W miniony weekend rozegrano już czwartą, długodystansową eliminację serii World Endurance Championship. Tym razem najszybsi kierowcy, znakomite teamy oraz ich samochody zawitały na brytyjski tor Silverstone, by spróbować swoich sił podczas 6-godzinnej batalii. Niespodzianki raczej nie było – zwycięstwo odniosło hybrydowe Audi R18 e-tron (194 okrążenia) w składzie Fässler/Lotterer/Tréluyer, które już w kwalifikacjach było najszybsze. 56 sekund za „Niemcem” dojechała Toyota TS030 (Wurz/Lapierre/Nakajima), która zaliczając osiem pitstopów i niemal bezbłędną jazdę wyprzedziła trzecie na mecie Audi R18 Ultra (o 19 sekund) prowadzone przez Toma Kristensena i Alana McNish. Cóż, Toyota zaczyna sobie coraz lepiej radzić, ale przewaga Audi w tegorocznym World Endurance Championship jest tak duża, że niemiecka firma może spokojnie rozpocząć fetowanie zwycięstwa …
