Brytyjska firma Lotus przeżywała już w swojej historii różne momenty. Po owocnych latach 90-tych kiedy to szefem marki był Colin Chapman nadszedł okres „wymienności” i Lotus krążył z rąk do rąk (najpierw było General Motors, potem kontrolę przejął Romano Artioli, a następnie malezyjski Proton), jednak prawdziwe odrodzenie miało nadejść wraz z „rządami” Dany’ego Bahara. Pamiętacie 2010 rok i kilka prototypowych zapowiedzi nowych modeli Lotusa na targach w Paryżu? Wspomniane słodkie chwile mają dzisiaj iście marginalne znaczenie, gdyż plany Brytyjczyków stopniowo się „sypią”. Współpracy odmówiła prawdopodobnie firma DRB-Hicom i na dzień dzisiejszy nie uświadczymy w najbliższym czasie nowego Lotusa Esprit. Dokładne plany dotyczące pozostałych modeli nie są jak na razie znane, ale w obliczu takich informacji nie wygląda to zbyt dobrze. Czekamy na kolejne doniesienia w tej sprawie.
