Wybuchowy bohater |
czas trwania testu: 26.10-02.11.2009 test na dystansie: 1390 km |
Samochód, którego dotyczyć będzie dzisiejszy artykuł jest jednym z największych wyjadaczy rynku w segmencie C. Nic więc dziwnego, że tuż po premierze w 1998 roku od razu dostał europejską nagrodę Car Of The Year 1999, a rok później mógł również szczycić się tytułem amerykańskiej wersji konkursu. Auto od debiutu stało się najpopularniejszym modelem jeżdżącym po drogach Wielkiej Brytanii, kontynuując tym samym sukces swojego poprzednika Forda Escorta. Wiadomo już o jakim pojeździe mowa?
Oczywiście chodzi o fenomenalnego Focusa. Pierwsza generacja zbudowana została w myśl filozofii „New Edge”, charakteryzującej się śmiałością i odważnymi pomysłami projektantów. Nurt ten do dnia dzisiejszego pozostał domeną amerykańskiego przedsiębiorstwa. Zmodernizowaną i odświeżoną stylistycznie nową wersję zaprezentowano w Paryżu podczas Mondial de l’Automobile 2004. W dzisiejszym teście zajmiemy się jednak czymś bardziej ponętnym i pikantnym aniżeli klasyczny, jałowy hatchback. Bohaterem recenzji będzie bowiem prowokujący hot-hatch – Focus ST.
STYLISTYKA
Już sam wygląd zewnętrzny zdradza, że testowany model jest o wiele bardziej ambitny niż jego podstawowa wersja. Gorący oranż lakieru w połączeniu ze sportowymi detalami robi imponujące wrażenie, zwłaszcza na tle zalewającej nas nudą, szarej jesieni. Focus jest poruszającym się ładunkiem TNT w pięciodrzwiowej wersji nadwoziowej. Praktyczny a za razem hardcore’owy. Kompromis dla maniaków żwawej, codziennej jazdy. Sportowy charakter auta zdradza przedni zderzak z masywnym wlotem powietrza. Stylistycznie model nastawiony jest wrogo do napastników i pożera ich wszystkich agresywnym spojrzeniem w postaci wojowniczych kloszy reflektorów przednich o twardym rysie.
|
Obniżone zawieszenie, sportowe progi i dosadne przetłoczenia przy pierwszym kontakcie skutkują wrzeniem krwi i przyspieszonym tętnem. Efekt pogłębiają osiemnastocalowe felgi ze stopów lekkich o finezyjnym designie. Niezwykle aerodynamiczna linia boczna i sferyczna linia dachu wizualnie tworzą spójną i pełną magnetyzmu konstrukcję. Apogeum projektu stanowi tylny spojler i wyzywający dyfuzor z dwiema rurami wydechowymi. Ten buńczuczny styl to radość dla oka, ale Focus ST oferuje coś ponad doznania estetyczne. To coś, to harde serce i zapał do sportu.
WNĘTRZE
Wnętrze Focusa ST również emanuje pozytywna energią. Zadomowił się w nim na dobre sportowy duch i nie tyczy się on tylko ekstrawaganckiej stylizacji. Nieschematyczny wygląd deski rozdzielczej korzystnie wpływa na estetykę pojazdu. Ciemne plastiki urozmaicają elementy imitujące aluminium. Każdy detal jest przyzwoicie wykonany z dobrej jakości materiałów.
Panel centralny pojazdu mieści w sobie multifunkcyjny wyświetlacz ciekłokrystaliczny. Producent oferuje w tym wymiarze nawigację satelitarną z pięciocalowym, kolorowym wyświetlaczem, lub też nawigację korzystającą z nośnika DVD z siedmiocalowym ekranem. Stacja medialna oprócz w/w funkcji obsługuje opcję odtwarzania CD/MP3. Ponadto posiada możliwość podłączenia zewnętrznych urządzeń audio oraz czytnik kart pamięci SD. Konsola DVD dysponuje większą ilością opcji np. kamerą cofania. Jej obsługa odbywa się przy pomocy dotyku ekranu. Systemem można ponadto sterować przy pomocy przycisków umieszczonych na kierownicy.
Pod ekranem umieszczono elektroniczną klimatyzację dwustrefową z automatyczną regulacją temperatury. Oprócz tego znajdziemy tu praktyczny schowek oraz przycisk rozrusznika Ford Power. Całe wnętrze zaprojektowano z nową maksymą koncernu zwaną Kinetic Design, czyli harmonijnie i z polotem. Sportowy charakter zdradzają elementy takie jak pomarańczowa tapicerka, wskaźnik doładowania turbosprężarki, aluminiowe pedały oraz skórzana kierownica z logo ST. Za nią w efektownych tubach umieszczono czytelny prędkościomierz i obrotomierz. Pomiędzy zegarami wygospodarowano miejsce dla komputera pokładowego monitującego stan techniczny pojazdu, poziom paliwa i przejechany dystans.
