Toyota Yaris 100 Dynamic – AUTO TEST

Rok 2011 to moment, w którym Toyota zaprezentowała trzecią generację bardzo popularnego modelu Yaris. Auto segmentu B zgodnie z panującym powszechnie trendem nieco urosło jednocześnie upodabniając się do swoich większych braci. Czy dzięki temu stanie się jeszcze bardziej praktyczna i zdobędzie jeszcze większą rzeszę zadowolonych klientów?

Stylistyka

W kwestii wyglądu nowy Yaris to z pewnością krok naprzód. Modniejsze niż w poprzedniku, ostrzejsze i bardziej geometryczne kształty upodobniły go trochę do większego modelu Auris. Nadwozie urosło o 10 cm i ma obecnie 388,5 cm długości, mimo to Yaris wciąż pozostaje nieco mniejszy niż konkurenci w segmencie B, ale z pewnością może z nimi rywalizować w konkursach piękności. Ładnie prezentuje się zwłaszcza pas przedni, agresywny, z interesująco profilowanym zderzakiem, światłami przeciwmgielnymi i maską, której przednia część tworzy charakterystyczny „dziób” ozdobiony logo Toyoty.

Klinowaty profil nadwozia wygląda dość dynamicznie a ładne 16-calowe felgi w kolorze tytanu podkreślają charakter auta. Przyciemnione tylne szyby, zwłaszcza w prezentowanym czarnym egzemplarzu także dodają uroku. Podchodząc do tego Yarisa od razu poczułem do niego sympatię i nawet nie spieszyłem się z zajęciem miejsca w kabinie. Obszedłem samochód kilkukrotnie porównując go do wcześniejszej, produkowanej przez kilka lat drugiej generacji. Kierunkowskazy na lusterkach, nowoczesne lampy i chromowane elementy na grillu i klapie bagażnika, pojedyncza wycieraczka przedniej szyby a także sportowa lotka nad tylną szybą to z pozoru niewiele znaczące detale ale właśnie dzięki nim każde auto ma swój niepowtarzalny styl. Nowemu Yarisowi go na pewno nie brakuje.

Wnętrze

Kabina małej Toyoty także zdecydowanie zyskała po wprowadzeniu nowego modelu. Nie tylko większa przestrzeń, ale przede wszystkim nowa, wyższa jakość użytych materiałów są najmocniejszym atutem. Deska rozdzielcza wykonana została z tworzyw sprawiających bardzo dobre wrażenie, półskórzana tapicerka foteli także nie daje podstaw do narzekania.

Warta zauważenia jest także istotna zmiana polegająca na przeniesieniu wskaźników ze środka kokpitu na miejsce przed kierowcą, typowe i tradycyjne, do którego wszyscy się przyzwyczailiśmy. Zegary są proste, nie udziwnione i bardzo czytelne. W okręgu prędkościomierza znalazł się wyświetlacz komputera pokładowego. Najciekawszym stylistycznie elementem konsoli jest jednak w prezentowanej, najbogatszej wersji wyposażenia jej środkowa część. Multimedialny system Toyota Touch z nawigacją, kamerą cofania i dotykowym ekranem LCD umieszczono niesymetrycznie, obok niego znalazła się okrągła ramka a w niej włącznik świateł awaryjnych i zestaw kontrolek. Poniżej zamontowano panel dwustrefowej, automatycznej klimatyzacji, która nie jest oczywistym wyposażeniem auta segmentu B. Kierowcy odrobinę radości powinna dać także stylizowana na sportową, lekko spłaszczona w dolnej części kierownica. Obszyta skórą i wyposażona w przyciski sterowania odtwarzaczem jest moim zdaniem bardzo ładna i, co ważniejsze, wygodna. Fotele mogłyby być wygodniejsze, zwłaszcza zbyt krótkie siedzisko nieco przeszkadza, ale zdarzało mi się siedzieć na zdecydowanie gorszych.

Pochwały należą się za bogate wyposażenie, po wspomnianym już wcześniej znajdziemy tu komplet poduszek powietrznych oraz elektrycznie sterowane szyby i lusterka.

W podsumowaniu należy podkreślić, że Yarisem wygodnie będą podróżowały 4 osoby a ich bagaż powinien zmieścić się w zupełnie przyzwoitej wielkości bagażniku (286 litrów).

Układ napędowy

Sercem prezentowanego Yarisa jest benzynowa jednostka napędowa o pojemności 1.33 litra i mocy 99 KM. Jest to najmocniejszy silnik dostępny w tym aucie, który zapewnia mu niezłe osiągi przy akceptowalnym zużyciu paliwa. Podczas testu, którego areną były przede wszystkim warszawskie ulice Toyota zadowoliła się około 6.5 litrami benzyny na 100 km, poza terenem zabudowanym paliła około 5 litrów.

Niemal 100 koni pozwala na przyspieszenie do 100 km/h w czasie 11,7 sekundy i uzyskanie prędkości maksymalnej 175 km/h. Z silnikiem współpracuje manualna skrzynia 6-biegowa, do której nie mam żadnych zastrzeżeń. Zawieszenie również dobrze sobie radzi na polskich drogach, auto utrzymuje zadany tor jazdy i nie hałasuje zbytnio na nierównościach.

Alternatywą dla silnika 1.33 zasilanego benzyną może być także benzynowy 1-litrowy silnik o mocy 68 KM lub diesel o pojemności 1.4 litra i mocy 90 KM. Każdy znajdzie coś dla siebie w ofercie Toyoty.

Podsumowanie

Także w kwestii wersji wyposażenia klienci mają duży wybór. Od najtańszej Terra, poprzez Luna, Sol, Prestige aż po Dynamic – każda zachęci potencjalnego klienta albo bogactwem wyposażenia albo atrakcyjniejszą ceną. Najtańszą, 3-drzwiową Terrę można kupić za cenę około 40 tysięcy złotych, 5-drzwiowa kosztuje o 2 tysiące zł więcej. Prezentowana wersja Dynamic z silnikiem 1.33 litra to wydatek prawie 59 tysięcy zł. Nie jest to mało, ale Toyota jest ceniona przez klientów za wysoką jakość, legendarną bezawaryjność i niską utratę wartości. Pierwsze miesiące sprzedaży pokazują, że nowy Yaris może powtórzyć sukcesy poprzednich wersji bo klienci już go docenili i składają zamówienia. Co ciekawe zdecydowana ich większość dotyczy najbogatszych wersji Sol, Prestige i Dynamic. Mnie to nie dziwi…

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!