Opel Corsa OPC vs. Opel Meriva OPC – Porównanie – AUTO TEST

Wściekli drapieżcy

czas trwania testu: 09-15.12.2008

Przedsiębiorstwo wielkiego formatu, występujące pod nazwą „Opel” własności General Motors od ponad wieku trudzi się produkcją tego co w dzisiejszych czasach jest niemalże niezbędne. Mowa oczywiście o samochodach. Pojazdy ze stajni Opla mają za sobą długą historię. Opanowały znaczną część światowych dróg i do dzisiaj są jednymi z dominujących w biznesie motoryzacyjnym. W dzisiejszym teście chcielibyśmy przedstawić dwie propozycje aut. Ich pierwotnymi założeniami są prorodzinność, funkcjonalność i ekonomiczność, przez co stają się rodowitymi, anonimowymi mieszczuchami. Tak właśnie większość z naszych czytelników zdefiniowałaby dwa modele Opla – Corsę i Merivę. Ale nie tym razem. Auta, które trafiły do naszej redakcji posiadają wspaniałą cechę, dzięki której stają się niezwykłe, zupełnie odmienne od naszych przypuszczeń. Poznajmy nowe wcielenia miejskich wyjadaczy utożsamiających się z rajdowymi bolidami dzięki nowej linii – OPC.

Nikt nie śmiałby przypuszczać iż skromna, malutka i kobieca Corsa, a tym bardziej obła Meriva będąca minivanem posiadają w sobie taką werwę i ambicje. Jednak nowy styl trzydrzwiowej Corsy, która upodabnia ją sportowych coupe jest bardziej realną wizją. Jeśli chodzi o Merivę założenie stworzenia z niej „ściganta” wydaje się być pomysłem dość radykalnym. A jednak udało się. Oba samochody mogą zachwycić nas nie tylko funkcjonalnością, jaką oferują „zwykłe” modele, ale również potężną mocą, niesamowitymi osiągami ale także agresywną, zawadiacką i kuszącą stylistyką. OPC designCechą charakterystyczną Opli w wersji OPC jest błękitny, metalizowany lakier, który nawiązuje do tego co drzemie w ich sercach. Poza tym trudno szukać wspólnych atrybutów. Zacznijmy jednak od Corsy, która świetnie spełnia się w nowej roli. Auto od jego zwykłej wersji różni się przede wszystkim nadwoziem.

Corsa OPC jest masywna, a taką sylwetkę zapewniają jej przede wszystkim charakterne, nisko osadzone zderzaki, sportowe progi oraz obniżone zawieszenie. Co więcej wyraźnie rzuca się w oczy tylny spojler poprawiający dynamikę auta, który ma również na celu poprawę doznań sensorycznych. Konstrukcja Corsy jest niezwykle płynna, przez co można uznać iż prześlizguje się pomiędzy naszym wzrokiem. Błękit oblewa ją od stóp do głów poczynając od zderzaków, w których umieszczono reflektory przeciwmgielne ozdobione chromem, listwę atrapy, lusterka osadzone w niezwykle kuriozalny sposób czy klamki. Miarą dynamizmu są również adekwatne przetłoczenia. Nie zabrakło ich również w Corsie. Wystarczy spojrzeć na maskę, której linie są wyjątkowo subtelne, a przy tym zachwycająco wyrafinowane. W projekcie auta prym wiodą jednak przyciemnione zawadiackie lampy przednie ciągnące się ku kabinie pasażerskiej. Pozytywne wrażenie wywierają przyciemnione szyby. Tył auta odznacza się dosyć sferycznymi kształtami. Klapa bagażnika wyprofilowana została za pomocą łagodnych linii. Zdobi ją logo marki ale przede wszystkim oznaczenie wersji, czyli chromowany emblemat „opc”. Nie sposób nie zauważyć również osobliwego zderzaka z intrygującymi wlotami powietrza oraz nietuzinkowego wydechu w kształcie trójkąta umieszczonego w centrum. A do tego jeszcze te oryginalne, aluminiowe felgi… Nowa Corsa zadebiutowała w 2006 roku na wystawie motoryzacyjnej w Londynie. Jest to już czwarta generacja tego modelu, dlatego znacząco uzewnętrznia się wyczucie i doświadczenie w jej projekcie.

