Toyota Hilux 3.0 D-4D SR5 A/T – AUTO TEST

Wciąż niedościgniona

tekst: Artur Mierzejewski

zdjęcia: Rafał Rogowski

Z pewnością każdy z motoryzacyjnych maniaków pamięta jeden z odcinków programu Top Gear, w którym Jeremy i spółka starali się za wszelką cenę zniszczyć terenowe auto rodem z Japonii. Pomimo nieograniczonej wręcz wyobraźni prowadzących, którzy rzeczonego pickupa próbowali utopić w oceanie czy wysadzić w powietrze wraz z wyburzanym budynkiem stara Toyota Hilux, bo o niej mowa, wciąż była w stanie obudzić się do życia i ruszyć pokonując kolejne kilometry. W innym odcinku panowie przetestowali jej możliwości podczas wyprawy na Biegun Północny – tam nowszy egzemplarz także pokazał klasę i nie zawiódł podróżników. Słynąca z niezniszczalności Toyota Hilux wciąż zaskakuje, a każdy kolejny model zaprzecza tezie, że nowe samochody są znacznie mniej trwałe od tych z XX wieku, że producenci nie dbają już o ich niezawodność, aby wymusić częstsze naprawy, na których można będzie zarobić. Niedawno mieliśmy okazję osobiście się przekonać jaką radość może dać kierowcy powożenie dużym pickupem, nawet na polskich, wąskich i dziurawych drogach.

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Ależ ona jest wielka

Do redakcyjnego testu otrzymaliśmy Hiluxa Double Cab w eleganckim, szampańskim kolorze. Metalizowany lakier wymaga co prawda sporej dopłaty (3900 zł) ale zdecydowanie pasuje do tej Toyoty. Auto jest (przynajmniej na pierwszy rzut oka) surowym pickupem, wołem roboczym, którego nie wyposażono nawet w popularną w tego typu pojazdach zabudowę skrzyni ładunkowej. Dzięki temu kojarzy się zdecydowanie ze znanymi z amerykańskich filmów samochodami typowych macho, takich jak Chuck Norris w swoich najlepszych rolach. Kształty nadwozia nie odbiegają od stereotypu pickupa, więc trudno w tym miejscu napisać coś więcej ponad to, że wysoki, potężny przód z wlotem powietrza na masce, podniesione, terenowe zawieszenie, solidne progi i duża kabina dają w efekcie wrażenie obcowania z potężną maszyną, której niestraszne żadne przeszkody. Sam, jeżdżąc często innymi autami, zazwyczaj z lekką obawą patrzę w lusterko, w którym nagle pojawia się pickup i staram się przepuścić go i nie jechać w bezpośredniej bliskości.

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Kierowca Hiluxa może poczuć się jak król na każdej drodze i nie przejmować się specjalnie „maluczkimi” wokół siebie. Obecna wersja, poddana niedawno liftingowi, straszy ogromną, chromowaną atrapą chłodnicy, wielkimi reflektorami i szerokimi nadkolami, w których kryją się koła w rozmiarze 265/65/17. 525 cm długości i 184 cm szerokości to parametry, które robią wrażenie nawet na papierze, a spotkanie na żywo jeszcze je potęguje. W tym momencie, po kilku dniach jazdy Toyotą jestem już w stanie stwierdzić, że wielkość ta, będąca zaletą na autostradzie czy przy wakacyjnym wyjeździe z rodziną, w ruchu miejskim jest przekleństwem, a parkowanie (bez czujników ultradźwiękowych) jest czystą ekwilibrystyką i uczy manewrowania lepiej niż instruktor na placu… Tu nie ma miejsca na błąd – albo się zmieścisz, albo będziesz miał wydatki – Hilux zniszczy każdego przeciwnika, czy to samochód, czy betonowy kosz na śmieci czy małe drzewo. Ty, jako kierowca, nawet tego nie poczujesz :-] Jedynie widok ze wstecznej kamery pozwoli Ci ocenić sytuację, ale czujników cofania nie jest w stanie zastąpić.

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Skąd ta siła?

Czym byłby samochód terenowy bez solidnego napędu…? Kupą żelastwa na wielkich gumach… Historia modelu wskazuje, że od samego początku Hilux był samochodem o nieprzeciętnych właściwościach terenowych, dysponującym skutecznym i trwałym napędem na cztery koła oraz niezniszczalnymi silnikami. Co do trwałości obecnego modelu – trudno ją ocenić po tygodniowej przygodzie, ale dostępne informacje, testy, opinie użytkowników dają obraz nie odbiegający od tego historycznego. Jeśli zaś chodzi o możliwości brodzenia w błotku, pokonywania mniejszych i większych przeszkód w terenie – kilka dni zabawy utwierdziły mnie w przekonaniu, że Hilux jest wśród pickupów takim bohaterem jak legendarny Wrangler czy Land Cruiser.

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Pod maską Toyoty pracuje 3-litrowy turbo diesel D-4D, który obecnie generuje 171 koni mechanicznych i 360 Nm momentu obrotowego i to już przy 1400 obrotach na minutę, czyli w/w zakresie najbardziej przydatnym w terenie. Właściwie bez wciskania pedału gazu mamy pewność, że auto pojedzie do przodu bez zająknięcia, czy to przez wodę, czy pod stromą górkę. Gdy tego wymaga sytuacja możemy (zamiast napędu na tylną oś) wybrać także napęd 4×4 i 4×4 z reduktorem (nie elektronicznymi przełącznikami, ale solidną, klasyczną wajchą). Fakt, że z silnikiem współpracuje 5-biegowy automat daje nam komfort psychiczny, bo nie jesteśmy w stanie np. spalić sprzęgła. Operowanie jedynie gazem i hamulcem nawet dla amatora w kwestii off-roadu nie stanowi wielkiego wyzwania.

