Skoda Fabia 1.2 TSI Ambition – AUTO TEST

Pamiętacie jak za dawnych lat marzeniem prawie każdej polskiej rodziny oprócz mieszkania był samochód – Fiat 126p? Poczciwy „maluch”, pomimo niedużych gabarytów, stał się autem kultowym w naszym kraju i stał się legendą za życia. Prosta konstrukcja, sympatyczny wygląd, niska cena to był klucz do sukcesu. Przez prawie 30 lat dzielnie towarzyszył Polakom i ich rodzinom. Aż nastało nowe tysiąclecie i Polacy powoli zaczęli przesiadać się na nowsze konstrukcje.

Idealnie wstrzeliła się wówczas Skoda wypuszczając najmniejszy oferowany model – Fabię. Mały pojazd zbudowany na płycie podłogowej Polo stał się obiektem pożądania niejednej rodziny. Mnogość wersji nadwoziowych i silnikowych oraz bardzo przystępne ceny ściągały do salonów tłumy. Po 8 latach od premiery (1999) poczciwa „Fabianka” doczekała się drugiej generacji, której odświeżoną wersję właśnie Wam prezentujemy.

STYLISTUKA

Pierwsza generacja Skody została zaprojektowana w bardzo konserwatywny sposób. Prosta, niekrzykliwa stylistyka podobała się szerokiej grupie odbiorców w bardzo zróżnicowanym wieku. To samo tyczy się nowej Fabii, która, mimo iż nie niesie ze sobą żadnych fikuśnych rozwiązań stylistycznych, wygląda nowocześnie i dojrzale. Znakiem rozpoznawczym drugiej generacji jest płaski, lekko opadający ku tyłowi dach oraz boczne szyby tworzące kształt klina.

Jeśli komuś wygląd wydaje się zbyt nudny, zawsze może ożywić go zamawiając opcję z dachem oraz lusterkami pomalowanymi na inny kolor oraz z większymi aluminiowymi kołami. Na szczęście, w tej generacji zrezygnowano z wersji sedan, która może i była praktyczna, jednak jej wygląd pozostawiał wiele do życzenia…

WNĘTRZE

Szkoda, że o środku pojazdu nie możemy powiedzieć, że jest nowoczesne jak nadwozie. Całe czarne wnętrze jest nudne aż do bólu i wydaje się, że zostało zaprojektowane w zeszłym tysiącleciu. Oczywiście, ma to swoje plusy takie jak przejrzystość i nienaganna ergonomia, ale jednak w dzisiejszych czasach wymaga się od producentów troszeczkę więcej. Na szczęście, testowy egzemplarz wyposażony był w wyświetlacz, z którego biło trochę więcej kolorów, bo tak człowiek naprawdę mógłby czuć się jak w kopalni.

Testowy egzemplarz wyposażony był we wszystko to, czego w dzisiejszych czasach człowiek potrzebuje do przyjemnego podróżowania samochodem. Na pokładzie znajdziemy między innymi wydajną automatyczną klimatyzację, wielofunkcyjną kierownicę, radio CD/MP3 czy bardzo dobrą nawigację. Dodatkowo, auto posiadało komputer pokładowy, który pomiędzy zegarami wyświetlał nam wszystkie najważniejsze dane z jazdy takie jak spalanie czy średnia prędkość.

Niewątpliwie ogromną zaletą Skody Fabii jest zadziwiająco duża ilość miejsca w środku, zważywszy na klasę pojazdu, oraz bardzo dobre wykonanie i jakość materiałów. Prawdę mówiąc, mało jest samochodów klasy miejskiej, które dorównują Skodzie pod tymi względami. Dodatkowo, bagażnik ma pojemność 315 litrów, co również należy traktować jako bardzo dobry wynik. Przydatną rzeczą, wartą odnotowania są również dwa pojemne schowki ulokowane na desce rozdzielczej. Niestety, fotele są trochę za małe i zbyt płaskie, przez co dłuższa podróż staje się lekko uciążliwa.

WŁAŚCIWOŚCI JEZDNE I SILNIK

Testowana Skoda była wyposażona w nowoczesny silnik o pojemności 1.2 TSI o mocy 85 KM i momencie wynoszącym 160 Nm. Turbodoładowany silnik pozwala rozpędzić się do 100 km/h w czasie 11,7s, a jego prędkość maksymalna to 177 km/h. Dzięki niewielkiej masie, nieco ponad 1 tony i dobrej charakterystyce auto bez problemu przyśpiesza na każdym biegu. Trudności mogą się pojawić jak auto jest w pełni załadowane, a my musimy wyprzedzić jakąś większą ciężarówkę. Dlatego myślę jednak, że warto zainwestować 2 tys. zł więcej kupując wersję z silnikiem 1.2 TSI o mocy 105 KM i cieszyć się zdecydowanie lepszą dynamiką jazdy za cenę jedynie niecałego 1 litra spalania więcej. Jeśli już jesteśmy przy spalaniu, to średnie spalanie testowanego auta na trasie wynosiło nieco ponad 5 litrów, a w mieście nie udało mi się przekroczyć „siódemki” co jest bardzo dobrym osiągnięciem.

Szkoda, że zawieszenie i układ kierowniczy nie są tak dobrze zestrojone jak silnik. Samochód na zakrętach wyraźnie się przechyla, a zawieszenie jest trochę za miękkie. Oczywiście, zapewnia to lepszy komfort na drogach o słabszej nawierzchni, niestety podczas szybszego pokonywania zakrętów ma się wrażenie, że samochód zaraz się przewróci. O nasze bezpieczeństwo dbają takie systemy jak ESP czy ABS oraz oczywiście poduszki powietrzne zarówno czołowe jak i boczne dla kierowcy i pasażera.

PODSUMOWANIE

Bądźmy szczerzy: Fabia 2 generacji ani nie jest najładniejszym samochodem, ani najszybszym, ani najlepszym. A do tego momentami jest nudna jak „Moda na sukces”. Jednak dzięki niskiej cenie, dobrej funkcjonalności i taniej eksploatacji zawsze znajdzie chętnych, którzy np.: nie dysponują środkami na droższy samochód. Albo takiego nie potrzebują, bo przecież, aby się poruszać wcale nie potrzebny jest nam Mercedes. Skoda Fabia to naprawdę dobre auto, a do tego ceny zaczynające się już od 35 050 zł (1.2 60 KM) sprawiają, że jest łakomym kąskiem.

Oczywiście, auto można doposażyć tak, że będzie kosztować ponad dwukrotnie więcej, tylko po co. Testowany egzemplarz był złotym środkiem (no może poza nieco za słabym silnikiem) bo za cenę 53 tys. zł dostaniemy samochód w pełni wyposażony, bez zbędnych gadżetów, który będzie nam służył przez lata. Nie dziwi zatem fakt tak dużego sukcesu zarówno pierwszej, jak i drugiej generacji Skody Fabia. Neutralny i nowoczesny wygląd, dużo przestrzeni we wnętrzu oraz niska cena to jej niepodważalne atuty.

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!