Ekspresyjny temperament Focusa ST akcentują unikalne fotele marki Recaro o cechach tych rodem z bolidów wyścigowych. Fotele są kompromisem pomiędzy wygodą a stabilną pozycją za kierownicą. Ich profil nie przekłada się na komfort codziennego użytkowania, ale zapewnia doskonałe trzymanie boczne. Istotnym atutem jest możliwość wszechstronnej regulacji w celu optymalnego dostosowania wysokości i odległości siedziska od kierownicy. Wnętrze wersji ST do złudzenia przypomina te znane z wściekłego RSa. Różnice tyczą się jedynie ukształtowania foteli. W tunelu środkowym zainstalowano uchwyt na puszkę z napojem oraz przydatny podłokietnik ze schowkiem. W wyposażeniu testowanego Focusa ST znalazły się między innymi elektryczne szyby, elektrycznie sterowane, składane i podgrzewane lusterka zewnętrzne, elektrochromatyczne lusterko wsteczne, tempomat, system ABS z EBD oraz system stabilizacji toru jazdy ESP z układem przeciwpoślizgowym TCS i EBA.
Niezastąpioną zaletą Forda, oprócz wszystkich w/w korzyści jest ponadto podgrzewana przednia szyba, która w okresie zimowym oszczędza nam zmagań z mrozem. Testowany Focus ST to przede wszystkim dynamizm, ale także i bezpieczeństwo. Dzięki innowacyjnym systemom model uzyskał pięciogwiazdkową notę w testach Euro NCAP. Oprócz poduszek powietrznych w skład „zestawu” wchodzi bezpieczna kolumna kierownicy, system IPS i układ przeciwdziałający wnikaniu pedałów do wnętrza pojazdu w razie kolizji PIP.
SILNIK I WŁAŚCIWOŚCI JEZDNE
Sercem testowanego wojownika jest 2.5 litrowy silnik benzynowy wspomagany przez turbosprężarkę zwiększającą moment obrotowy do 320 Nm przy 2100 obr./min. Dysponuje on mocą 225 KM. To znacznie mniej niż topowy RS (pomimo tej samej specyfikacji silnika). Jednostka zbudowana została na bazie pięciocylindrowego, rzędowego silnika Volvo, aczkolwiek wydobywający się spod maski pełnokrwisty pomruk do złudzenia przypomina rasowe V6. Pod względem akustyki świetnie wypada również wydech przypominający o sobie czystym, basowym pomrukiem.
Nasz rodzinny hot-hatch, nieprzeciętny kompakt rozwija setkę w 6.8 sek. Wskaźnik prędkościomierza zatrzymuje się na 241 km/h. Przyznać trzeba, że jego możliwości do prawdy są imponujące i mogą dostarczyć ekscytacji. Focus jest autem bardzo dynamicznym i żwawym, zawsze chętnym do współpracy. Precyzyjny układ jezdny daje ogromne możliwości. Już na wolnych obrotach wyczuć można potencjał pojazdu. Przy każdym gwałtownym przyspieszeniu usłyszymy porywający i motywujący bas, syk i strzelanie. Przy spokojnej jeździe zaobserwujemy natomiast kulturalną i cichą pracę jednostki Duratec.
Zawieszenie Focusa zestrojone zostało optymalnie, co oznacza, że auto jest stabilne i umiarkowanie sztywne a jednocześnie nieprzesadnie twarde. Auto cieszy się ponadto doskonałą trakcją, co pozwala na pełniejsze wykorzystanie drzemiącej w nim mocy. Nie doszukaliśmy się wad w kwestii pracy sześciostopniowej przekładni i ukłądu kierowniczego. Wszystko pracuje bardzo sprawnie i zwarcie gwarantując maksimum zadowolenia z jazdy.
PODSUMOWANIE
Ford Focus ST jest agresorem w zasięgu ręki. Amerykańska oferta jest intrygującą alternatywą dla europejskich mocarzy. Praktyczny, funkcjonalny, dynamiczny i przede wszystkim ekstrawagancki przyciąga wiele spojrzeń. Koszt zakupu testowanego modelu oszacowano na ponad 128 tyś zł. W tym aucie drzemie zalążek impulsywnego sportu, którego doświadczyć może każdy potencjalny klient amerykańskiej marki.
DANE TECHNICZNE | |
silnik / pojemność |
benzyna / 2522 cm³ |
układ / liczba zaworów |
R5 / 20 |
moc maksymalna |
165 kW (225 KM) @ 6000 obr/min |
moment obrotowy |
320 Nm @ 1600-4000 obr/min |
zawieszenie przód |
kolumny MacPhersona |
zawieszenie tył |
wielowahaczowe |
napęd |
oś przednia |
skrzynia biegów |
manualna, 6 biegowa |
prędkość maksymalna |
241 km/h |
przyspieszenie 0-100 km/h |
6,8 s |
zużycie paliwa* |
15,2 / 8,8 / 11,5 |
dług. / szer. / wys. |
4362 / 1840 / 1497 mm |
rozstaw osi |
2640 mm |
masa własna / dopuszczalna |
1362 / 1998 kg |
bagażnik w standardzie |
362 l |
bagażnik po złożeniu siedzeń |
– |
pojemność zbiornika paliwa |
55 l |
EKSPLOATACJA I CENA | |
gwarancja mechaniczna |
2 lata |
przeglądy |
co 20 tys. km. |
cena wersji podstawowej |
99,950 zł |
cena wersji testowanej |
128,250 zł |
*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km) |
źródło: autowizja.pl / tekst: Olga Sawska / zdjęcia: Rafał Rogowski
Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!