BMW 740d xDrive M-Pakiet – AUTO TEST

Znowu skończy się na marzeniach

tekst i zdjęcia:

Artur Mierzejewski

Są na świecie ludzie, którzy nie doświadczają codziennych rozterek związanych z decyzjami na co wydać dziś pieniądze – zapłacić ratę kredytu, czy może jednak kupić dziecku nową kurtkę na zimę, tacy, którzy nie czekają z niecierpliwością na comiesięczną wypłatę wynagrodzenia, bo tych kilku tysięcy złotych różnicy nawet nie zauważą na wyciągu ze swojego rachunku. Są szczęśliwi? Podobno pieniądze szczęścia nie dają, ale pomagają spełniać marzenia, a te mogą dać poczucie przynajmniej chwilowego zadowolenia. Niektórym wystarczy wakacyjny wyjazd do Egiptu po 10 latach oszczędzania, ale są też tacy, którym zabrakło już kontynentów do zwiedzania, a w ich wielostanowiskowym, przypałacowym garażu zabrakło już miejsca na kolejne samochody. Z pewnością właśnie tam znajdziemy samochód, o którym dziś piszę, jeden z kultowych już przedstawicieli klasy premium, rywal Mercedesa S-Klasse i Audi A8 w tzw. wielkiej trójcy – BMW serii 7.

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

Formula 1?

Nazwa typoszeregu dzisiejszego bohatera brzmi F01, co mniej wtajemniczonym może na początku wydawać się mylące. Przecież BMW od zawsze miały oznaczenia rozpoczynające się literą E. Prezentowana seria 7 zadebiutowała w 2008 roku i była pierwszym modelem z F w nazwie. Być może był to sposób na mentalne zerwanie z opinią o poprzedniku, który powszechnie uważany był za niezbyt urokliwe auto i budził kontrowersje nawet wśród zagorzałych miłośników marki. Nowy flagowy sedan z miejsca stał się chyba najładniejszym przedstawicielem swojej klasy na świecie. Choć w 2012 zaprezentowano następcę, to jednak F01 nie różni się od niego znacząco w kwestii wyglądu.

7-ka już samym swoim wizerunkiem budzi respekt wśród innych użytkowników dróg. Ponad 5-metrowe nadwozie na ogromnych, 19-calowych kołach, 2 metry szerokości, niemal 2 tony masy własnej – to parametry świadczące o potędze BMW. Choć zdjęcia nie zawsze to oddają, w rzeczywistości mamy do czynienia z prawdziwym krążownikiem. Na szczęście projektantom udało się zachować spójną, proporcjonalną sylwetkę typową dla marki, czyli długa maska, kabina zaczynająca się prawnie w połowie długości i klasyczny kufer z zadartą do góry końcówką klapy tworzącą mini-spojler. Mocne tłoczenia karoserii pojawiające się niemal na każdym elemencie, dwie romboidalne końcówki układu wydechowego, nisko schodzące progi i zderzaki jednoznacznie wskazują również, że patrzymy na auto dynamiczne, szybkie i wyjątkowo eleganckie.

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

Widziane przez moment we wstecznym lusterku „ringi” reflektorów rozdzielone ogromnym, nerkowatym grillem nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z bawarskim arystokratą, a już za chwilę widzimy jego, zgrabny już „tyłeczek” odjeżdżający szybko i wyprzedzający kolejnych maruderów… Czyż nie podobnie jak w F1, gdzie Vettel z Hamiltonem dublują Petrova i Kovalainena?

To nie bolid, to salon na kołach

Na szczęście wnętrze nie jest jednoosobowym kadłubkiem a przestronną, 5-osobową kabiną, w której każdy z pasażerów poczuje się jak w wygodnym fotelu w zaciszu swojego salonu. Można sobie bez problemu wyobrazić drewno trzaskające w kominku, wystarczy zamknąć oczy. Wyjątkowa, biała i pachnąca tapicerka skórzana pokrywająca niesamowicie wygodne fotele daje poczucie luksusu, którego próżno szukać w większości aut. Wykończenia drewniane z prawdziwego jesionu, aluminiowe akcenty i niezwykle bogate wyposażenie dają poczucie, że już chyba więcej oczekiwać się nie da. To błąd, gdyż lista wyposażenia dodatkowego jest w BMW zawsze bardzo długa i zawiera elementy, o których istnieniu często nie mamy pojęcia. Jest to bardzo istotne zagadnienie w przypadku zamawiania samochodu wg indywidualnej konfiguracji, gdyż właściciel chciałby mieć coś niepowtarzalnego i jest gotów zapłacić za to wiele.

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

Jak wiele, niech uświadomią Państwu dwie liczby: podstawowy model 740d kosztuje 384 tysiące złotych, zaś prezentowany egzemplarz wyceniono na 499 tysięcy. Bez problemu udałoby się zbliżyć do granicy 600 tysięcy, gdyby fantazja klienta okazała się jeszcze bujniejsza. Słono płaci się np. za odtwarzacz dvd z dwoma 8-calowymi monitorami w zagłówkach (10 tysięcy zł), system nawigacyjny Professional (11,5 tysiąca), wyświetlacz HeadUp (6,5 tysiąca) czy system kamer Surround View (3,5 tysiąca). Przednie fotele z opcją komfort kosztują 10 tysięcy a pakiet sportowy M aż 31 tysięcy złotych! Widoczny na zdjęciach szafirowo czarny lakier metaliczny również wymaga dopłaty ponad 5 tysięcy złotych. Wymienić wszystko nie sposób, ale wspomnijmy jeszcze, że na pokładzie znalazła się 4-strefowa klimatyzacja, reflektory adaptacyjne, podgrzewanie wszystkich siedzeń i wentylacja przednich, kamera cofania i automatycznie sterowana klapa bagażnika. W standardzie otrzymujemy za to świetny system Hi-Fi, czujniki parkowania, system odzyskiwania energii podczas hamowania a także wymienione w specyfikacji welurowe dywaniki 🙂 Nie wymieniono tam jednak takich cech jak doskonałe wyciszenie kabiny, krystalicznie czyste dźwięki generowane przez świetne głośniki czy radość z prowadzenia pojazdu, który nawet przez moment nie zaskakuje kierowcy i jedzie, a może raczej płynie, jak po sznurku.

