Premier na salonie samochodowym we Frankfurcie ciąg dalszy. Niedawno pisaliśmy o propozycjach Brabusa i Alpiny, które wzięły na warsztat drogie, niemieckie samochody. Czas nieco ochłodzić sytuację, bo oto Heico Sportiv – szwedzki tuner – przedstawił zmodyfikowane Volvo V60. Czy auto nabrało więcej charakteru? Przekonajmy się…
Z zewnątrz tytułowe kombi otrzymało przeprojektowany nieco przedni oraz tylny zderzak, który otrzymał cztery końcówki układu wydechowego i 19-calowe aluminiowe felgi naciągnięte na opony w rozmiarze 245/35. Całość dopełnia niewielki dyfuzor wykonany z karbonu. Wnętrze można by określić właściwie jednym słowem – skóra. Zarówno fotele, podsufitka, kierownica, boczki drzwi jak i deska rozdzielcza zostały pokryte wysokogatunkową, brązową skórą.
Heico Sportiv zdecydowało się również na delikatne modyfikacje silników, ale tuner nie podaje niestety dokładniejszych danych. Wiadomo jedynie, że zmieniono elektronikę sterującą pracą silnika, a potencjalny klient będzie miał do wyboru dwa stopnie wzmocnienia określane jako „e.motion” oraz „e.motion 2”. Oprócz tego prezentowane V60 zostało wyposażone w niższe o 30 mm zawieszenie, a kierowca ma do wyboru trzy tryby jazdy sterowane za pomocą specjalnego przycisku: Eco, Sport i Performance. Na koniec pojawia się pewien dylemat. Czy tytułowe Volvo to chłodne kombi ze Szwecji czy pełen emocji i rozgrzany do czerwoności samochód dla rodziny. Patrząc na zdjęcia tego wozu można dojść tylko do jednego słusznego wniosku: to po prostu pełen temperamentu wóz dla rodziny zamieszkującej tereny zimnej Szwecji. źródło: wł / Patryk Rudnicki