Mercedes C Kombi 180 Kompressor – AUTO TEST

Mercedes klasy C do momentu wprowadzenia na rynek klasy A (1997) był najmniejszym modelem korporacji Daimler AG. Pierwszy model jaki został zaprezentowany światu charakteryzował się nad wyraz prostokątną sylwetką. Nie był zatem hitem pod względem estetyki. Szacunek zyskał dzięki swojej niezawodności. Stąd też po dziś dzień możemy mieć okazję przejechać się ponad dziesięcioletnim autem pełniącym funkcję taksówki. Dziś, ten zasłużony weteran nie robi jednak furory. Jest nudny, przestarzały i nikt już o nim nie marzy. W centrum uwagi znajduje się natomiast trzecia generacja C klasy W203. Najnowszy wypust koncernu jest kumulacją wdzięku, klasy, funkcjonalności i komfortu. Na polskim rynku zadebiutował w kwietniu 2007 roku. Cztery miesiące później mogliśmy wejść w posiadanie wersji kombi, nad którą skupimy się w naszym artykule.

STYLISTYKA

Piękną określa się nową klasę C. Nie inaczej jest ze wzbogaconą pod względem funkcjonalnym wersją kombi. Samochody w tym nadwoziu nigdy nie były urokliwe. Pełniły głównie rolę rodzinnych pojazdów. Ich atutem była przestrzeń bagażowa. Projektanci wygospodarowywali ją kosztem wyglądu. Na szczęście dzisiaj, w dobie technologii funkcjonalny nie znaczy już brzydki. Wręcz przeciwnie. Udowodnili to konstruktorzy Mercedesa, tworząc wyjątkowo majestatyczne arcydzieło, godne uwagi i każdych pieniędzy. Mercedes jest przecież jedną z najbardziej prestiżowych marek na naszych drogach. Posiadanie auta z gwiazdą na masce świadczy nie tyle o rozrzutności ale, o chęci „pokazania się” i wzbudzenia podziwu wśród innych uczestników ruchu. Chociaż klasa C należy do klasy średniej, to w swojej istocie postrzegana jest jako auto bardziej wyrafinowane. Chyba nikt nie podważy stwierdzenia, iż lepiej jeździć C klasą niż stojącym na tym samym piedestale Passatem. W kwestii wyglądu zewnętrznego nie sposób nie zauważyć chlubnej, chromowanej atrapy z ogromnym emblematem marki. Właśnie za to płacimy bajońskie sumy.

Testowane auto ma drapieżny charakter. Kształtują go dynamiczne i odważne linie, zawadiackie reflektory bi-ksenonowe, a przede wszystkim stylizacja AMG. W skład pakietu wchodzą masywne zderzaki, agresywne 17 calowe felgi ze stopu metali lekkich AMG, obniżone o 15 mm zawieszenie dzięki którym auto nabiera sportowych ambicji. Piorunującym i zaskakującym w efekcie jest kolor nadwozia testowanej C klasy. W najśmielszych snach nie zdecydowalibyśmy się na kupno Mercedesa, którego lakier ma czerwoną barwę. Podkreślam – nie wiśniową czy karmazynową – czerwoną, w odcieniu dojrzałej jarzębiny. Tym czasem Mercedes zdecydował się na tak ryzykowny zabieg. Opłacił się. Testowane auto jest prześliczne, odważne i przykuwa uwagę. Wzbogacone o chromowane listwy i ramki wokół szyb staje się jednym z najbardziej szykownych samochodów. Co więcej, nie należy zapominać o technicznej stronie pojazdu. Na dachu zainstalowane zostały srebrne relingi. Panoramiczny dach szklany w kolorze czarnym stopiony z całością konstrukcji wygląda fenomenalnie i powiększa optycznie wnętrze. Dostępny jest w opcji za ponad 7 tyś!

