Francuski styl |
czas trwania testu: 19-26.10.2009 test na dystansie: 1530 km |
Model o którym będzie mowa w dzisiejszej recenzji to produkowany przez koncern PSA na Słowacji mały minivan – C3 Picasso. Citroen wprowadził auto na rynek w 2009 roku, tuż po premierze na Paris Motor Show. Pojazd jest bardzo młody, nie posiada bezpośredniego poprzednika, dlatego potrzebny był mu mocny start na rynku motoryzacyjnym. Producent postanowił na odważną i kuriozalną stylistykę.
Auto należy do segmentu K i chociaż zaklasyfikowano go do tej właśnie grupy, przyznać trzeba, że jego gabaryty i funkcjonalność przekładają się na wyjątkową przestronność wnętrza. Zgodnie z wymaganiami klasy MPV, C3 Picasso spełnia rozmaite warunki grupy docelowej, jest wszechstronnie użyteczne, skrywa milion schowków, a jego wysoko osadzona linia dachu oraz szyby o rozległej powierzchni umożliwiają doskonałą widoczność. Jednak to nie wszystko czym może cieszyć testowany pojazd. Na tle konkurencji Citroen C3 Picasso odznacza się ogromną siłą przebicia, urokiem osobistym i przemyślanymi rozwiązaniami.
STYLISTYKA
Wygląd zewnętrzny testowanego minivana podważa frazesy o braku stylu i wizualnego magnetyzmu pojazdów tego segmentu. C3 Picasso w pierwszej kolejności adoruje potencjalnych klientów swoim designem. Bryła nadwozia jest geometryczna, bardzo nowoczesna. Awangardowe akcenty i subtelne „zmiękczenia” łagodzące zadziorny wizerunek auta nadają autu doskonałej formy, kształtu, który z pewnością okaże się ideą ponadczasową.
Maska auta łączy się ze zderzakiem niemalże pod kątem prostym. W centrum połyskuje nowe logo marki. Zderzak urozmaicono reflektorami halogenowymi i ozdobnymi, chromowanymi wokół wlotami powietrza. Lampy przednie mają wyrazisty, drapieżny kształt. Ich odważne kontury i spory rozmiar pozytywnie wpływają na prezencję pojazdu. Linia boczna cechuje się harmonią i dystyngowaniem, na ciemnym lakierze doskonale prezentują się chromowane detale takie jak klamki czy listwy.
Szerokie szyby zapewniają bardzo dobrą widoczność w każdym kierunku, spore lusterka zewnętrzne ułatwiają manewrowanie tyłem, relingi na dachu przydają się podczas dalszych wyjazdów na wczasy. Doceniamy wtedy funkcjonalność minivana. Tył może nie jest specjalnie udany, w końcu nie ma rzeczy idealnych, ale warto wziąć pod uwagę fakt jego spójności z resztą nadwozia. Nowocześnie, może trochę pstrokato, ale jednak wszystko zostało stworzone na kształt pierwotnego zamysłu.
WNĘTRZE
Nadanie odpowiedniego kształtu elementom nadwozia skutkuje wygospodarowaniem większej ilości miejsca w kabinie pasażerskiej. Pod tym względem czeka nas miła niespodzianka, ponieważ C3 Picasso jest jednym z liderów segmentu. Oczywiście, przy kupnie minivana, ilość miejsca jest kwestią priorytetową, dlatego też w pierwszej kolejności przyczepimy się sposobu w jaki Citroen rozumuje domenę „funkcjonalny”. Przede wszystkim liczy się przestronność, w C3 Picasso swobodnie zmieści się pięć osób.
Bezproblemowo uda im się przetrwać długodystansową podróż, ponieważ projektanci wygospodarowali znaczną ilość miejsca na nogi, jak i nad głową co dla pasażerów oznacza przyzwolenie na przybranie optymalnie wygodnej pozycji, bez żadnych ograniczeń. Potencjalny klient, którym przeważnie jest głowa rodziny lub też mama w pakiecie z rozkapryszonymi maluchami zwraca uwagę na aranżację wnętrza. Przede wszystkim liczą się schowki. W Citroenie mnóstwo jest dogodnych miejsc na przechowywanie różnego rodzaju drobiazgów. Docenia się również tzw. stoliki lotnicze w oparciach foteli przednich oraz liczne kieszenie.
