Fiat Bravo 1.4 MultiAir Emotion – AUTO TEST

Dziś ponownie piszę o produkcie włoskiego koncernu Fiat i ponownie będzie to recenzja, w której będę bronił auta przed nieprzychylnym stereotypem. Któż z nas nie słyszał o tym, że nie kupuje się aut na „F”? Każdy… Czy jednak ktoś się zastanowił dlaczego te auta sprzedają się najlepiej? Okazuje się, że we współczesnym świecie kwestie awaryjności aut, bezpieczeństwa czy odporności na korozję wyrównały się i nawet słynącej z bezawaryjności Toyocie zdarzają się poważne wpadki. Jak na tym tle wypada Fiat?

W ostatnich latach koncern przeszedł poważne zmiany biznesowe (połączenie z Chryslerem) i stał się jednym z największych producentów samochodów na świecie. Wysokie poziomy sprzedaży są rezultatem nie tylko konkurencyjnych cen, ale także wciąż rosnącej atrakcyjności samochodów z Turynu. W niniejszym artykule poznacie Państwo model, który zadebiutował w 2007 roku zastępując niezbyt popularne Stilo, ale kilka miesięcy temu otrzymał bardzo interesujący silnik. Przedstawiam Bravo 1.4 MultiAir Emotion czyli niedrogi, dynamiczny i dobrze wyposażony ale trochę niedoceniany kompakt.

Stylistyka

Nowe Bravo zostało zaprezentowane podczas salonu samochodowego w Genewie w 2007 roku swoją nazwę zapożyczyło z modelu produkowanego w latach 1995-2001. Z pierwszego Bravo zaczerpnięto także odrobinę inspiracji, która przejawia się w stylistyce tylnej części nadwozia, zwłaszcza świateł, które także tym razem otrzymały strukturę pierścieni. Podobnie jak w trzydrzwiowym protoplaście także w nowym modelu klapa została łagodnie zaokrąglona upodabniając nieco hatchbacka do coupe i podkreślając jego sportowe ambicje. Przód z kolei nieco przypomina mniejszego brata – Grande Punto, które już wcześniej zostało doskonale przyjęte przez klientów. Idąc za ciosem koncern zaproponował zaprojektowany przez Fiat Centro Stile nieco większy, ale bardzo proporcjonalny i ładny pojazd, który miałby być kolejnym, przysłowiowym już „konkurentem Golfa”.

Z pewnością w kwestii wyglądu nie stoi na straconej pozycji, zwłaszcza w prezentowanej wersji Emotion. Ten konkretny egzemplarz wyposażono w ładne aluminiowe felgi o średnicy 17 cali i opony w rozmiarze 225/45/17 które zdecydowanie dodają mu dynamizmu. Efekt ten podkreślają także wznosząca się dolna krawędź bocznych szyb oraz krótki zwis nadwozia za tylną osią. Przy odrobinie wyobraźni można nawet porównać sylwetkę Bravo do modelu 147 Alfy Romeo, która w koncernie Fiata pełni rolę marki sportowej. Czy można coś zarzucić wyglądowi tego kompaktowego auta? Chyba jedynie brak jakiejkolwiek ekstrawagancji i umiejętności zwracania na siebie uwagi w tłumie innych aut…

Wnętrze

Czy podobnie jest w kabinie? Dokładnie, tak jak Państwo myślicie – bez stylistycznych fajerwerków ale wszystko do bólu poprawne i bez zarzutu. Widać, że Fiat postawił na wysoką jakość użytych materiałów oraz montażu bezpowrotnie zrywając z realiami znanymi choćby z pierwszego Bravo. Tu tworzywa są miękkie i przyjemne w dotyku, dwukolorowa tapicerka foteli sprawia bardzo dobre wrażenie. Siedzenia są bardzo wygodne, a dzięki regulacji każdy znajdzie optymalną pozycję za kierownicą. Ta także nikogo nie zawiedzie, bo pokryta skórą i wyposażona w zestaw klawiszy do sterowania radiem sprawia, że nie chce się od niej odrywać rąk. Jedynie konieczność zmiany biegów mnie do tego zmuszała, ale ta czynność dzięki lekko i precyzyjnie działającej skrzyni także była przyjemnością. Kolejne przełożenia kierowca załącza dość często, bo auto bardzo dynamicznie przyspiesza. Na szczęście nie towarzyszy temu nadmierny hałas, bo kabina została dobrze wyciszona więc podróż nie będzie dla pasażerów uciążliwa. Uprzyjemni ją dwustrefowy climatronic, ciepła kolorystyka wnętrza w odcieniach brązu i bardzo dobrze grający odtwarzacz z subwooferem w bagażniku. W centralnej części kokpitu kierowca ma do dyspozycji duży wyświetlacz LCD na którym system nawigacji satelitarnej wyświetli drogę do celu.

