood dla zmotoryzowanych. Owszem, jest konstruowany na tej samej linii produkcyjnej co zwykła Klasa M, z pewnością bardziej wytrzymały na czynniki zewnętrzne, jednak pomyślcie (i to nie będzie optymistyczne zakończenie danego artykułu) o wielkiej bombie jądrowej jakiegoś niskiego Azjaty – ciężka sprawa …

Patryk Rudnicki

Leave A Comment