W zasobnym bagażniku bez mniejszych problemów zmieścimy całe przenośne wyposażenie domu. Pojemność kufra w standardzie wynosi 385 l. Czasem są jednak sytuacje, w których brakuje kilku centymetrów. I tu właścicielowi służy dzielona w proporcji 40/60 tylna kanapa, z możliwością całkowitego złożenia. Powstała wówczas płaska podłoga umożliwia transportowanie wielu rozmaitych cudów. Pojemność rośnie do 1506 l. Kiedy już wszystko zdaje się być w porządku potencjalny klient przenosi wzrok na centrum dowodzenia. Przygląda się zarówno wykonaniu jak i zasobności auta.
C3 to projekt futurystyczny, unikatowy. Kokpit pojazdu wykonany jest z przyzwoitej jakości materiałów. Chociaż w większości dominuje plastik, to jak przystało na Francuzów, którzy są bardzo drobiazgowi jest on miękki i urozmaicony ciekawą fakturą. Doszukamy się również sporej ilości materiałów imitujących aluminium, skórę oraz welur. Projekt deski rozdzielczej ma swoje zalety. W kwestii wyglądu, przyznać trzeba, że nie brakuje mu oryginalności. Jeżeli chodzi z kolei o praktyczność, nasi zachodni sąsiedzi idą inną drogą. Nie jest to bynajmniej zarzut. Potwierdzeniem słów może być np. umieszczenie prędkościomierza zintegrowanego z obrotomierzem w środkowej części deski rozdzielczej. Wskaźniki wykonano przy pomocy technologii cyfrowej. Bardziej na prawo znalazło się miejsce dla wyświetlacza odpowiedzialnego za system audio a na samym końcu ekran lampek kontrolnych. Prokosmiczne nawiewy podkreślają pogoń za nowoczesnością.
Panel środkowy nachylony pod łagodnym kątem zawiera w sobie dwustrefową klimatyzację automatyczną oraz zmyślnie wbudowany odtwarzacz audio CD/MP3. W tunelu umieszczono uchwyt na butelkę. Trójramienną, bardzo wygodną i dopasowaną do dłoni kierownicę pokrywa miękka skóra. Przy jej pomocy możemy bezproblemowo sterować również radiem. Ważną kwestią w aucie jest dopływ promieni słonecznych. C3 Picasso to przeszklona w ogromnym stopniu kwadratowa bryła. Wnętrze jest jasne zarówno dzięki szybom o dużej powierzchni, ich nachyleniu i umocowaniu w maksymalnie możliwych punktach. Dopełnieniem jest ogromny dach panoramiczny.
W wyposażeniu testowanego modelu znajdziemy między innymi sensor zmierzchu i deszczu, elektrycznie sterowane szyby, lusterka boczne sterowane elektrycznie i składane, komputer pokładowy, asystenta parkowania tyłem, tempomat, system mocowania fotelika dziecięcego Isofix oraz komplet poduszek powietrznych. Oprócz tego w aucie zainstalowano systemy wspomagające zachowanie kontroli nad pojazdem i poprawiające jego stabilność tj. ABS, EBD i BAS.
Poprzez technologię, elektronikę, wygląd i funkcjonalność dotarliśmy do kwestii komfortu. Za to odpowiedzialne są przede wszystkim fotele. Te pokryto estetyczną tkaniną, ale nie to w rzeczy samej jest ich przeznaczeniem. Fotele są poprawnie wyprofilowane, dopasowują się do sylwetki pasażerów , a co za tym idzie zapewniają przyzwoite trzymanie boczne. Efektem jest gwarancja maksymalnej wygody podczas podróżowania.