Zbudowana została na płycie podłogowej, którą GM skonstruował wspólnie z Fiatem, dlatego też Corsa dzieli ją z modelem Grande Punto. W rok później Corsa stała się nowym członkiem rodziny OPC. Jeśli chodzi o wielozadaniową Merivę, która zaistniała zaledwie 6 lat temu w Paryżu powstała na platformie Corsy C. Jednak i ona doczekała się delikatnego liftingu w 2006 roku. Zmianom poddano osłonę chłodnicy, nadano nieco inny kształt reflektorom, ale przede wszystkim urozmaicono bryłę nadwozia. Na salonie samochodowym w Essen, który miał miejsce w czwartym kwartale 2005 roku zaistniała możliwość obejrzenia niemalże pełnej gamy samochodów z serii OPC. Obok Astry, Zafiry i Vectry w dwóch wersjach nadwoziowych można było również po raz pierwszy przyjrzeć się urozmaiconej Merivie. Po sukcesie Zafiry koncern zainwestował w najmniejszego ze swoich minivanów, czyniąc z niego najmocniejszy model w swojej klasie. Meriva OPC to dosyć kontrowersyjne przedsięwzięcie. Auto kojarzące się głównie z właściwościami, dzięki którym szczególnie sprzyjało rodzinie otrzymało zupełnie nową szatę ale i duszę. Ze względu na to model wymyka się tradycyjnej definicji minivana. Co z zewnątrz? Przede wszystkim, tak jak i kontynuująca trend w/w Corsa, Meriva jest zaprojektowana w dobrym guście. Jej gabaryty sprawiają, że nie wygląda jak typowy amator szybkiej jazdy. Auto łączy w sobie funkcjonalność i oszałamiające doznania.

Aby konkretniej odzwierciedlić potencjał pojazdu, Meriva również została obniżona. Do tradycyjnej sylwetki dodano masywne, sportowe zderzaki i progi a także filigranową lotkę. Ten minivan nie jest aż takim agresorem jak Corsa, ale przyznać trzeba, że projektanci zadbali wyjątkowo o walory estetyczne. Tak jak i u poprzedniczki przyciemniono szyby. Z tyłu już mniej ekstremalnie. Ozdobna listwa i szeroka szyba są klasycznymi detalami. Do ambicji nawiązują natomiast przyciemnione lampy, równie kuriozalny wydech oraz logo „opc”. WNĘTRZEW obu modelach dominującą cechą są błękitne detale. Koncepcje są jednak zupełnie inne, chociaż nawiązują do jednej idei. W Corsie dostrzec można wiele krągłości, których inspiracją zapewne były właściwości jej poprzednich generacji. Wnętrze Merivy jest bardziej nowoczesne, przeważają tutaj pewne linie i geometryczne kształty. Przykładem mogą być np. projekty konsoli centralnych lub też zarys nawiewów. Bardziej sportowo czujemy się jednak w Corsie. Pojazd jest zwarty, ciasny i sztywny a te aspekty są wyznacznikami aut sportowych. Meriva natomiast zachowuje swoją funkcjonalność i przestrzeń. Ze względu na fakt, iż modele mają ogromną gamę różnic i reprezentują zupełnie inne segmenty, w tym wątku odseparujemy testowane auta od siebie i skupimy się na każdym z osobna.

Na pierwszy ogień idzie zatem Corsa OPC. Zasiadając do tego auta nie zapomnimy o tym, iż reprezentuje najmocniejszą kadrę Opla. Błękitne dodatki opierają się na wzorze lakieru rozjaśniając tym samym dosyć posępną kolorystykę wnętrza. Większość elementów wykonana została z ciemnego i niezbyt miękkiego plastiku. Ale ważne jest to, aby przy codziennej eksploatacji nie dały zbyt szybko o sobie znać. Panel środkowy pokryty błyszczącym tworzywem wygląda efektownie chociaż wymaga ogromnej dbałości. Od strony technicznej, przyznać trzeba, iż skonstruowany został przy zachowaniu wszelkich zasad ergonomii. Znaczną powierzchnię zajmują okrągłe nawiewy ozdobione błękitnymi ramkami. Nad nimi mieści się maleńki wyświetlacz cyfrowy, a nieco niżej przyciski blokowania szyb, wyłączenia kontroli trakcji oraz dezaktywacji poduszki powietrznej pasażera. W centrum usytuowano panel radia z niezbędnikiem, czyli kilkoma przyciskami. Nieodzownym było również zainstalowanie klimatyzacji.

