Bohater dzisiejszego artykułu wcale nie jest tysiąckonnym potworem, bezkompromisowym sportowcem czy też ekologicznym środkiem lokomocji dla kochających świergotanie ptaków ludzi. To, w odróżnieniu od publikowanej alternatywy TCNG, samochód wzbudzający tyle emocji co półmisek rosołu, choć znakomitej funkcjonalności, wykonania oraz klimatu Premium nie sposób mu odmówić. Przed Wami Audi A3 Sportback z dynamicznym pakietem S-line …
|
|
|
|
Zbudowany na innowacyjnej platformie MQB hatchback raczej nie udaje kim w rzeczywistości jest i dla jakiego grona odbiorców został finalnie stworzony. Mierząc 4310 mm długości, 1780 mm szerokości oraz 1425 mm wysokości (rozstaw osi to 2636 mm) tytułowy pojazd zdaje się „uderzać” w nieco bogatszych klientów odrzucających chwytliwe zaloty świeżego Volkswagena Golfa siódmej generacji, który mimo wszystko czterech pierścieni mieć nigdy nie będzie.
Co prawda lżejsze o 90 kg od poprzednika i z dumnie wyeksponowanym pakietem S-line A3 może zwracać uwagę postronnych osób, jednak biorąc pod uwagę stosunkowo powściągliwy design wspomniane zjawisko może być równie częste co „szóstka” w Lotto, a zwróćcie jeszcze uwagę na ostro ciosane linie, które sprawiają wrażenie jakby nowe Audi odrobinę przytyło. Z całym szacunkiem dla interesującego ospojlerowania, 13 dostępnych lakierów karoserii i niewątpliwie ogromnego zaawansowania technologicznego wypadałoby powiedzieć, że świeży Sportback wygląda momentami jak podniesione Q3 co nie jest bynajmniej zaletą …
|
|
|
|
Pomijając jednak kwestię dyskusyjnej stylistyki włodarze niemieckiej firmy z Ingolstadt tradycyjnie zadbali o najwyższy możliwy poziom konfiguracji jaki odwiedzający salon Audi może sobie tylko wyobrazić. Rozpoczynając dealerskie negocjacje otrzymamy mianowicie aż siedem wariantów silnikowych (1.2 TFSI o mocy 105 KM i 175 Nm, 1.4 TFSI generujące 122 KM (200 Nm) lub 140 KM (250 Nm), 1.8 TFSI mające całkiem niezłe 180 KM i również 250 Nm, 1.6 TDI generujące 105 KM (rzekome spalanie ma wynieść tylko 3,8 l/100 km), a także kultowe 2.0 TDI w dwóch wariantach „mocowych”: 150 KM (320 Nm; zakładane spalanie to 4,6 l/100 km) i 184 KM (380 Nm) przyspieszające do 100 km/h w zacne 7,4 sekundy) oraz mnóstwo pojedynczych elementów umilających różnorodne wojaże danym samochodem.
|
|
|
|
Pomijając rzecz jasna kwestie ściśle związane z układem napędowym (6-biegowa manualna skrzynia lub 7-stopniowy dwusprzęgłowy automat S-tronic oraz dostępny z silnikami 1.8 TFSI i 2.0 TDI napęd Quattro) pachnące jeszcze francuskimi targami A3 (na których odbyła się oficjalna prezentacja Sportbacka) może dysponować np. systemem MMI zastępującym w gruncie rzeczy większość przycisków na konsoli centralnej, LED-owymi światłami do jazdy dziennej i reflektorami w identycznej technologii, profesjonalnym audio firmy Bang & Olufsen czy też armią systemów bezpieczeństwa, które w dzisiejszym świecie należą do absolutnych podstaw znamienitego auta klasy Premium (m.in. funkcja ACC automatycznie zatrzymująca pojazd w czasie zagrożenia kolizją, system Audi Side Assist monitorujący martwe pola, Park Assist z 360-stopniową wizualizacją całego auta (chyba wiadomo do czego służy dana funkcja) czy Audi Pre Sense niwelujące podczas niskich prędkości ryzyko dwukrotnego uderzenia samochodu w jakąś przeszkodę).
|
|
|
|
Czy nowe Audi A3 Sportback jest odkrywczym pojazdem, któremu winniśmy oddawać szczere pokłony? Skórzana tapicerka Nappa czy zaawansowana technologia robią ogromne wrażenie i niemiecki hatchback w dalszym ciągu będzie odgrywał szalenie istotną rolę na europejskim rynku motoryzacyjnym, ale szczerze powiedziawszy to nadal do bólu poprawny, innowacyjny oraz może trochę nudny reprezentant popularnego u nas segmentu, który na pierwszy rzut oka nie zapowiada jakiegoś ogromnego progresu względem swojego poprzednika. Z drugiej strony wizerunek „nobliwego i drogiego Golfa” stał się już wizytówką „ingolstadtckiego” A3, zatem niniejszy produkt Audi był, jest i zapewne będzie sensownym argumentem współczesnej motoryzacji.
|
|
|
|
Patryk Rudnicki