Generalnie, jako tymczasowy użytkownik 7-ki, stwierdzam, że nie mam absolutnie żadnych uwag do tego, co oferuje pasażerom. Rozpieszczanie podróżujących udaje się temu autu bezbłędnie.

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

A pod maską…

Sezamie otwórz się… Siłowniki unoszą wielką maskę do góry, a naszym oczom ukazuje się zwarta zabudowa przestrzeni silnika. Pod pokrywą z wiele mówiącym napisem „Twin Power Turbo” kryje się 3-litrowy silnik wysokoprężny wspomagany dwiema turbosprężarkami współpracujący ze świetnym 8-biegowym automatem. Generowana moc 306 koni mechanicznych jest przenoszona na cztery koła (xDrive). Potężny moment obrotowy (600 Nm) katapultuje to ciężkie auto i pozwala osiągnąć 100 km/h po 6 sekundach. Prędkość maksymalna została standardowo ograniczona do 250 km/h. 82-litrowy zbiornik paliwa pozwala na przejechanie dystansu około 1000 km, gdyż średnie spalanie (uzyskane przeze mnie jednak głównie na trasie) niewiele przekraczało 8 litrów ON na 100 km. Spokojna jazda może zaowocować jeszcze lepszymi wynikami. W mieście apetyt BMW rośnie jednak dość znacznie i oscyluje w okolicach 12-14 litrów w zależności od nasilenia korków.

Kierowca może wybierać pomiędzy kilkoma trybami sterowania dynamiką jazdy, układem kierowniczym i komfortem zawieszenia. W trybie Sport i Sport + limuzyna usztywnia się i chętniej wkręca się na obroty zapewniając czysto sportowe doznania, w trybie Comfort zmienia się nie do poznania, miękko płynie po nierównościach, a wciśnięcie gazu nie wiąże się z narowistym skokiem do przodu, choć oczywiście i tak pozostajemy zazwyczaj najszybszym kierowcą w okolicy. Optymalnym wyborem wydaje się tryb Normal, w którym przynajmniej nie buja autem jak okrętem podczas rejsu oceanicznego.

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

BMW 740d xDrive

Oceniamy

Podsumowując – samochód, który miałem przyjemność jeździć przez kilka dni zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Wnętrze wręcz stworzone dla prezesa dużej firmy doskonale sprawdzi się także w przypadku rodziny z dziećmi. Być może trzeba będzie często czyścić tapicerkę, ale komfort jazdy, duży bagażnik (500 litrów) i systemy rozrywki dla maluchów z pewnością zbilansują te „niedogodności”. Mnie nie zraża również to, że podczas testu 740d zarobiłem swój pierwszy w karierze „oblatywacza” mandat. W tym aucie po prostu nie czuć prędkości, więc nie zerkając na wskazówkę licznika bardzo łatwo można „przestrzelić”, nawet dwukrotnie, limit na danym odcinku. Podróżowanie 150 km/h, a nierzadko nawet szybciej, jest w tym aucie tak proste i przyjemne, że można się zapomnieć, a za przyjemności zazwyczaj słono się płaci. Na szczęście teściowa, która była pasażerką podczas feralnej przejażdżki, zauroczona podróżą postanowiła zapłacić za kurs. Tylko punkty zostały… Utrwaliłem sobie w pamięci wrażenia z mojej przygody z BMW, aby motywowały mnie do oszczędzania. Za 50 lat na pewno Będzie Mnie stać na ten Wydatek 🙂

DANE TECHNICZNE BMW 740D xDRIVE

silnik / pojemność

turbodiesel / 2993 cm3

układ / liczba zaworów

R6 / 24

moc maksymalna

225 kW (306 KM) / 4400 obr/min

moment obrotowy

600 Nm / 1750 obr/min

zawieszenie przód

wielowahaczowe

zawieszenie tył

wielowahaczowe

napęd

4×4

skrzynia biegów

automat, 8 biegów

prędkość maksymalna

250 km/h

przyspieszenie 0-100 km/h

6,0 s

zużycie paliwa*

wg. producenta: 8,8 / 5,9 / 7,0

nasz test: 12,0 / 8,5 / 10,0

dług. / szer. / wys.

5072 / 1902 / 1479 mm

rozstaw osi

3070 mm

masa własna / dopuszczalna

1950 / 2505 kg

bagażnik w standardzie

500 l

bagażnik po złożeniu siedzeń

pojemność zbiornika paliwa

82 l

EKSPLOATACJA I CENA
gwarancja mechaniczna

2 lata

przeglądy

wg. wskazań komputera

cena wersji podstawowej

345,500 zł (730d 258 KM)

cena wersji testowanej

499,000 zł

*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km)

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!

Leave A Comment