26 maj, godzina 16:00, w oddali słychać głuche jęki zawodzących motorów. Kibice zajmują wyznaczone sektory, by ujrzeć auta z różnych parafii i doświadczyć niesamowitych emocji. To już dzisiaj, zaraz, jeszcze ostatnia sekunda i pierwsze mechaniczne konie wrzeszczą całym gardłem. Jesteśmy w Olsztynie, na miejscu cieszącej się dużym zainteresowaniem rundy o cyferce 1 sygnowanej mianem Night Power. Zapraszamy na szybką jak 1000-konna Corvetta relację …
Działo się, i to niebywale dużo – postawienie odważnej tezy charakteryzującej się niniejszymi wyrazami musi dostać bolesny zastrzyk argumentów, ale to żaden problem. Frekwencja sobotnich zmagań dopisała jak nigdy.
Mnóstwo wołających o rewelacyjne emocje ludzi, specjalni goście (np. Patryk Mikiciuk – dziennikarz TVN Turbo), zapach palonej gumy i czterokołowe rodzynki jak choćby Lexus IS-F, świętujące premierę, ultramocne Camaro z roku ’66 lub mocno zmodyfikowane japońskie idee techniczne – wymienione elementy stanowiły jedynie odsetek rzeczywistej agresji płynącej zoranym od buksujących kół „torem”. Te przeszywające dźwięki, ryczące wydechy szalenie uzdolnionych „bikerów” i olśniewająco piękne kobiety – czy można było chcieć jeszcze więcej? Raczej nie, gdyż sowitym dopełnieniem tego charakterystycznego wieczoru oraz jednocześnie główną atrakcję zapewniali „bijący się” niczym lwy kierowcy ujeżdżający te seryjne lub mniej pojazdy, a jeśli do tablicy wywołaliśmy torową „kreskę” …
Przyjacielska, ale bardzo zawzięta rywalizacja dotyczyła siedmiu klas. W tabeli „OPEN” najwyższe miejsce (czyli naturalnie pierwsze) dostał, a raczej wywalczył Piotr Romanik japońskim Subaru Impreza GT, który zwyciężył nad BMW 325iX Huberta Mazura oraz Civiciem Piotra Sawczenki (niniejszy uczestnik zdominował klasę FWD „rozbijając” dwóch Łukaszów – Andrzejewskiego w Focusie RS i Radwańskiego w Golfie III). Zestawienie oszczędnych, przynajmniej teoretycznie, aut jeżdżących na drogi olej napędowy, zaowocowało wiktorią Łukasza Dąbrowy (Seat Ibiza), srebrnym medalem Pawła Tyszki (Volkswagen Golf) i brązowym autorstwa Dominika Smolińskiego (Ford Focus). Oprócz tego klasa MINI padła łupem Michała Pyrki w Hondzie Civic (japoński hatchback dosłownie zdominował podium, bowiem osiągnął wszystkie trzy lokaty), klasa STREET Kamila Dzielaka w sportowej Hondzie S2000, a STREET+ nagrodziło Konrada Luniewskiego – „drivera” wspomnianego Lexusa IS-F.
Były emocje, zdrowa rywalizacja i niemożliwy do podrobienia klimat ulicznych wyścigów. Jeśli żałujecie, bo Dzień Matki spędziliście leniwie przed telewizorem – macie rację, ale nic straconego. Legalne ściganie robi przerwę do 14 lipca, by z impetem wrócić i straszyć mieszkańców Płocka. Rezerwujcie termin na drugą rundę oraz 10 minut na przeczytanie kolejnej naszej relacji. Do zobaczenia …