Filigranowy pupilek |
czas trwania testu: 12-19.11.2008 test na dystansie: 783 km |
Pod koniec 2007 roku miała miejsce światowa premiera fantastycznego auta konstrukcji Hyundaia. Pojazd, o którym mowa w kolejnym teście ma przed sobą świetlaną przyszłość a jego dominującą cechą są małe gabaryty. 31 października W New Delhi w Indiach zaprezentowano najmniejszego z rodziny Hyundaia model i10. Auto jest następcą modelu Atos i podobnie jak jego większy brat i30, który przyciągnął rzesze klientów może być nieposzlakowanym sukcesem. i10 należy do segmentu A i właśnie dlatego najlepiej czuje się w mieście. Pomimo sporej konkurencji (Peugeot 107, Citroen C1, Toyota Aygo) ma szanse przebić się na sam szczyt popularności. Największym rywalem jest jednak Fiat Panda, który zdominował rynek w przeciągu pięciu lat. Za i10 przemawia jednak wiele pozytywnych atrybutów, dzięki którym może przypaść do gustu wielu potencjalnym klientom.
STYLISTYKA
Wygląd zewnętrzny testowanego malucha nie powala na kolana, aczkolwiek jest jednym z najbardziej atrakcyjnych wśród aut dostępnych na naszym rynku. Interesujące, nowoczesne wzornictwo jest pierwszą korzyścią przemawiającą za jego kupnem. Maluchy przemierzające nasze ulice niejednokrotnie były wyśmiewane i niedoceniane. Projektanci Hyundaia wykreowali i10 na istny fenomen, dzięki któremu nikt nie powie o nim złego słowa. I10 jest w istocie ładnym i estetycznym samochodem. Elementem stylistycznym, który najbardziej rzuca się w oczy są ogromne w stosunku do bryły nadwozia, ponętne reflektory z gładkiego szkła.
Filigranowe kształty nadają autku szczególnie pozytywnej aparycji. Krótka maska i zaokrąglony zderzak tworzą życzliwy i urodziwy design. Nasz pupilek cieszy się ponadto dosyć ciekawą linią boczną. Ważną zaletą jest pięciodrzwiowe nadwozie, które w znaczny sposób podnosi komfort zajmowania miejsc pasażerom z tyłu. Stylistom niestety zabrakło wyobraźni, gdy skupiali się nad tyłem auta. Wygląd z tyłu jest trochę archaiczny i wygląda jakby nie nadążał za modą. Niby wszystko jest, a jednak bez polotu. Estetyka Hyundaia kryje się natomiast w detalach. Auto robiłoby dużo gorsze wrażenie wizualne gdyby nie zderzaki, klamki i lusterka w kolorze nadwozia. Dobra wiadomość dla zainteresowanych Hyundaiem: standardowa oferta producenta zawiera również te elementy.
WNĘTRZE
We wnętrzu testowanej i10 przeważają połacie plastiku. Na szczęście materiał ten nie wygląda tandetnie. Lista wyposażenia standardowego nie jest może długa, ale w stosunku do ceny auta bez wątpienia znalazły się tutaj wszystkie najbardziej potrzebne czynniki warunkujące o jego funkcjonalności. Deska rozdzielcza jest wyjątkowo dokładnie spasowania. W tym segmencie rzadko można spodziewać się dbałości o detale a jednak. W Huyndaiu poczujemy się naprawdę dobrze. Przyzwoita jakość materiałów i wysoka ergonomia jaką pochwalić może się i10 są gwarancją zadowolenia klientów przez długie lata. W konsoli centralnej wbudowany został panel radia CD z MP3 i RDS oraz złącze AUX. Nieco niżej umieszczono trzy pokrętła manualnej klimatyzacji, bez której trudno się obyć w dzisiejszych czasach. Dźwignia zmiany biegów znajduje się w optymalnej pozycji, jest łatwo dostępna, niemalże pod ręką. Nie można też się zbytnio przyczepić do jej przełożeń. W kwestii kierownicy należy powiedzieć, że pomimo swojej twardości dobrze leży w dłoni i nie sprawia zbytnich problemów.
Za nią znajdują się zegary. Tu na pierwszy plan wychodzi ogromny biały prędkościomierz z klarowną podziałką. O wiele mniejsze rozmiary nadano obrotomierzowi oraz wskaźnikowi paliwa i temperatury cieczy chłodzącej. Całość rozchmurzają estetyczne obwódki o błękitnej barwie. Przed pasażerem z przodu znalazł się niezwykle pojemny i praktyczny schowek. Szeroki rozstaw osi wynoszący 2,38m. gwarantuje pasażerom w istocie dużą ilość miejsca. Jest to jeden z najlepszych wyników w swojej klasie i ze względu na to ten mały samochodzik jest w stanie zapewnić przyzwoity komfort. Na miejsce nie powinniśmy narzekać zwłaszcza z przodu chyba, że nasze rozmiary nie mieszczą się w normach. Dzięki wszechstronnej regulacji foteli możemy przyjąć wygodna pozycję zarówno za kierownicą jak i z boku. Fotele ponadto zaskoczyły nas pozytywnie swoją miękkością, a co za tym idzie nie robiły zbytnich problemów podczas dłuższej podróży. Brakowało im jednak trzymania bocznego. Pokryte zostały tkaniną w dwóch kolorach. Czarnym – zharmonizowanym z resztą wnętrza oraz szarym, będącym elementem rozchmurzającym ciemną kolorystykę. Cechą tylnej kanapy jest poprawny kąt ustawienia oparcia, ale niestety ilość miejsca na nogi nie zachwyca.