Poza tym w wersji Emotion w wyposażeniu znajduje się 6 poduszek powietrznych, ABS z EBD, system Start&Stop pozwalający zaoszczędzić paliwo podczas postojów a także system Blue&Me, dzięki któremu zintegrujemy swój telefon komórkowy z systemem multimedialnym auta. Chromowane klamki, lusterka w kolorze nadwozia to także wyposażenie seryjne, ale testowane auto otrzymało dodatkowo jeszcze lakier metaliczny, czujniki parkowania, alarm i inne bardzo przydatne drobiazgi. W efekcie właściciel dysponuje kompletnie wyposażonym, wygodnym i przyjaznym samochodem z dużym bagażnikiem (400 litrów) i interesującym silnikiem.

Silnik i właściwości jezdne

Właśnie silnik jest najciekawszym wyposażeniem opisywanego egzemplarza. Pod maską znalazła się turbodoładowana jednostka benzynowa MultiAir o pojemności 1.4 litra i mocy 140 KM. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje Bravo jedynie 8.9 sekundy, a prędkość maksymalna przekracza 200 km/h. Dzięki stosunkowo wysokiemu momentowi obrotowemu (230 Nm) dostępnego w szerokim zakresie obrotów silnik jest bardzo elastyczny i dynamiczny.

Sześciobiegowa skrzynia została dobrze zestopniowana, ale wykazywała niewielki problem przy włączaniu „jedynki”, na szczęście szybka zmiana wyższych biegów nie była niczym zakłócana. Dzięki „szóstce” oraz systemowi Start&Stop możliwe jest uzyskanie bardzo niskiego zużycia paliwa, które w mieście kształtuje się na poziomie 7,5-8 litrów a poza miastem spada nawet poniżej 6 litrów. Gdyby to dla kogoś wciąż było zbyt wiele, w ofercie Fiata znajdują się także bardzo udane jednostki wysokoprężne.

Wspomnę jeszcze o tym, co dotychczas było domeną znacznie droższych aut – Bravo bardzo dobrze się prowadzi, nie zaskakuje kierowcy swoim zachowaniem, nawet w ostrych zakrętach trzyma się asfaltu jak przyklejony. Układ kierowniczy jest bardzo precyzyjny i pozwala z łatwością kontrolować auto. Na szczęście nie zapomniano także o skutecznych hamulcach, przez co układ napędowy testowanego Fiata wydaje się niemal wzorowy, zupełnie jakbyśmy jeździli znacznie droższym i lepszym samochodem wyższej klasy. Dla mnie, osoby nie mającej wcześniej do czynienia z włoską motoryzacją jest to największe zaskoczenie tygodniowej przygody z Bravo.

Podsumowanie

Czemu Fiat Bravo nie sprzedaje się tak jak na to zasługuje? Dlaczego nie figuruje w czołówce najlepiej sprzedających się aut w swoim segmencie rynku? Wydaje się, że odpowiedź nie jest prosta, ale jednym z powodów z pewnością jest pewna „nijakość” i brak „tego czegoś” co mogłoby przyciągnąć klientów „kupujących wzrokiem”. Jednocześnie polityka cenowa producenta odnośnie tego modelu nie była chyba dla polskich kierowców wystarczająco atrakcyjna.

Prezentowana wersja 1.4 MultiAir Emotion, aktualnie kosztuje przynajmniej 65 tysięcy złotych. Ten konkretny egzemplarz jest warty ok 75 tysięcy złotych. Bogate wyposażenie, wysoka jakość materiałów uzasadniają taką cenę, a kierowca otrzymuje świetne auto. Problemem może być wspomniany wcześniej, pokutujący wciąż ale już całkowicie nieaktualny stereotyp o niskiej jakości samochodów Fiata. Gdyby potencjalny nabywca porównywał oferty z polskich salonów nie zwracając uwagi na znaczek na masce a jedynie na ceny, wygląd i wyposażenie, Bravo znalazłoby znacznie więcej nabywców.

Warto zająć miejsce za jego kierownicą i przekonać się o tym osobiście, ja jestem bardzo miło zaskoczony tym co oferuje, niskim zużyciem paliwa, bardzo dobrą dynamiką, przestronnością kabiny i bagażnika – szczerze poleciłbym tego Fiata przyjacielowi bez obaw, że przyjaciel stanie się wrogiem 🙂

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!