Bentley Continental GTC Speed – cabrio dla bogaczy

3 stycznia 2013
Bez kategorii, Bentley Genewa 2013 Nowości
Bentley Continental GTC Speed (2013)

Jego nazwa brzmi dumnie, opływowa karoseria wygląda jak milion angielskich funtów, zaś grupa docelowa na pewno częściej jada wykwintnie obrobioną kaczkę aniżeli my słodziutkie Jonatany z porannego targu. Bentley Continental – czujecie powagę sytuacji wypowiadając te dosadne oraz szalenie nobliwe wyrazy? Powinniście i to nie jest kiepski żart śmieszący jedynie ludzi kulturalnych i „dobrze ułożonych” tym bardziej, że „wyspiarska” firma zaprezentowała odmianę pozbawioną dachu nazwaną jako GTC Speed …


Aparycja zewnętrzna tytułowego samochodu mimo, że nacechowana trudnymi przymiotnikami oraz wypełniona charakterem królewskiego dworu nie będzie stanowić jakiegoś ogromnego zaskoczenia. Inżynierowie Bentley’a spisali się rzecz jasna pierwszorzędnie, choć odcięcie dachu, zaaplikowanie niemniej drogocennych aniżeli olimpijski medal, 21-calowych felg, a także sportowego zawieszenia teoretycznie nie powinno być wielce trudnym zadaniem. Bawić się jednak w kontrolera finalnej roboty specjalistów nie mam zamiaru toteż ocena angielskiego dzieła będzie może odrobinę sucha i przyćmiona techniką wielkiego Continentala, której stopień zaawansowania jest tutaj chyba oczywistością. Nie da się ukryć – mamy do czynienia z kolejnym inżynierskim „cudeńkiem” legitymującym się monumentalnymi kształtami, odrobinę klasycznym, acz niesamowicie luksusowym wnętrzem i 6-litrową symfonią płynącą z jednostki W12 oraz 625 generowanych koni mechanicznych (800 Nm momentu obrotowego). W tak zacnym „gronie” 8-biegowy automat, 4,2 sekundy do 100 km/h oraz 322 km/h prędkości maksymalnej brzmią niczym zwieńczenie romantycznego wieczoru z piękną kobietą samodzielnie napisanym wierszem – to „wisienka”, bez której omawiany „tort” stałby się absolutnie bezpłciowy.

Bentley Continental GTC Speed to cabrio dla bogaczy. Nie trzeba mieć kilku fakultetów z matematyki, spostrzegawczości godnej sokoła oraz doświadczenia w branży handlowej, żeby powiedzieć: „To otwarte coupe będzie drogie z co najmniej kilkudziesięciu powodów, dla których my, fani czterech kółek, dalibyśmy się pokroić i sprzedać na ruskim targu”. Bohater niniejszego artykułu jest więc zgrabnym uzupełnieniem nobliwej oferty Bentley’a, ale, i mówię to z ogromnym żalem, w dalszym ciągu będzie idealnie pasował tylko na angielski podjazd schowany gdzieś za wysoką bramą „Jego Wspaniałości” …

Patryk Rudnicki

Leave A Comment