Międzynarodowy salon samochodowy to doskonała okazja, by za przyzwoleniem samych organizatorów pokazać światu efekt swoich „garażowych” wypocin. Szansę na uzyskanie niezwykle cenionego dzisiaj splendoru postanowiła wykorzystać pewna włoska manufaktura – Fornasari, która mimo wszystko nie wywarła chyba najlepszego wrażenia. Oczywiście jej najnowsze dzieło – Gigi 311 GT – to samochód ściśle nawiązujący do sportowych modeli lat pięćdziesiątych, zaś przy masie około 1000 kg jednostka V8 o pojemności 6.2-litra brzmi niczym odzwierciedlenie planu jakiegoś szalonego naukowca (3,5 sekundy do 100 km/h i maksymalnie aż 350 km/h). Dodatkowo model Gigi 311 GT legitymuje się całkiem okazałymi wymiarami (4,14 m długości, 1,94 m szerokości oraz 1,3 m wysokości) – szkoda tylko, że wspomniane informacje są jedynie górnolotnie brzmiącymi planami, a samo auto zaprezentowano w Genewie jako makietę …