Renault Clio RS 200 – ułożony szaleniec

2 października 2012
Bez kategorii, Nowości Paryż 2012 Renault

Do tej pory uchodził za bezkompromisowego „gracza” i reprezentanta sportowej codzienności motoryzacyjnej. Fakt, jego aparycję ulokowano w niewielkim segmencie B, motor generował „tylko” 200 KM bez absolutnie żadnego doładowania, a składnikiem układu napędowego było popularne FWD, jednak ogromna sympatia do tego auta powodowała, że teoretyczne minusy zamieniały się w uwielbiane cechy charakterystyczne budujące jego „osobowość”. Teraz 75% wspomnianych elementów odchodzi powoli „do lamusa”, bowiem na arenę wkracza zupełnie świeże Renault Clio RS 200 – pytanie tylko czy to rzeczywiście powód do radości …

Renault Clio RS 200

Renault Clio RS 200

Renault Clio RS 200

Renault Clio RS 200

Z logicznego punktu widzenia nasza reakcja powinna być eksplozją uczuć zaliczanych do grona tych pozytywnych – w końcu francuska marka ujawniła nowego i zapewne nie mniej ekscytującego spadkobiercę literek RS, ale rzeczywistość wcale nie jest tak kolorowa jakby się mogło wydawać.

Oczywiście świeże Clio może dysponować zarówno żółtym lakierem nadwozia oraz czarnymi felgami jak i specjalnym pakietem ospojlerowania i charakterem jasno nawołującym do asfaltowej zabawy, jednak włodarze Renault zdecydowali się pójść drogą „uładzenia” tytułowego samochodu, a efektem ich działań jest właśnie nowa „RS-ka” pozbawiona tego bezkompromisowego sznytu co dotychczas. Niech godnym potwierdzeniem moich słów będzie zamontowany, 1.6-litrowy motor osiągający, niestety, dzięki turbodoładowaniu również 200 KM i 240 Nm maksymalnego momentu obrotowego, a także nowa, automatyczna, dwusprzęgłowa przekładnia EDC legitymująca się 6-biegami. Czy tego oczekiwaliśmy po napakowanym sterydami reprezentancie segmentu B? Pomijając wspomniany napęd FWD, ciekawy środek okraszony licznymi elementami zwracającymi na siebie uwagę oraz dumną końcówkę „200” chyba raczej nie …

Świeże Renault Clio RS może być tematem wielu polemik i zażartych dyskusji, jednak w obliczu gotowego produktu zaserwowanego przez francuską markę trudno się dziwić. Zamiast hardcorowego „ściganta” dysponującego manualną skrzynią biegów i wysokoobrotową jednostką otrzymaliśmy dobrze ułożony samochód z masą współczesnej technologii. Rzecz jasna parametry niewielkiego „Francuza” w dalszym ciągu będą zapewne konkurencyjne, ale ideę pozbawienia nowego Clio twardego charakteru kosztem ciekawych systemów oraz większego zaawansowania oceńcie już sami…

Patryk Rudnicki

Leave A Comment