Warto zwrócić uwagę także na sportową, mięsistą kierownicę pokrytą czarną skórą, która ozdobiona została niebieskimi szwami oraz materiałem imitującym aluminium, na którym widnieje logo „opc”. Została ona stylowo przypłaszczona u dołu, dzięki czemu wygląda niezwykle atrakcyjnie. Ponadto mieści w sobie przyciski obsługi radia. Tuż za nią umieszczono skromne wskaźniki prędkości i obrotów o pomarańczowym podświetleniu i również lazurowych akcentach. Pomiędzy nimi widnieje funkcjonalny komputer pokładowy. Bystry temperament Corsy uzewnętrzniają również dźwignia zmiany biegów oraz aluminiowe pedały. Niebieskie elementy można dostrzec również przy drzwiach i na dywanikach. Doskonale prezentują się ponadto aluminiowe listwy na progach. Jednak kluczowym elementem są oczywiście fotele Recaro. To właśnie dzięki nim kierowca nabiera swoistej odwagi w dążeniu ku ekstremalnym impresjom. Zwarte siedziska kubełkowe zapewniają świetną pozycję i trzymanie w każdej sytuacji. Pokryte zostały czarną skórą obszytą błękitną nicią na bokach oraz tkaniną zharmonizowaną pod względem barwy z całością projektu. Ich regulacja odbywa się w sposób manualny. Fotele mają to do siebie, że przy dalszych podróżach możemy skarżyć się na ich twardość, na szczęście z przodu nie będziemy narzekać na ilość miejsca, chociaż nasze łokcie będą sąsiadować w dość bezpośredni sposób. Corsa ma zaledwie cztery metry długości, co wiąże się ze skąpą przestrzenią na tylnej kanapie oraz niewielkim bagażnikiem. 285 litrów to na prawdę nie dużo.

W rzeczywistości wygląda to tak, że nasze auto „nie udźwignie” zbyt wielu przedmiotów. Jednak dzięki możliwości złożenia tylnej kanapy przestrzeń może wzrosnąć do 690l. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo nie bez powodu Corsę uhonorowano pięcioma gwiazdami w testach EuroNCAP. W standardzie producent oferuje poduszko powietrzne czołowe, poduszki powietrzne boczne oraz kurtyny powietrzne. Jak wiadomo lepiej jest jednak zapobiegać dlatego to dzikie auto wyposażone zostało w szereg inteligentnych systemów myślących szybciej i sprawniej niż niejeden najlepszy kierowca. Należy do nich przede wszystkim układ ABS, system wspomagania ruszania pod górę, system stabilizacji toru jazdy ESP oraz kontrola trakcji TC.

Szereg potężnej serii OPC zasila również Meriva. To auto o zupełnie odmiennym designie. Inżynierowie w odróżnieniu od niektórych konkurencyjnych marek postarali się aby każde z ich aut posiadało swój indywidualny styl i usposobienie. Widać to właśnie na przykładzie Merivy i Corsy, które pomimo tego, że reprezentują tą samą linię, posiadają odrębne walory. Meriva, o której mowa wyznacza się wnętrzem zaprojektowanym w sposób bardzo nowoczesny. Kanciasta deska rozdzielcza oraz geometryczny panel centralny są cechami mówiącymi o tym, że auto podąża za modą. Jeśli chodzi o stronę techniczną, to właściwie nie zaskoczy nas niczym nowym w stosunku do Corsy. Tak jak i mniejsza siostra posiada w centrum wszechstronne i intuicyjnie proste w obsłudze radio, klimatyzację i trójfunkcyjny wyświetlacz. Jeśli chodzi o sportowe akcenty stylistyczne jest ich znacznie mniej. Zauważalna i należycie wkomponowana jest błękitna listwa, której deseń imituje karbon. Ciągnie się ona od deski rozdzielczej poprzez tylną parę drzwi będąc tym samym optymistycznym urozmaiceniem. Nie mogło zabraknąć również kierownicy, która wpasowywałaby się w klimat. Jej projekt jest nieco inny chociaż tak jak i w Corsie dominuje tutaj skóra i błękitne nicie. Logo „opc” jest do tego bardziej dyskretne. Kierownica zawiera w sobie kilka ergonomicznie umieszczonych przycisków, dzięki którym kierowca nie musi skupiać swojej uwagi na dodatkowych czynnościach. W stanie gotowości prowadzącemu służy również tempomat. O wiele bardziej ciekawszy jest natomiast projekt zegarów. Prędkościomierz nachodzi na wskaźnik obrotów a błękitno-białe obwódki urozmaicają ich wygląd. Nie można zarzucić im nieczytelności. Kolejnymi szczegółami są dźwignia zmiany biegów, nakładki na progi oraz sportowe siedziska.