SILNIK I WŁAŚCIWOŚCI JEZDNE
Jednostką napędową testowanego Citroena C3 Picasso jest 1.6 litrowy turbo diesel o mocy 109 KM. Jest to optymalna propozycja, biorąc pod uwagę dynamikę i koszty eksploatacji. Auto osiąga pierwszą setkę po 11,2 sek. Francuski minivan nie należy co prawda do wyjątkowo żwawych, aczkolwiek sprawności mu nie brakuje.
Silnik jest elastyczny, dosyć cichy i przyjazny kierowcy. Auto chętnie reaguje na pedał gazu i zmianę biegów. Wskazówka prędkościomierza zatrzymuje się na granicy 183 km/h. Jednym słowem jednostka typu HDI sprytnie radzi sobie z mało aerodynamiczną bryłą nadwozia. Ostateczny efekt uzależniony jest w dużej mierze od miękkiego i sprężystego zawieszenia i precyzyjnej przekładni manualnej. Manewrowanie ułatwia z kolei elektryczne wspomaganie kierownicy. W aucie o takich gabarytach spodziewać się można nieznacznych przechyłów nadwozia.
Citroen jest autem względnie oszczędnym. W mieście wykazuje zapotrzebowanie na nieco ponad 8 litrów. Na trasie spalanie oscyluje w granicach 5 litrów a w cyklu mieszanym waha się na poziomie 6,3 l.
PODSUMOWANIE
W duszy C3 Picasso gra francuska muzyka. Stylowa, pełna gracji i wyrafinowania. Minivan jest zwiastunem rozwoju marki na rynku światowym. Nie tylko wyznacza nowe, indywidualne trendy, ale jest też kolejnym krokiem ku wypracowaniu prestiżu na poziomie niemieckich konkurentów. O ile nowa koncepcja dąży ku właściwemu kierunkowi, o tyle szczerze liczymy na wykorzystywanie jej elementów w dalszych pracach.
Testowany model jest wirtuozerią dostępną nie tylko dla koneserów, ale również dla szerszej publiki. Kto wie? Może z biegiem lat koncern dzięki wytrwałości stanie się równie kultowy i magnetyczny jak słynna wieża Eiffla, zaczarowana Sekwana czy monumentalny Palais du Louvre?
Testowany Citroen niestety nie należy do tanich. Prezentowana wersja, wzbogacona kilkoma elementami wyposażenia dodatkowego to wydatek rzędu ok. 86 tys. Najtańszy wariant producenta z silnikiem 1.4i kosztuje 54 tys. zł.
DANE TECHNICZNE | |
silnik / pojemność |
diesel / 1560 cm³ |
układ / liczba zaworów |
R4 / 16 |
moc maksymalna |
80 kW (109 KM) @ 4000 obr/min |
moment obrotowy |
260 Nm @ 1750 obr/min |
zawieszenie przód |
kolumny McPhersona |
zawieszenie tył |
belka skrętna |
napęd |
oś przednia |
skrzynia biegów |
manualna, 5 biegowa |
prędkość maksymalna |
183 km/h |
przyspieszenie 0-100 km/h |
11,2 s |
zużycie paliwa* |
8,1 / 4,9 / 6,3 |
dług. / szer. / wys. |
4078 / 1730 / 1672 mm |
rozstaw osi |
2540 mm |
masa własna / dopuszczalna |
1333 / 1795 kg |
bagażnik w standardzie |
500 l |
bagażnik po złożeniu siedzeń |
1506 l |
pojemność zbiornika paliwa |
50 l |
EKSPLOATACJA I CENA | |
gwarancja mechaniczna |
2 lata |
przeglądy |
20 tys. km lub co rok |
cena wersji podstawowej |
54,000 zł wersja SX 1.4 benzyna |
cena wersji testowanej |
85,900 zł wersja Exclusive |
*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km) |
źródło: autowizja.pl / tekst: Olga Sawska / zdjęcia: Rafał Rogowski
Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!