Ford C-Max Energi – rodzinna oszczędność

22 grudnia 2011

Posiadanie licznej rodziny wiąże się zawsze z dużymi wydatkami. W takim przypadku zdesperowani rodzice szukają zazwyczaj sposobów na jakiś dodatkowy zarobek lub po prostu uciekają się do maksymalnego oszczędzania pieniędzy. Najbardziej cierpią na tym niestety nasze potrzeby, ale cóż – czasem trzeba się poświęcić. Ford jednak pokazuje, że możliwe jest połączenie „zaciśniętego pasa” z pewną dozą przyjemności…

Ford C-Max Energi - rodzinna oszczędność Ford C-Max Energi - rodzinna oszczędność Ford C-Max Energi - rodzinna oszczędność Ford C-Max Energi - rodzinna oszczędność

Na salonie samochodowym w Detroit, który startuje już 14 stycznia, koncern z niebieskim owalem zaprezentuje ekologicznego C-Max’a o nazwie Energi będącego hybrydą typu Plug-in.

Pod względem designu, oprócz grilla a’la Aston Martin, samochód praktycznie w ogóle się nie różni od swojego standardowego brata, a na pokład weźmie maksymalnie pięć dorosłych osób.

Ford C-Max Energi - rodzinna oszczędność Ford C-Max Energi - rodzinna oszczędność Ford C-Max Energi - rodzinna oszczędność Ford C-Max Energi - rodzinna oszczędność

Producent jest póki co dosyć oszczędny jeśli chodzi o informacje na jego temat i nawet nie podaje dokładnie jaki zespół napędowy trafi do opisywanego minivana, ale wiemy jedno – umieszczone w aucie baterie oraz pracujący w trybie Atkinsona silnik pozwolą w sumie na przejechanie nawet 800 kilometrów. To naprawdę niezły wynik biorąc pod uwagę umiejętności współczesnych pojazdów ekologicznych i ich praktyczny zasięg. Oprócz modelu Energi warto również wspomnieć o C-Max’ie Hybrid, który także zadebiutuje w przyszłym miesiącu na targach w USA, ale marka tak naprawdę milczy w jego sprawie. Mamy jednak nadzieję, że kotara tajemnicy już niedługo opadnie i będziemy mogli poznać dokładne informacje na jego temat.

Inżynierowie Forda każą nam czekać zaspokajając ciekawość jedynie porcją solidnych zdjęć. Oba wymienione wyżej samochody mają się pojawić w sprzedaży na rynku Stanów Zjednoczonych w 2012 roku, natomiast Europejczycy poczekają 12 miesięcy dłużej. Hiszpańska fabryka w Walencji powita zatem oszczędne i wciąż zaprojektowane w duchu Kinetic Design wozy, które mogą się stać doskonałą alternatywą dla dużych rodzin.

Jednak jak to zwykle bywa – cena nie będzie zapewne zbytnio atrakcyjna, więc marzenia o domku jednorodzinnym, dwójce dzieci, psie oraz C-Max’ie na podjeździe muszą niestety odrobinę poczekać…

źródło: wł / Patryk Rudnicki

Leave A Comment