Volkswagen Caddy 1.9 TDI 4motion – AUTO TEST

Całkiem niedawno wpadł nam w ręce przedstawiciel pojazdów wielofunkcyjnych, Volkswagen Caddy. Należy on do grupy małych aut dostawczych, które oprócz tego mogą pełnić funkcję pojazdów rodzinnych. Testowany Caddy posiada nadwozie typu kombi, jest bogato wyposażony i wygodny. Produkcja auta ma miejsce w zakładach Volkswagena w Poznaniu.

Auto dostępne jest na rynku od 1983 roku. Od tamtej pory przeszło trzy modyfikacje. Najnowsza generacja została zaprezentowana w 2003 roku. Pojazd podobnie jak poprzednicy zbudowany został na bazie Golfa piątej generacji i Tourana, tak więc jest swoistą, bardzo konkretną alternatywą dla owych modeli.

STYLISTYKA

Caddy nie jest nowością na rynku motoryzacyjnym. Jego kadencja trwa już ponad pięć lat, co wiąże się z przedawnieniem stylistycznym. Drugą sprawą jest fakt, że model jest typowym dostawczakiem, którego celem jest praktyczność a nie oczarowywanie urokiem zewnętrznym. Caddy jest autem o klasycznych liniach. Prosty, absolutnie nieskomplikowany projekt zadomowił się dosyć skutecznie w świecie motoryzacji. I chociaż do specjalnie urodziwych nie należy, to zachowuje względną estetykę oraz trzyma stale fason.

Upływ czasu sprawił, że auto ma pewne tyły w kwestii wizualnej, jednak nie ma to większego znaczenia, zwłaszcza gdy auto cieszy się innymi walorami. Przód auta kształtują bardziej geometryczne komponenty. Reflektory o prostej formie, zderzak z wbudowanymi reflektorami przeciwmgielnymi oraz tradycyjne volkswagenowskie przetłoczenia są niemieckimi standardami z ubiegłych lat. Nowe modele charakteryzują się bardziej wyszukaną stylistyką.

Nadwozie Caddy’ego przystosowano do spełniania swojej roli. Wysokia kabina pasażerska i ładunkowa, funkcjonalne, przesuwane w poziomie drzwi boczne oraz klapa bagażnika o sporej powierzchni umożliwiają wygodne zajęcie miejsca wewnątrz auta oraz prosty załadunek. Ważną kwestią przy takim kształcie nadwozia są lusterka zewnętrzne. W Volkswagenie są one bardzo duże, co umożliwia bezpieczne manewrowanie zapewniając lepszą widoczność. Caddy w testowanej wersji jest pojazdem bardzo harmonijnym. Projekt jest bardzo precyzyjny. Wygląd zewnętrzny auta poprawiają felgi ze stopów lekkich.

WNĘTRZE

We wnętrzu samochodu dostawczego spodziewać się można minimalizmu i spartańskiego wyglądu. W Caddy’m jest inaczej. Testowany model wyposażony jest lepiej niż nie jedna osobówka. Wnętrze jest bardzo estetyczne i poprawnie wykonane.

Spasowanie elementów kokpitu nie pozostawia wątpliwości na temat dbałości projektantów o detale. Jedyną kwestią przypominającą o tym, że mamy do czynienia z takim a nie innym pojazdem są plastiki. Twarde materiały, z których wykonano deskę rozdzielczą są w Volkswagenach niższej klasy właściwie normą. W tym przypadku chodzi o pojazd dostawczy, więc jak wiadomo inżynierowie bardziej skupili się na praktyczności aniżeli na jakości. Zresztą gdybyśmy kupowali VW do celów zgodnych z przewidywaniami producentów (np. do pracy) gdy nie rzadko trzeba się pobrudzić, z pewnością szkoda byłoby nam intensywnie eksploatować pojazd, którego wykończenie tj. tapicerka czy materiał deski rozdzielczej nie są przystosowane do takich warunków.

Deska rozdzielcza pomimo kanciastych kształtów prezentuje się doskonale. Jest zwarta i solidna, a do tego całkiem estetyczna. Wielofunkcyjny panel konsoli środkowej jest ergonomiczny. Prosty i łatwy dostęp do jego komponentów jest jedną z głównych zalet pojazdu. Elementem do którego można się przyczepić jest stacja medialna, a właściwie jej umiejscowienie. Jedną z jej funkcji jest nawigacja, a niskie położenie ekranu ciekłokrystalicznego ujmuje niestety czytelności. Przy pomocy dotykowego wyświetlacza możemy ponadto sterować radiem i innymi mediami, telefonem oraz zarządzać mapami czy zmieniać parametry systemu multimedialnego. Wyżej umieszczono pokrętła dwustrefowej klimatyzacji automatycznej i podgrzewania foteli przednich z regulacją intensywności.

Tuż pod konsolą wygospodarowano miejsce na drobne przedmioty. Większe mieści połka przed fotelem pasażera. W tunelu środkowym znalazły się uchwyty na napoje oraz niezastąpiony podłokietnik ze schowkiem. Kierownicę obszyto elegancką, czarną skórą i wyposażono w przyciski sterowania radiem oraz telefonem.

