„Barwna” analiza 2012 roku

22 grudnia 2012
Bez kategorii, Nowości
Audi S8 (2013)

Na co zwracać uwagę przy kupnie świeżutkiego samochodu? Odpowiedź na postawione zagadnienie jest wbrew pozorom banalna, choć należy sobie zdawać sprawę, że nie tylko bogatym wyposażeniem, atrakcyjnymi elementami z długiej listy opcji czy też ciekawymi warunkami fabrycznej gwarancji człowiek żyje – trzeba bowiem jeszcze zadbać o szeroko pojęty design, którego możliwości konfiguracji są z reguły szalenie bogate. „Fikuśne” naklejki (choć to rzadkość), aluminiowe felgi, wyszukane pakiety ospojlerowania i fragmenty karoserii „wyłożone” luksusowym chromem – możliwości jest sporo, ale kluczowym wydaje się tutaj inne pytanie: „Co z odpowiednio dobranym kolorem? Czy klienci rzeczywiście zwracają aż taką uwagę na lakier swojego auta?”


Analizując dogłębnie statystyki firmy DuPont, która właściwie jako jedyna prowadzi tego typu dokładne i nietypowe zestawienie w branży motoryzacyjnej, nasuwa się klarowny oraz stosunkowo mało zaskakujący wniosek – tak, potencjalny nabywca salonowej maszyny okraszonej czterema kołami lubi dysponować bogatymi możliwościami personalizacji kolorystycznej i o dziwo ranking najchętniej wybieranych lakierów otwiera na pozór bezpłciowa i pozbawiona jakichkolwiek emocji biel. Kto by przypuszczał, że synonim mroźnej zimy, oczekiwanego co roku śniegu i dietetycznego serka odniesie tak spektakularny sukces (i to dwa razy z rzędu, bowiem w 2011 roku zwycięstwo również odniosła wałkowana tutaj barwa)? Dlaczego nie prawdziwe „uosobienie” luksusowego charakteru w postaci czarnego koloru (druga pozycja na świecie i pierwsza w Chinach) lub „odporny” na zarysowania wszelkiej maści srebrny odpowiednik (lokata nr 3 jeżeli chodzi o cały glob – nr 1 biorąc pod uwagę rynek Ameryki Południowej, Brazylii oraz Indii) nie odniosły czysto teoretycznie zasłużonej wiktorii? Jakkolwiek lekceważąco i błaho to zabrzmi odpowiedź jest prosta – z tego samego powodu, dla którego niebieski w dalszym ciągu utrzymuje 6-procentowe poparcie, szary 14-procentowe, brązowy i beżowy również 6-procentowe, natomiast „uosobienie” mobilnego autobusu do poboru krwi (czerwony) 8-procentowe. To pewnego rodzaju fenomen, bowiem niegdyś cecha charakterystyczna wielkich ciężarówek oraz toaletowych spłuczek bije dzisiaj rekordy popularności na wielu terytoriach spowitego kryzysem globu (Stany Zjednoczone, Kanada, Meksyk, Japonia, Korea Południowa, RPA czy też Rosja) i deklasuje takich „rywali” jak zielony oraz żółty, które z 1-procentowym zainteresowaniem mogą co najwyżej bacznie obserwować rozwój motoryzacyjnej branży.

Kolor wybieranego pojazdu jest teoretycznie sprawą drugorzędną, ale no właśnie – teoretycznie. Praktyka ukazuje jednak coś zupełnie innego, a często i nieprzewidywalnego, bo oto schowany gdzieś na szarym końcu folderu reklamowego element zaczyna być „głównodowodzącym” czynnikiem motywującym zadowolenie wybrednej żony oraz niepełnoletniego syna, któremu „biała perła” kojarzy się z japońskim Lexusem LFA. Nie bagatelizujmy więc roli jaką odgrywają w naszym życiu kolory – firma DuPont podeszła do sprawy szalenie poważnie i dzisiaj jest „ośrodkiem gospodarczym”, z którego informacjami liczy się niemal cały świat (a przynajmniej sama Europa).

Patryk Rudnicki

Leave A Comment