Chociaż i10 podróżować można w komplecie, zdecydowanie wygodniej byłoby we czwórkę. Tylna kanapa składa się w proporcji 60/40, co umożliwia powiększenie przestrzeni bagażowej do 910l. W standardzie pojemność ta wynosi 225l, dzięki czemu Hyundai jest liderem w swoim segmencie. Kupując i10 otrzymujemy w standardzie również zasobny pakiet elektryki regulujący np. lusterka zewnętrzne oraz sterujący szybami z przodu jak i z tyłu. Ponadto nie zabrakło również systemu ABS z EBD (elektroniczny rozdział sił hamowania) oraz wspomagania kierownicy. Nie jest źle również w kwestii bezpieczeństwa. Poduszka powietrzna kierowcy, poduszka powietrzna pasażera, przednie pasy bezpieczeństwa z napinaczami oraz zagłówki przednie i tylne z regulacją wysokości dostępne są w standardzie dlatego też możemy czuć się całkiem bezpieczni.
SILNIK I WŁAŚCIWOŚCI JEZDNE
Sercem testowanego malucha jest 1.1 litrowy silnik diesla. Charakteryzuje się on dość nieznośną głośną pracą nawet przy małych obrotach co bądź co bądź jest pewnym dyskomfortem. Problemy może sprawiać również niska elastyczność tej jednostki. Silnik ma moc 75 km co pozwala mu osiągnąć pierwszą setkę 15.7 sek. Wynik jest słabiutki ale przekłada się na bardzo niskie spalanie. W cyklu miejskim przy spokojnej jeździe wystarczy mu nieco ponad 5 litrów oleju napędowego, na trasie natomiast spalanie wyniesie 4l. W cyklu mieszanym jednostka zadowoli się 4,5 l./100km. Hyundai i10 1.1 CRDi wylewa siódme poty rozpędzając się do prędkości maksymalnej wynoszącej 165 km/h. Aby osiągnąć taki wynik potrzeba nam dużo, na prawdę dużo czasu. Dlatego właśnie idealnym środowiskiem dla tego auta jest miasto. Drobne gabaryty zapewniają mu zwinne i sprytne manewrowanie na zatłoczonych parkingach czy też wąskich uliczkach.
PODSUMOWANIE
Hyundai i10 jest jedną z ciekawszych propozycji dostępnych na naszym rynku. Jeżeli potrzebujemy zatem małego autka o dosyć zasobnym wyposażeniu, którym chcemy podróżować głównie w mieście może warto zapoznać się bliżej z ofertą Koreańczyków. Testowany model wart jest 39,490 zł. Nie jest to zbyt przestępna cena, ale jeśli podejrzymy bliżej konkurencyjne oferty okaże się, że i10 jest bardzo korzystną opcją. Ponadto wersję podstawową z silnikiem benzynowym 1.1 możemy nabyć już za 27,5 tyś.
DANE TECHNICZNE | |
silnik / pojemność |
diesel / 1120 cm³ |
układ / liczba zaworów |
R3 / 12 |
moc maksymalna |
55 kW (75 KM) @ 4000 obr/min |
moment obrotowy |
153 Nm @ 1900-2750 obr/min |
zawieszenie przód |
kolumny MacPhersona |
zawieszenie tył |
belka skrętna |
napęd |
oś przednia |
skrzynia biegów |
manualna, 5 biegowa |
prędkość maksymalna |
165 km/h |
przyspieszenie 0-100 km/h |
15,7 s |
zużycie paliwa* |
5,2 / 4,0 / 4,5 |
dług. / szer. / wys. |
3565 / 1595 / 1540 mm |
rozstaw osi |
2380 mm |
masa własna / dopuszczalna |
1040 / 1520 kg |
bagażnik w standardzie |
225 l |
bagażnik po złożeniu siedzeń |
– |
pojemność zbiornika paliwa |
35 l |
EKSPLOATACJA I CENA | |
gwarancja mechaniczna |
3 lata bez limitu kilometrów |
przeglądy |
co 20 tys. km. |
cena wersji podstawowej |
27,490 zł wersja Classic 1.1 benz. 66 KM |
cena wersji testowanej |
39,490 zł wersja Comfort |
*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km) |
źródło: autowizja.pl / tekst: Olga Sawska / zdjęcia: Rafał Rogowski
Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!