Polski Lexus LFA

Polacy nie gęsi i swojego Lexusa LFA mają, a nawet dwa. Przypomnijmy, że japoński koncern wyprodukował jedynie 500 egzemplarzy tego wyjątkowego supersamochodu, dlatego mamy powody do dumy, a raczej mają je właściciele tytułowej maszyny. O czerwonym egzemplarzu z Krakowa wiadomo więcej – niebotyczną sumę około 2 milionów złotych wydał pewien biznesmen, który zażyczył sobie azjatyckie coupe z brązowo-beżowym wnętrzem, brązową kierownicą, czarną podsufitką, czerwonymi zaciskami hamulcowymi oraz grafitowymi felgami. Auto z numerem 447 robi ogromne wrażenie, natomiast jego anonimowy nabywca jest pewnie jednym z najszczęśliwszych ludzi pod słońcem – identycznie zresztą jak drugi (prawdopodobnie) „bogacz” z Poznania, który zamówił i cieszy się obecnie białym LFA. Gdyby tak każdy mógł spełniać swoje motoryzacyjne marzenia to świat byłby (teoretycznie) piękniejszy …