Minimalizm ma wiele zalet. Rzeczy o mniejszych gabarytach przede wszystkim nie rzucają się tak natarczywie w oczy, są bardziej poręczne i często również tańsze co w świecie stale rosnących cen za niemal wszystko jest argumentem nie do podważenia. Istnieją jednak na świecie ludzie, którzy potrzebują czegoś znacznie większego kalibru i właśnie do takich osób skierowana jest Toyota Land Cruiser 200 po liftingu.
 |
 |
 |
 |
Wspomniany samochód debiutuje właśnie na rynku japońskim i póki co nie wiadomo kiedy zobaczymy go w pozostałej części naszego globu.
Potężna terenówka otrzymała przebudowany nieco przód z przeprojektowanym zderzakiem, reflektorami oraz osłoną chłodnicy na czele (słowo nieco jest tutaj właściwie nie do końca odpowiednie, gdyż połowa frontu została zmieniona). Oprócz tego auto może się pochwalić nowymi światłami przeciwmgielnymi, kompletnie zmienioną paletą aluminiowych obręczy w rozmiarach 18-, 19-, i 20-cali, a we wnętrzu lepszymi materiałami wykończeniowymi z nowymi kolorami oraz zmienioną grafiką tablicy rozdzielczej.
 |
 |
 |
 |
Jeśli chodzi o stronę techniczną wozu – azjatyccy klienci nadal będą mogli nabyć tytułową Toyotę z potężnym silnikiem V8, który legitymuje się pojemnością 4.6-litra, mocą 318 KM i momentem obrotowym rzędu 460 Nm. Co prawda koncern nie podał osiągów jakimi się odznacza „LC”, ale wiadomo, że jednostka będzie połączona z napędem na wszystkie cztery koła oraz automatyczną skrzynią biegów.
Oczywiście jak na luksusową i przestronną terenówkę przystało, prezentowany „Japończyk” został naszpikowany arsenałem różnych systemów, których nazwy naprawdę ciężko zapamiętać. Warto w tym miejscu wspomnieć m.in. o Multi Terrain Select, który w zależności od warunków pozwala na odpowiednie ustawienie kontroli trakcji oraz ABS-u czy też systemie Control Crew działającym przy niskich prędkościach w terenie jak tempomat.
Toyota Land Cruiser 200 po kuracji odmładzającej to samochód dojrzalszy, niezwykle luksusowy i wielki jak londyńska katedra. Może nie każdemu przypadną do gustu wymiary jakimi się odznacza, ale trzeba przyznać, że japońska marka nie ma powodów do wstydu. Ofertę dodatkowo wzbogacają dwie specjalne wersje nazwane Luxury SUV oraz Urban Sports wyróżniające się drobnymi detalami stylistycznymi. Jak zatem widać możni tego świata z pewnością znajdą konfigurację doskonale dopasowaną do ich charakteru, a po godzinach zaskoczą swoich biznesowych przyjaciół zapuszczając się w głęboki las, niekoniecznie finansów.
źródło: wł / Patryk Rudnicki
