BMW Z4 FL – siła tkwi w prostocie

26 grudnia 2012
Bez kategorii, BMW Nowości
BMW Z4 FL

Możemy jedynie przypuszczać, iż skuteczne opracowanie roadstera wypełniającego niemal każdą zachciankę bogatego właściciela jest szalenie trudne i nie mówię tutaj jedynie o charakterystycznej konstrukcji dostarczającej na każdym metrze asfaltu ogromnej satysfakcji, a o ciężkiej do uzyskania metce „bycia fajnym”. Samochód pozbawiony dachu to dzisiaj coś znacznie więcej aniżeli skuteczna metoda nawiązania bezpośredniego kontaktu z przyrodą – to również wyznacznik statusu, posiadanego majątku oraz, niestety, czynnik ukazujący procentową zgorzkniałość jego kierowcy. Czy wobec tego BMW stanęło na wysokości zadania i odświeżyło model Z4 kierując się dewizą: „wszystko albo nic”? Przekonajmy się …


Dotychczasowe wcielenie samochodu z Bawarii legitymowało się opinią atrakcyjnego i dla wielu również idealnego roadstera spełniającego wymagania osób tych najbardziej wybrednych. Dynamiczne silniki, znakomite proporcje, agresywny design budzący pożądanie oraz chęć nieustannej jazdy bez celu, a także bogate wyposażenie okraszone nierzadko horrendalną wręcz ceną – takimi elementami charakteryzowało się „przedliftowe” Z4, jednak śmiało możemy powiedzieć, że to również domeny odświeżonego wariantu. Zewnętrznie tytułowe BMW otrzymało jedynie …, nowe „ringi” wykonane teraz z modnych LED-ów oraz inne osłony bocznych kierunkowskazów, natomiast „hojni” włodarze omawianej firmy postanowili także zaaplikować danemu BMW nowe wzory aluminiowych felg, dodatkowe lakiery nadwozia oraz niepowtarzalną możliwość pomalowania składanego dachu na jedną z kontrastowych barw: srebrną lub czarną.

Wnętrze „Z4-ki” to nadal oaza luksusu przewidziana dla dwóch osób i uzupełniona sportowymi akcentami, jednak lifting w tym przypadku oznacza również wysuwany ekran systemu multimedialnego z nawigacją, poszczególne elementy „wyścielone” czarnym, fortepianowym lakierem, a także pakiet Design Pure Traction gwarantujący efektowne wykończenia ze skóry oraz alcantary, a na domiar tego połączenie czarnej i pomarańczowej barwy. Środek tytułowego BMW oraz nieznacznie poprawiony design to mimo wszystko elementy drugorzędne, bowiem najistotniejszą modyfikacją jest tutaj uzupełnienie gamy silnikowej podstawowym wariantem sDrive18i, który generuje 2 litry pojemności, moc 156 KM i 240 Nm maksymalnego momentu obrotowego, a także całkiem przyzwoite osiągi biorąc pod uwagę 100 km/h w 7,9 sekundy (z 8-biegowym automatem ZF 8,1 sekundy) i prędkość maksymalną rzędu 221 km/h (z automatem – 220 km/h).

Prostota – tak najwyraźniej brzmi główne przesłanie danego BMW (analizując oczywiście jego całokształt) i w gruncie rzeczy to dobra informacja, bowiem niemieccy inżynierowie dokonali subtelnej modernizacji zachowującej dotychczasowy image sportowego Z4. Debiutującego na rynku bohatera ujrzymy oficjalnie podczas salonu motoryzacyjnego w Detroit (19-27.01.2013 r.), ale chyba już teraz śmiało możemy powiedzieć, że to jeden z najbardziej udanych roadsterów jakie widziała motoryzacja XXI wieku, czyż nie?

Patryk Rudnicki

Leave A Comment