Zmiany to nieodłączny element naszego życia. By uatrakcyjnić swój porządek dnia i być „na czasie” ludzie starają się podążać za wszechobecną modą. Nowa pralka, lodówka, telewizor, a w końcu i auto – w ciągłym pośpiechu i natłoku zajęć zapominamy o najważniejszym – żeby na chwilę przystanąć i odsapnąć. Podobnie działają koncerny motoryzacyjne, które co rusz wprowadzają jakieś nowości i modyfikują swoje samochody. Zatrzymajmy się na chwilę przy Nissanie Qashqai’u, który właśnie otrzymał kilka kluczowych zmian.
 |
 |
 |
 |
Zacznijmy od nowego silnika, który pojawił się w ofercie zamiast wysłużonego diesla 2.0 o mocy 150 KM. Nowy motor pochodzi oczywiście z koncernu Renault i odznacza się co prawda mniejszą pojemnością oraz mocą niż dotychczasowy wariant (1.6 l, 130 KM), ale nie ustępuje mu w żaden sposób pod względem osiągów. Moment obrotowy pozostał bez zmian i wynosi pokaźne 320 Nm. Oprócz tego producent zapowiada spalanie na poziomie 4,9 l/100 km i emisję dwutlenku węgla do atmosfery na poziomie 129 g/km.
Kolejną nowością w japońskim Qashqai’u jest wprowadzenie do oferty bezstopniowej skrzyni CVT, którą będzie można zamówić razem z benzynowym motorem o pojemności 1.6-litra.
 |
 |
 |
 |
Najciekawszą jednak zmianą w tytułowym Nissanie jest montaż systemu AVM (Around View Monitor), który za pomocą kamer umieszczonych wokół auta pozwala kierowcy obserwować otoczenie „z lotu ptaka”. Dzięki temu parkowanie w ciasnych miejscach i zatłoczonym mieście ma stać się dużo łatwiejsze. Warto również zwrócić uwagę, że Qashqai to jedyny samochód w swoim segmencie posiadający opisany przed chwilą system AVM, co czyni go w oczach klientów na swój sposób wyjątkowym.
 |
 |
 |
 |
Czy przeprowadzone przez Nissana modyfikacje pozwolą marce cieszyć się wyższymi słupkami sprzedaży? Bez wątpienia oferta tytułowego bohatera stała się teraz ciekawsza, ale o sukcesie zadecyduje już nasza „zabiegana” rzeczywistość.
źródło: wł / Patryk Rudnicki
