Kobiety działają jak magnez – przyciągają, a potem od siebie uzależniają. Podobnie jest z niektórymi samochodami oraz markami w świecie motoryzacji, ale żeby mieć „to coś”, trzeba być naprawdę wyjątkowym. Taka jest z pewnością włoska Alfa Romeo, producent, który robi piękne auta, ale niekoniecznie bezawaryjne, no ale nie o tym mowa. Czy Giuliettę, sztandarowego przedstawiciela marki w segmencie hatchbacków, da się poprawić? Próbę podjął niemiecki Novitec…
 |
 |
 |
 |
Z zewnątrz Alfa otrzymała przeprojektowane zderzaki, nowe progi oraz tylny dyfuzor nadający jej więcej sportowego charakteru. Do tego dochodzą 18- lub 19-calowe felgi w kolorze srebrnym bądź grafitowym oraz cztery końcówki układu wydechowego
 |
 |
 |
 |
Trzeba przyznać, że całość prezentuje się całkiem dobrze, a drobny makijaż wyszedł prezentowanej „Julce” zdecydowanie na plus. Tuner nie podaje informacji czy coś się zmieniło we wnętrzu opisywanego auta, ale pod maską już tak.
Benzynowemu 1.4 TB oraz wysokoprężnemu 1.8 TBi zdecydowano się dodać nieco więcej krzepy. Pierwszy z nich legitymuje się teraz mocą 195 KM, natomiast drugiemu zafundowano podniesienie powera z 231 na 261 koni mechanicznych. Oprócz tego Novitec zamontował obniżone nieco zawieszenie, żeby poprawić prowadzenie „Włoszki”.
Jak widać zmiany są, może niezbyt drastyczne, ale z pewnością zauważalne. Rodzi się tylko jedno pytanie: czy taki solidny zastrzyk silikonu wyszedł rzeczywiście na dobre prezentowanej „Julce”?
źródło: wł / Patryk Rudnicki