Tak jak i w Corsie zapewniają świetną pozycję i przyzwoity komfort. Ich profil świetnie przylega do ciała dzięki czemu pasażerowie są stabilni podczas jazdy. Regulacja oczywiście również manualna. Ten sam zabieg stylistyczny dotyczy ich pokrycia. Czarna skóra po zewnętrznej stronie urozmaicona lazurowymi szwami oraz ciemny materiał z błękitnym deseniem wyglądają niezwykle estetycznie. Meriva jest minivanem dlatego też bezdyskusyjna jest kwestia funkcjonalności. Przede wszystkim dotyczy to przestrzeni we wnętrzu. Z przodu jest świetnie, a z tyłu niewiele gorzej. Siedziska kanapy są długie co sprzyja podniesieniu komfortu podróży. Bezspornie przyznajemy również, że auto oferuje również sporo miejsca na nogi pasażerom z tyłu. Zadowalająca jest również wysoka pozycja. Ponadto ważną kwestią w aucie o takiej charakterystyce są schowki. Meriva oferuje ich na prawdę wiele. Przydatny stanie się z pewnością pojemny schowek przed pasażerem, kieszenie w drzwiach, uchwyty na kubki z przodu oraz kieszenie umieszczone w oparciach foteli przednich. W przypadku dalszej podróży uprzejmie służy funkcjonalny bagażnik o pojemności 360l w standardzie. Jeśli wymagamy więcej możemy wygospodarować 1410 litrową przestrzeń poprzez złożenie foteli dzięki systemowi FlexSpace. Zarówno w Merivie jak i w Corsie szyby przednie i tylne sterowane są elektrycznie, z resztą tak samo jak lusterka z dodatkową funkcją podgrzewania. Jak widać Meriva jest autem zarówno rodzinnym jak i sportowym. Jej wszechstronność i możliwości zadowolą wielu klientów. Aby w pełni wykorzystać drzemiącą w niej moc tutaj również zainwestowano w ABS, ESP i TC. SILNIKIW Corsie i Merivie zainstalowano najmocniejsze jednostki napędowe z gamy Opla. Corsa jest jednak bardziej impulsywna. Na jej dynamikę przekłada się przede wszystkim 1.6 litrowy turbo benzynowy silnik o mocy 192KM. Przy tak ogromnej mocy trudno jest ujarzmić ważące nieco ponad tonę autko. Niestety auto przy gwałtownym naciskaniu pedału gazu ma zdolności do buksowania kołami nawet na trzecim biegu. Na szczęście tu z pomocą przychodzi układ jezdny, który poniekąd zniwelował to właściwość. Dzięki wielogodzinnym testom na torze testowym Nürburgring Nordschleife inżynierom udało się zrównoważyć potencjał auta z trakcją, osiągając tym samym niemalże pełną kontrolę jego zachowań. Moc auta udaje się wykorzystać nie tylko dzięki ESP. Zmiany dotyczą również wzmocnionych profili tylnej osi i kąta tylnej belki skrętnej. W zupełnie inny sposób ustawiono też resory i amortyzatory. Zawieszenie obniżono o 10mm. Zaimplementowano większy stabilizator. Wszystkie te elementy przełożyły się na przyspieszenie.

