Inspiracje do tworzenia współczesnych samochodów mogą być różne. Niektórzy czerpią garściami z poprzednich generacji modeli, inni ulepszają auta już istniejące i na ich bazie wypuszczają wersje limitowane, a jeszcze inni budują wozy inspirowane różnymi sportami motorowymi. A gdyby tak stworzyć pojazd na cześć jakiejś gry komputerowej? Tak zrobił Jeep ze swoim modelem Wrangler, który został nazwany Call of Duty MW3.
Amerykańska marka już raz porwała się na takie wyzwanie, ale wówczas auto nosiło przydomek Black Ops. Teraz pod kryptonimem MW3 kryje się nazwa najnowszej części gry o dzielnych żołnierzach, a mianowicie „Call of Duty: Modern Warfare 3”.
Z zewnątrz samochód otrzymał nowy zderzak z elektryczną wyciągarką, progi oraz tylny zderzak. Do tego dochodzą 32-calowe terenowe opony z felgami polakierowanymi na czarno oraz pokrowiec na koło zapasowe z logo CoD MW3 (skrót od nazwy gry). Prezentowana odmiana powstała na bazie 3- i 5-drzwiowego Wranglera.
We wnętrzu kierowca oraz pasażer nie zapomną z jakim autem mają do czynienia, bo sporo elementów otrzymało specjalne oznaczenia tytułowej wersji. Znajdziemy je na materiałowo-skórzanych fotelach przeszytych białą nicią, bocznej części zagłówków, uchwycie przed pasażerem oraz w zegarach. Ponadto odmiana Unlimited została dodatkowo wyposażona w matę także z logo najnowszej części wojennych zmagań. Pod maską Jeep’a znalazł się benzynowy silnik o pojemności 3.6-litra, mocy 285 KM i 353 Nm maksymalnego momentu obrotowego, który połączono z 5-stopniową skrzynią automatyczną.
Gra „Call of Duty: Modern Warfare 3” będzie święcić swoją premierę 9 listopada i w tym samym miesiącu zostanie też oficjalnie pokazany prezentowany samochód. Póki co nie wiadomo niestety ile będzie kosztował oraz ile sztuk zostanie wyprodukowanych, ale jedno jest pewne – fani gry będą myślę usatysfakcjonowani.
źródło: wł / Patryk Rudnicki