Sprzedaż hybrydowej Toyoty Yaris przeszła najśmielsze oczekiwania. Koncern chciał w tym roku „oddać” nowym właścicielom jedynie 200 sztuk tytułowego modelu, natomiast w przeciągu 90 dni klienci złożyli już zamówienia na 290 egzemplarzy „zielonego” mieszczucha. Powód? Możemy się jedynie domyślać, że chodzi głównie o cenę (Hybrid kosztuje mniej więcej tyle samo co diesel) i wynikające z użytkowania oszczędności (rzekomo na dystansie 100 000 kilometrów zaoszczędzimy nawet 15 000 złotych). Póki co głównymi odbiorcami niniejszego Yarisa są firmy.
