Pojawienie się tego modelu było więcej niż oczywistą kwestią. Stosunkowo budżetowy Cruze z mniej rodzinnym nadwoziem cieszył się dotychczas przyzwoitym „wzięciem” i niezłą opinią, ale łaknąca czegoś świeżego klientela postawiła twarde warunki. Dzisiaj każda szanująca swój drogocenny wizerunek marka opracowuje również bardziej praktyczne kombi i taki właśnie los spotkał „Amerykanina” z częściowo europejskim rodowodem. By tradycję okraszono jednak mianem „zadości”, prezentujemy Wam ceny tego (subiektywnie) atrakcyjnego samochodu …
|
|
|
|
Wydłużona aparycja Cruze’a mieszcząca nawet 500 litrów potrzebnego ekwipunku będzie dostępna w aż pięciu odmianach: LS, LS+, LT, LT+ i najbogatszej LTZ.
Zamawiając mechanicznego „biedaka” okraszonego pierwszymi literami dostaniemy m.in. 6 poduszek powietrznych, elektryczne lusterka zewnętrzne, radioodtwarzacz CD/MP3 czy przednie światła z funkcją Follow Me Home, ale tak „lustrując” dokładnie wyposażenie odmiany LS rzeczywiście mamy przed sobą odrobinę traumatyczną „istotę” (choć jej cena to 51 990 zł). Lepiej jest w przypadku danego szczebla okraszonego symbolem „+”, ale niewiele (od 55 990 zł), dlatego przejdźmy trochę wyżej do odmiany LT. Zamawiając środkowy wariant dostaniemy m.in. pełne wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa, tylne czujniki parkowania, tempomat, USB, manualną klimatyzację (automatyczna jest dostępna od wersji LT+) bądź reflektory przeciwmgielne (takowa odmiana startuje z poziomu 59 990 zł, a kończy cennikową wspinaczkę na 69 990 zł – zależy oczywiście jaki silnik wybierzemy). Chcąc zostać potencjalnym właścicielem najbogatszego Cruze’a LTZ musicie się liczyć z faktem, że tutaj ceny nie opuszczają godnego pułapu 70 000 zł.
|
|
|
|
Wydając dokładnie 990 zł więcej niż przytoczona suma otrzymamy kombi z m.in. chromowanymi obwódkami wokół szyb (niby szczegół, ale pozostałe odmiany go nie mają), elektrycznie składane i podgrzewane lusterka zewnętrzne, czujnik deszczu, 17-calowe felgi ze stopów metali lekkich, obrotomierz z chromowanym wykończeniem czy fotochromatyczne lusterko wewnętrzne. Propozycja zacna, sięgająca ewentualnymi kosztami nawet 84 490 zł, jednak wydanie określonych pieniędzy będzie uzależnione naturalnie od silnika, a tych mamy aż pięć: benzynowe 1.6 l o mocy 124 KM, 1.8 l generujące 143 KM, 1.4 l o mocy 140 KM lub wysokoprężne 1.7 l o mocy 130 KM i 2-litrowego diesla dostępnego również z wygodnym automatem oddającego 163 KM.
Praktyczniejszy, większy i okraszony bogatym katalogiem Chevroleta – taki jest doskonale znany Cruze, ale w odmianie kombi. Czy zjedna sobie rzesze polskich sympatyków, którzy z wypiekami na twarzy będą sięgać po ciężko zarobione środki oraz wymieniać dowody rejestracyjne? Z wypiekami może nie, bo dany model nie jest ekscytującym Camaro, ale z radością godną szczęśliwego posiadacza amerykańskiego samochodu – czemu by nie …