Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY – AUTO TEST

Biały Książe rządzi…

tekst: Artur Mierzejewski

zdjęcia: Michał Mierzejewski

Bieżący rok przyniósł zmianę na tronie. Abstrahując od tego jakie coupe klasy wyższej-średniej było dotychczasowym liderem, jest to już jedynie były lider. Obecnie zasiadł na nim Biały Książe ze Stuttgartu – nowa C-klasa Mercedesa w wydaniu 3-drzwiowym. Dzięki uprzejmości Mercedes-Benz Polska mieliśmy okazję bliżej się z nim zapoznać. Ponad 200-konne coupe dało nam możliwość intensywnie, choć krótko, cieszyć się wrażeniami jakie oferuje poruszanie się nim.

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Pierwszy kontakt – wzrokowy

Parking przy ul. Daimlera, widzę go z daleka wśród mniejszych i większych, tańszych i droższych braci spod znaku trójramiennej gwiazdy. Jeszcze tylko jeden podpis, odbiór kluczyka i mogę wsiadać. Zanim to nastąpi chcę mu się jednak przyjrzeć z bliska, bo sylwetka podoba mi się bardzo i cieszę się w duchu, że klasyczne coupe pojawiło się, żeby zastąpić CLC. Trzydrzwiowa C-klasa nie jest już na szczęście hatchbackiem i dysponuje ładnym, wydłużonym tyłeczkiem, pod klapą którego mieści się 450-litrowy bagażnik. Pierwsze zauroczenie szybko przeradza się w żądzę i nie mogę się powstrzymać od zbliżenia… 🙂

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Zbliżam się więc i zaczynam przyglądać się szczegółom. Piękne siedmioramienne aluminiowe felgi AMG z oponami w rozmiarze 255/35/18 idealnie pasują do poszerzanych nadkoli, atrakcyjnie wyglądający przedni zderzak z dużym wlotem powietrza i potężny grill przywodzą na myśl większe modele – np. CLS czy CL, dzięki czemu najmniejsze coupe wydaje się zyskiwać na prestiżu. Detale takie jak ledowe światła dzienne wkomponowane w zderzak czy duże okno dachowe przypominają, że mamy do czynienia z nowoczesnym i drogim autem renomowanej marki. Czuję się coraz bardziej zachęcony do bliższego poznania tego cacka.

Kolejny kontakt – pozostałe zmysły

Otwieram drzwi i zaglądam do środka. Zapach skórzanej tapicerki zaprasza do zajęcia miejsca za kierownicą, nie daję się długo prosić… Koło kierownicy jest ergonomicznie wyprofilowane, skóra powoduje, że trzyma się je pewnie i przyjemnie, aż trudno doczekać się pierwszego wejścia w ostry zakręt. Siedząc w wygodnych fotelach z wszechstronną regulacją, umożliwiającą np. pneumatyczne dopasowanie kształtu oparcia do sylwetki kierowcy, mamy pewność, że na zakrętach nie będziemy się z nich zsuwać. Skórzana, perforowana tapicerka jest bardzo praktyczna a podgrzewanie i wentylowanie zapewnia komfort w każdych warunkach. Niestety, dopłata za ten zestaw to 10 tysięcy złotych, ale warto zainwestować by uniknąć bólu pleców po długiej jeździe.

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

O komfort i dobre samopoczucie pasażerów dba bogate wyposażenie auta m. in. dwustrefowy climatronic, nawigacja satelitarna, system multimedialny Harman Kardon, tempomat i kierownica z przyciskami do sterowania sprzętem. W kabinie coupe jest bardzo cicho, a znajdujący się pod maską silnik diesla słychać tylko przy dynamicznym przyspieszaniu. Nie są dokuczliwe także szumy wiatru pojawiające się podczas jazdy z dużymi prędkościami…

A rozpędzanie jest tak przyjemne…

… że prawa noga zdaje się sama decydować i szukać przysłowiowej „dechy” podczas wciskania pedału gazu. Emocje zapewnia nowoczesny turbodiesel o mocy 204 koni mechanicznych dysponujący momentem obrotowym o wartości 500 Nm, a to wszystko tylko z czterech cylindrów i 2.2 litra pojemności. Wydaje się, że pod maską jest przynajmniej 6 cylindrów bo kultura pracy tej jednostki jest wzorowa. Także prowadzenie jest na najwyższym poziomie, m.in. dzięki zawieszeniu Agility Control z amortyzatorami o zmiennej charakterystyce tłumienia. Duże felgi i opony o niskim profilu powodują, że komfort resorowania delikatnie na tym cierpi, ale Mercedes nie jest mimo tego bezkompromisowym sportowcem, twardym, tak, że plomby wypadają.