Na szosie, podczas dość szybkiej jazdy, to co pomaga Toyocie na bezdrożach staje się nieco uciążliwe i utrudnia prowadzenie. Szerokie opony i miękkie zawieszenie powodują myszkowanie w koleinach i bujanie nadwozia w zakrętach, wysoka i niezbyt opływowa sylwetka, a także ponad 2 tony masy własnej podnoszą zużycie paliwa (około 13 litrów ON w mieście, 10-11 w trasie). Poza tym silnik staje się dosyć głośny a szumy powietrza wzmacniają hałas w kabinie, ale za to nie musimy się wstydzić osiągów. Hilux osiąga setkę po niecałych 12 sekundach, więc raczej nie będzie zawalidrogą, ale z pewnością ucieszy się gdy zjedzie na nieutwardzony grunt gdzie nie spotka wielu konkurentów bo żaden SUV tam się nie zapuści…

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Przecież to niemal salonka!

Może to stwierdzenie jest trochę na wyrost, ale producent Hiluxa postarał się o to, żeby pasażerom niczego nie brakowało. Kabina jest świetnie wyposażona choć użyte materiały i stylistyka na pewno nie są na poziomie modnych SUV-ów. Duża przestrzeń na przednich fotelach to standard, ale w Toyocie nawet z tyłu jest całkiem wygodnie. Skóra na siedzeniach jest wysokiej jakości (wymaga jednak dopłaty prawie 11 tysięcy złotych), fotele są dobrze wyprofilowane i przyzwoicie trzymają nawet na wybojach. Plastiki, choć twarde są dobrze spasowane. Kolorystyka może nie jest zbyt atrakcyjna i kojarzy się japońskimi samochodami sprzed kilku-kilkunastu lat, to jednak metalizowane akcenty poprawiają ogólne wrażenia estetyczne. Zadowolenie i uśmiech na twarzy kierowcy pojawiają się jednak, ponieważ ma on do dyspozycji ładne, czytelne zegary, świetną skórzaną kierownicę ze sterowaniem systemem audio, automatyczną klimatyzację i system Toyota Touch z nawigacją, dotykowym ekranem, interfejsem Bluetooth, iPod i USB (notabene – całkiem nieźle grający).

Testowany egzemplarz wydaje się niemal idealny, ale do pełni szczęścia brakuje jednak zabudowy przestrzeni ładunkowej. Gdyby „paka” została zamknięta jakąś roletą czy klapą a goła blacha pokryta tworzywem, można by było wykorzystać Hiluxa jako doskonały środek transportu na wakacje, zniknęłaby wtedy obawa o zarysowanie podłogi i zamoczenie bagaży podczas deszczu czy ich zgubienie. Na szczęście klient może zamówić różne osłony w ramach wyposażenia dodatkowego.

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Toyota Hilux 3.0 D-4D

Ale to kosztuje…

Wyposażenie dodatkowe pociąga za sobą dość wysokie koszty. Sama cena zakupu także nie jest niska (testowany egzemplarz kosztuje ponad 150 tysięcy złotych), choć najtańszay Hilux z napędem 4×2 i silnikiem 2.5 litra D-4D jest do nabycia już za 86500 zł. W cenniku każdy zainteresowany znajdzie wersję będącą kompromisem ceny i poziomu wyposażenia, ale każda z nich na pewno sprawdzi się w codziennej eksploatacji w trudnych warunkach.

Zdecydowaną zaletą pickupów jest jednak możliwość odliczania VAT przez polskich przedsiębiorców, dzięki czemu zarówno zakup jak i późniejsza eksploatacja nie będzie szokująco droga. To jest z pewnością główny powód stosunkowo wysokiego poziomu sprzedaży tych aut w naszym kraju. Analizując jednak powody sprzedania przez Toyotę około 15 milionów Hiluxów na całym świecie, zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się ich niezawodność i charakter, dzięki któremu nie mają sobie równych…

DANE TECHNICZNE TOYOTA HILUX 3.0 D-4D
silnik / pojemność

turbodiesel / 2982 cm3

układ / liczba zaworów

R4 / 16

moc maksymalna

126 kW (171 KM) / 3600 obr/min

moment obrotowy

360 Nm / 1400 obr/min

zawieszenie przód

podwójne wahacze poprzeczne

zawieszenie tył

resory piórowe

napęd

4×4

skrzynia biegów

automat, 5 biegów

prędkość maksymalna

175 km/h

przyspieszenie 0-100 km/h

11,9 s

zużycie paliwa*

wg. producenta: 10,9 / 7,3 / 8,6

nasz test: 13,0 / 10,5 / 11,5

dług. / szer. / wys.

5255 / 1835 / 1810 mm

rozstaw osi

3085 mm

masa własna / dopuszczalna

2028 / 2730 kg

bagażnik w standardzie

bagażnik po złożeniu siedzeń

pojemność zbiornika paliwa

80 l

EKSPLOATACJA I CENA
gwarancja mechaniczna

3 lata lub 100 tys. km

przeglądy

co 30 tys. km lub co rok

cena wersji podstawowej

86,500 zł (2.5 D-4D 144 KM, napęd 4×2, pojedyncza kabina)

cena wersji testowanej

153,000 zł

*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km)

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!

Leave A Comment