Ma być jeszcze lepsze w terenie i wyglądać mniej bojowo. Jeep zaprezentował właśnie pierwsze zdjęcia nowego Grand Cherokee.
Trzeba przyznać, że nowe auto zostało mocno wygładzone. Owszem, Jeep zachował charakterystyczne elementy, jak osłona chłodnicy z pionowymi żebrami, czy też „kwadratowe” nadkola, ale całość wygląda bardzo grzecznie. Nadwozie nowego Grand Cherokee nieznacznie urosło, zwiększył się też rozstaw osi, co zaowocowało większą ilością miejsca na tylnej kanapie.
Pod maskę Grand Cherokee zawitają jednostki napędowe 6- i 8-cylindrowe. Pierwszy z nich to najnowsze dzieło Chryslera, czyli silnik typu Phoenix, rozwijający moc 280 koni mechanicznych z 3,6-litrowej pojemności skokowej. Do współpracy z nim zaprzęgnięto automatyczną skrzynię biegów o pięciu przełożeniach. Auto z tym silnikiem ma o 33% większą moc niż poprzednio i według zapewnień fabryki zużywa o 11% paliwa mniej.
5,7-litrowa jednostka napędowa typu HEMI, stosowana w poprzedniku, przeszła niewielkie zmiany. Teraz uzyskuje moc 360 koni mechanicznych, ma układ zmiennych faz rozrządu oraz, tak jak przedtem, system odłączania jednego rzędu cylindrów, gdy silnik pracuje „na pół gwizdka”.
Lepsze właściwości w terenie ma zapewnić nowy system Quadra Lift, czyli pneumatyczne zawieszenie, potrafiące zwiększyć prześwit nadwozia do ponad 28 centymetrów. Kolejnym udogodnieniem jest układ Selec-Terrain, pozwalający kierowcy na wybór trybu pracy, odpowiedni do panujących warunków. Korzysta on m.in. z układów kontroli trakcji, stabilności i zjazdu (dwie prędkości). System ten opracowany został na wzór rozwiązania znanego chociażby z Land Rovera Discovery.
źródło: Auto Motor i Sport / Mototarget