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Sportowy charakter jednak zachował – przyspieszenie do 100 km/h w 7.1 sekundy to wynik, którego nie trzeba się wstydzić. Siedmiobiegowa automatyczna skrzynia 7G Tronic Plus (z funkcją zmiany ręcznej łopatkami przy kierownicy) zmienia przełożenia tak szybko i sprawnie, niemal niezauważalnie, że przyspieszanie jest płynne i błyskawiczne. Na szczęście hamowanie jest równie skuteczne i nie towarzyszą mu żadne niespodzianki, jazda jest pewna i bezpieczna nie tylko na prostej, ale też na łukach, gdzie w sytuacjach zagrożenia skutecznie interweniują systemy stabilizujące tor jazdy. Mercedes zawsze słynął z wprowadzania na rynek pionierskich, autorskich rozwiązań, które następnie stawały się standardem i kopiował je cały świat. C-klasa jest także maszyną skupiającą w jednym miejscu elementy poprawiające bezpieczeństwo, komfort i wygodę, dzięki którym może być wzorem do naśladowania dla innych producentów.

Czy ma jakieś słabe strony?

Nie szukałem ich ale coś się znajdzie w każdym, nawet najdroższym samochodzie, zwłaszcza, że ocena niektórych niuansów jest jedynie kwestią gustu i bywa subiektywna. Ktoś może narzekać na niewielką ilość miejsca na tylnej kanapie, inny powie, że i tak nikt tam nigdy nie siada. Nie każdy zaakceptuje spalanie w mieście na poziomie 9-10 litrów, bo przecież „diesel powinien palić max. 6”, ale przecież 200 koni musi swoje „wypić” a za radość z jazdy trzeba płacić… „Ponad 7 sekund do setki”? Ludzie, jeśli ktoś chce się katapultować w 4 sekundy niech kupi AMG C63, a nie 250 CDI. Ile zapłaci? Przemilczmy to…

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Mercedes C Coupe 250 CDI BlueEFFICIENCY

Może ktoś zrobi to taniej?

Oczywiście samochód tej klasy, z takim wyposażeniem, produkt prestiżowej marki nigdy nie będzie tani i ogólnodostępny. Na pewno nie może sobie na niego pozwolić każdy, bo już podstawowa wersja C Coupe kosztuje przynajmniej 130 tysięcy złotych (z benzynowym silnikiem o mocy 156 KM). Za diesla, jaki znalazł się w naszym testowym egzemplarzu trzeba zapłacić co najmniej 192 tysiące złotych, jednak dodatkowe wyposażenie prezentowanego egzemplarza może podnieść cenę o kolejne 100 tysięcy.

Trzeba jednak uczciwie przyznać, że auta tego typu największych konkurentów – Audi i BMW oferują podobne parametry w zbliżonych cenach. Nabywcy takich samochodów wiedzą jednak za co płacą, oczekują najwyższej jakości za adekwatną cenę i dostają to właśnie od Mercedesa. Jeśli ktoś chce kupić coś podobnego ale dużo taniej, musi zrezygnować nie tylko z prestiżu, ale także z niewidocznych na pierwszy rzut oka funkcjonalności, z przewagi technologicznej i tego czegoś, nieuchwytnego co można nazwać duszą samochodu. Ta chowająca się pod maską z gwiazdą, zarówno CL, SL, SLS ale i naszego białego coupe jest duszą prawdziwego arystokraty. Obcowanie z nim to czysta przyjemność.

DANE TECHNICZNE MERCEDES C COUPE 250 CDI BLUEEFFICIENCY
silnik / pojemność

turbodiesel / 2143 cm³

układ / liczba zaworów

R4 / 16

moc maksymalna

150 kW (204 KM) / 4200 obr/min

moment obrotowy

500 Nm / 1600-1800 obr/min

zawieszenie przód

kolumny MacPhersona

zawieszenie tył

wielowahaczowe

napęd

tył

skrzynia biegów

automat, 7 biegów

prędkość maksymalna

240 km/h

przyspieszenie 0-100 km/h

7,1 s

zużycie paliwa*

8,8 / 6,0 / 7,0

dług. / szer. / wys.

4590 / 1997 / 1406 mm

rozstaw osi

2760 mm

masa własna / dopuszczalna

1550 / 2020 kg

bagażnik w standardzie

450 l

pojemność zbiornika paliwa

60 l

EKSPLOATACJA I CENA
gwarancja mechaniczna

2 lata

przeglądy

wg. wskazań komputera

cena wersji podstawowej

139,500 zł (C180 BlueEFFICIENCY 157 KM)

cena wersji testowanej

192,000 zł

*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km)

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!

Leave A Comment