Mercedes A45 AMG – mały-gniewny samochodzik

18 lutego 2013
Bez kategorii, Genewa 2013 Mercedes Nowości
Mercedes A45 AMG

Ostatnimi czasy włodarze Mercedesa nieustannie zaskakują światową publiczność, bowiem marka stereotypowo wycelowana na doświadczonego rencistę w meloniku coraz bardziej zmienia swój image. Nie da się ukryć – produkty ze Stuttgartu nabierają coraz więcej sportowego charakteru, mimo że środek – wciąż uporządkowany i luksusowy jak przystało na klasę Premium – sprawia wrażenie oazy świętego spokoju, idealnego miejsca, w którym „zaawansowany petrohead” sprzed lat chciałby się zestarzeć. Problem jednak w tym, że nie każde auto od Mercedesa łączy stonowane cechy z młodzieńczą fantazją …, przynajmniej teoretycznie …


Firmowana przez niemieckich inżynierów jako skuteczna metoda pozyskania tej młodszej i dynamicznej części społeczeństwa Klasa A, jest idealnym potwierdzeniem danej tezy, choć w rzeczywistości to jedynie sprytny marketing o dużym polu rażenia. Najmniejszy z Mercedesów wygląda agresywnie, zadziornie i totalnie się odcina od dotychczasowego wizerunku kolumny na czterech gumach, ale czy „spłaszczony” design faktycznie przypadnie do gustu energicznym mężczyznom ze sporymi pokładami testosteronu? Niemcy odpowiadają twierdząco i w gruncie rzeczy analizując najnowsze dziecko z Affalterbach (siedziba oddziału AMG) ja również zaczynam w to wierzyć. Model A45 nie jest co prawda tak charakterystyczny jak „czarna seria” Klasy C Coupe, ultrasportowy niczym SLS czy też zaskakujący jak wspaniała „Gelenda” AMG, jednak mocniej zaakcentowane „bumpery”, 18- lub 19-calowe felgi polakierowane na czarno oraz wielkie końcówki układu wydechowego pozwalają sądzić, że „filigranowy” Mercedes nie jest tylko sportowy na papierze …

Rzeczywiście – finalny produkt niemieckiej myśli technicznej doprawiony meksykańską przyprawą o zapachu zeschniętego kaktusa potrafi w mgnieniu oka zaprezentować swoje możliwości, choć stosunkowo niewielka klapa ukrywa „jedynie” 2-litrowy, turbodoładowany motor generujący 360 KM i 450 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Pomysłowi inżynierowie AMG skorzystali rzecz jasna z dobrodziejstw niemieckiego zaplecza technicznego i zaserwowali również potencjalnym klientom (ulubiony ostatnio) napęd 4MATIC, który do spółki z 7-biegowym, dwusprzęgłowym automatem katapultuje omawiane A45 do 100 km/h w szalone 4,6 sekundy. Na domiar tego prędkość maksymalną „filigranowego Niemca” ograniczono elektronicznie do 250 km/h, natomiast spalanie …, choć teoretycznie ma wynosić 6,9 – 7,1 l/100 km dysponuje tutaj iście marginalnym znaczeniem.

Najmocniejsza wersja Mercedesa Klasy A była długo oczekiwana – pytanie tylko czy sprosta dużym wymaganiom jakie roztacza przed nią klientela? Biorąc pod uwagę możliwość zamówienia czerwonych zacisków hamulcowych, karbonowych wykończeń, specjalnego pakietu aerodynamicznego, wydechu AMG Performance, zestawu Exclusive Package, piorunujących wręcz osiągów i smagającego ludzkie ucho dźwięku jednostki napędowej (płynącego zapewne z wysokiej jakości głośników) odpowiedź absolutnie winna brzmieć: „TAK” – pytanie co zrobią ludzie starszej daty kiedy otrzymają takowy prezent od swoich bogatych wnucząt? Chyba nic, bo trudno sobie raczej wyobrazić, że energiczny mężczyzna odda A45 człowiekowi, który nie wie co to jest funkcja Race Start …

Patryk Rudnicki

Leave A Comment