Oferta na produkt VW Caddy Life obejmuje ponadto pełną elektrykę, lusterko wewnętrzne chroniące przed oślepieniem, mocowania dziecięcych fotelików Isofix, wspomaganie kierownicy, pełnowymiarowe koło zapasowe i kilka innych „bajerów”…

W kwestii bezpieczeństwa wyposażenie obejmuje m.in. boczne poduszki powietrzne w kabinie kierowcy, poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażera (z funkcją dezaktywacji), wspomaganie układu hamulcowego a także wskaźnik zużycia okładzin hamulcowych.

Funkcjonalność Caddy’ego wyraża przede wszystkim pojemność przestrzeni ładunkowej, która wynosi 750 litrów. Dzięki możliwości składania tylnej kanapy możemy zwiększyć jego zasobność aż do 2850 l. Dzięki czterem uchwytom do mocowania ładunku możemy zabezpieczyć przewożone przedmioty przed przemieszczaniem się. Oprócz bagażnika warto wspomnieć o ogromnej ilości schowków. Oprócz tych w/w Caddy oferuje również dwa schowki w podłodze pod nogami pasażerów, kieszenie w drzwiach z wgłębieniem na butelki i schowek z uchylną pokrywą w górnej części deski rozdzielczej.

Ponadto nie brakuje systemów wspomagających kierowcę w czasie jazdy. Należą do nich system ABS, ESP, ASR i system zapobiegający poślizgowi kół napędzanych podczas hamowania silnikiem MSR. Priorytetową zaletą wnętrza testowanego modelu jest przestrzeń. Pasażerowie obu rzędów mają zagwarantowaną pełną swobodę ruchów. Ilość miejsca na nogi oraz nad głową satysfakcjonuje nawet rosłe osoby. Fotele są ponadto bardzo wygodne, nie narzeka się na zbytnią twardość czy też nieodpowiedni profil. Manualna regulacja pozwala na dostosowanie komfortowej pozycji. Wadą drugiego rzędu siedzeń jest małą ilość światła wpadająca przez szyby o niewielkiej powierzchni.

SILNIK I WŁAŚCIWOŚCI JEZDNE

Jednostką napędową testowanego Volkswagena Caddy jest 1.9 litrowy turbodiesel generujący moc 104 KM. Charakteryzuje się on przyzwoitą, aczkolwiek niekoniecznie satysfakcjonującą dynamiką oraz wysoką elastycznością. Prędkość maksymalna jaką może osiągnąć auto sięga 165 km/h. Rozpędzenie pojazdu do pierwszej setki zajmuje ponad 13 sekund. Jak widać, testowany Caddy do najbardziej żwawych nie należy, jednak docenić go można za chęć współpracy z kierowcą.

Auto w warunkach miejskich wykazuje zapotrzebowanie na 8,5 l oleju napędowego. W trasie spalanie spada nawet do poziomu 5,8 litra a w cyklu mieszanym waha się w granicach 7,5 l. Silnik TDI ceni się właśnie ze względu na niskie zużycie paliwa. Testowany model zasługuje na owacje w kwestii właściwości jezdnych.

Napęd 4Motion ze sprzęgłem haldex czwartej generacji to system rozkładający moc pojazdu pomiędzy wszystkie koła. W zależności od warunków auto może być napędzane na jedną lub obie osie. Proces odbywa się automatycznie, gdy zachodzi taka potrzeba, co wiąże się z niższym zużyciem paliwa. Podział mocy między obie osie zwiększa przyczepność pojazdu i wpływa na bezpieczeństwo. Sprawdza się przede wszystkim na śliskiej bądź oblodzonej nawierzchni. Na suchym asfalcie znacznie poprawia przyczepność. 4Motion współpracuje ze wszystkimi systemami bezpieczeństwa czynnego, które z większą skutecznością wpływają na trakcje i stabilność auta.

Caddy w szczególności przystosowany został do dużych obciążeń. Z powodu lekkiego tyłu pasażerowie drugiego rzędu odczują niemal każdą wyrwę czy wzniesienie. Prowadzenie pojazdu jest kwestią bardzo przyjemną. Caddy jest posłuszny i w tempie ekspresowym reaguje na polecenia kierowcy. Przyczynia się do tego wspomaganie o zmiennej sile uzależnione od prędkości jazdy i systemy kontrolujące jego zachowanie na drodze.

PODSUMOWANIE

Apogeum całej recenzji stanowi oczywiście cena za ten luksus. Testowany Caddy Life w standardzie to wydatek rzędu prawie 90 tys. zł. Dysponując taką kwotą każdy potencjalny klient ma ogromne pole do popisu. Jednak chcąc kupić auto dostawcze raczej nie warto decydować się na wypasioną i pełną udogodnień propozycję Niemców. Z kolei gdy szukamy samochodu rodzinnego, którym chcemy przemieszczać się po mieście, a od czasu do czasu wybrać się na wakacyjny urlop producenci zasypują nas ogromem interesujących ofert. Wybór jest trudny.

Caddy jest kompromisem, jeżeli nasze auto ma służyć do różnych celów. Estetyczne, wygodne i praktyczne w rzeczy samej znajduje wielu zwolenników. Konkurencja oferuje podobny standard za niższą cenę. My, zwolennicy VW płacimy więcej za rodowód i rzekomą trwałość produktu.

źródło: autowizja.pl / tekst: Olga Sawska / zdjęcia: Rafał Rogowski

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!