Corsa rozpędza się do 100km/h w 7.2 sek. Ponadto dzięki funkcji overboost moment obrotowy silnika może na kilka chwil wzrosnąć z 230 do 260 Nm. Funkcja ta dostarczy nam niesamowitych, ekstremalnych doznań i przeciążeń. Prędkość maksymalna wynosi 225km/h. Fenomenem jest jednak zużycie paliwa. Przy takiej mocy jest wręcz niewiarygodne. W cyklu miejskim auto potrzebuje 12,3 l benzyny, na trasie zaledwie 7,5 l. W cyklu mieszanym apetyt nie przekroczy 9 litrów. W Merivie wykorzystano jednostkę o takiej samej pojemności, również na sterydach, czyli z turbosprężarką. Generowana przez nią moc wynosi 180KM. Trzeba przyznać, że jak na minivana to nadzwyczajne parametry. Pojazd jest nieco mniej gwałtowny niż żywa i narwana Corsa, ale i jemu nie brakuje werwy. Przy mocnym dociskaniu pedału gazu wydaje z siebie przyjemny dla ucha, rasowy pomruk. Przyspieszenie do 100km/h zajmuje 8.2 sek. a prędkość maksymalna wynosi 222 km/h. Meriva w cyklu miejskim zachowuje się bardziej kulturalnie niż jej siostra spalając 11.5 litra benzyny. Na trasie potrzebuje 8,5 a w cyklu mieszanym 9,4 l. Jeśli chodzi o właściwości jezdne, auto wyposażono w dosyć sztywne i świetnie zestrojone zawieszenie, jak również w dopracowany układ kierowniczy. Gdyby nie te elementy, Meriva o dosyć wysokim nadwoziu wypadłaby z trasy na pierwszym lepszym zakręcie. Nie sposób też zapobiec ingerencji systemu ESP gdy zmagamy się z ostrymi łukami przy większych prędkościach. Przy takiej specyfikacji trzeba liczyć się niestety z niskim komfortem. Odczuwalność poprzecznych nierówności jest dosyć doskwierająca, ale decydując się na auto sportowe nie możemy wymagać tego, co jest niemożliwe. PODSUMOWANIEOpel Corsa OPC to idealna propozycja dla miłośników szaleństwa i ekstremalnych doznań. Auto jest jednym z najlepszych produktów koncernu z serii OPC. Inżynierowie dołożyli wszelkich starań i poświęcili wiele czasu aby pojazd był optymalnie skonstruowany, nie powtarzając tym samym błędu Astry, która nie była dosyć dobrze dostosowana technicznie w stosunku co do swojej mocy. Wszystkie atrybuty Corsy czynią z niej godnego konkurenta m.in. dla Renault Clio F1. Wartość testowanego auta wynosi 99,010 zł. Jeśli chodzi o minivana jest on świetnym kompromisem dla tatusiów ze sportowymi ambicjami. Auto świetnie spełnia się w roli rodzinnego mikrobusu. Bez najmniejszych problemów może też brać udział w szybkim sprincie „spod świateł”. Meriva OPC jest funkcjonalna i wyjątkowo drapieżna. Aby stać się jej szczęśliwym posiadaczem trzeba liczyć się z wydaniem sporej kwoty 95,330 zł.

DANE TECHNICZNE Opel Corsa D OPC
silnik / pojemność benzyna / 1598 cm³
układ / liczba zaworów R4 / 16
moc maksymalna 141 kW (192 KM) @ 5850 obr/min
moment obrotowy 230 Nm @ 1980-5850 obr/min
zawieszenie przód kolumny MacPhersona
zawieszenie tył belka skrętna
napęd oś przednia
skrzynia biegów manualna, 6 biegowa
prędkość maksymalna 225 km/h
przyspieszenie 0-100 km/h 7,2 s
zużycie paliwa* 12,3 / 7,5 / 8,9
dług. / szer. / wys. 3999 / 1713 / 1488 mm
rozstaw osi 2511 mm
masa własna / dopuszczalna 1025 / 1545 kg
bagażnik w standardzie 285 l
bagażnik po złożeniu siedzeń 690 l
pojemność zbiornika paliwa 45 l
EKSPLOATACJA I CENA
gwarancja mechaniczna 2 lata
przeglądy co 30 tys. km.
cena wersji podstawowej 88,310 zł wersja OPC
cena wersji testowanej 99,010 zł wersja OPC
*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km)
DANE TECHNICZNE Opel Meriva OPC
silnik / pojemność benzyna / 1598 cm³
układ / liczba zaworów R4 / 16
moc maksymalna 132 kW (180 KM) @ 5500 obr/min
moment obrotowy 230 Nm @ 2200-5500 obr/min
zawieszenie przód kolumny MacPhersona
zawieszenie tył belka skrętna
napęd oś przednia
skrzynia biegów manualna, 6 biegowa
prędkość maksymalna 222 km/h
przyspieszenie 0-100 km/h 8,2 s
zużycie paliwa* 11,5 / 8,5 / 9,4
dług. / szer. / wys. 4068 / 1694 / 1624 mm
rozstaw osi 2630 mm
masa własna / dopuszczalna 1330 / 1780 kg
bagażnik w standardzie 415-570 l
bagażnik po złożeniu siedzeń 1410 l
pojemność zbiornika paliwa 52 l
EKSPLOATACJA I CENA
gwarancja mechaniczna 2 lata
przeglądy co 30 tys. km.
cena wersji podstawowej 84,830 zł wersja OPC
cena wersji testowanej 95,330 zł wersja OPC
*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km)

źródło: autowizja.pl / tekst: Olga Sawska / zdjęcia: Rafał Rogowski Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!

Leave A Comment