Profil dachu i szyb doskonale kształtują tylną część auta, która dzięki temu nie jest zbyt nachalna. Spójność projektu zauważa się, gdy spojrzymy na C klasę w pełnym wymiarze. Nie przesadną klapę bagażnika urozmaica filigranowa lotka oraz chromowana listwa, nad którą mieści się prestiżowa gwiazda. Brak oznaczeń parametrów silnika na klapie, drapieżny kolor oraz pakiet AMG sugerować mogą niezwykłe możliwości. Nic bardziej mylnego. Zaleta czy wada? To zależy od indywidualnych upodobań klienta. Czy warto więc zainwestować w dodatkowy pakiet stylistyczny AMG? Z pewnością doda to autu krasy i charakteru a wraz z brakiem oznaczeń na klapie (przy jednostce zainstalowanej w testowanym aucie jest to niemal konieczne) będzie wzbudzał respekt.

WNĘTRZE

Wnętrze testowanej C klasy zachwyca harmonią i bogactwem wyposażenia. Dostatek jaki oferuje nam producent już w standardzie oraz jakość materiałów jakie wykorzystuje się w Mercedesach stanowią idealną ofertę. Ważną kwestią jest również perfekcyjne spasowanie elementów. Dominującym kolorem jest czerń. Urozmaicają ją plastikowe listwy o srebrnej barwie oraz chromowane akcenty. Ten dystyngowany, klasyczny styl nie zostałby osiągnięty gdyby zabrakło wyjątkowej dbałości o szczegóły. Deska rozdzielcza wykonana jest z miękkiego plastiku. Znalazł się w niej przyzwoity schowek oraz bogato wyposażony panel stanowiący centrum dowodzenia.

Znalazł się w nim duży, kolorowy wyświetlacz ciekłokrystaliczny, który skrywa się automatycznie za pomocą jednego przycisku. Pod nim mieszczą się przyciski obsługi wielofunkcyjnego radia oraz dwustrefowej klimatyzacji automatycznej Thermatic. Podświetlają się one na niebanalny pomarańczowy kolor. Znajduje się w nim również wyłącznik ESP, systemu czujników parkowania oraz przycisk aktywacji trybu sportowego. Kierownica auta obszyta została czarna, delikatną skórą. Umieszczono w niej kilka niezbędników tj. przyciski obsługi radia czy telefonu, dzięki którym kierowca nie musi odrywać wzroku w czasie jazdy. W jej centrum oczywiście logo marki. Tuż za nią zainstalowano trzy wyświetlacze: prędkości, obrotów oraz wskaźniki paliwa i temperatury silnika. We wnętrzu znalazły się również sportowe akcenty m.in. aluminiowe nakładki na pedały. W srebrnej listwie znajdującej się na drzwiach kierowcy widnieją przyciski otwierania i zamykania szyb, ustawienia lusterek i foteli wraz z pamięcią. Fotele pokryte zostały dwoma rodzajami materiałów – czarną skorą oraz szarą tkaniną. Ich profil dostosowany został do ciał pasażerów.

Są zatem nie tylko komfortowe, ale utrzymują podróżujących w optymalnej pozycji. Pomiędzy nimi umieszczono funkcjonalny podłokietnik z praktycznym, ogromnym schowkiem oraz kilkoma przegródkami na drobiazgi oraz na kubek z napojem. Na tylnej kanapie nie brakuje miejsca, dlatego też nawet pasażerowie drugiej klasy będą w stanie pokonywać dalekie dystanse. Ponadto producent zagwarantował im również wygodny podłokietnik skrywany w oparciu środkowego siedzenia. We wnętrzu testowanej C klasy rozbrzmiewa nieskazitelnie czysty dźwięk wydobywający się z fenomenalnego systemu HarmanKardon. Z niedowierzaniem spoglądamy natomiast na manualną, sześciobiegową skrzynię. Cechą charakterystyczną Mercedesów bowiem była automatyczna przekładnia. Tym razem mamy do czynienia z nienaganną manualną. Mercedes dba szczególnie o komfort prowadzenia, dlatego też C klasie nie poskąpiono inteligentnych systemów ułatwiających prowadzenie pojazdu. W standardzie producent oferuje system ADAPTIVE BRAKE, czyli hamulec adaptacyjny z systemami ABS, ASR oraz funkcją osuszania tarcz hamulcowych i asystentem ruszania na wzniesieniu, asystenta układu hamulcowego BAS, ESP, mocowania fotelików dziecięcych ISOFIX oraz sygnalizację spadku ciśnienia powietrza w ogumieniu.

W kwestii komfortu leżą też automatycznie sterowane, podgrzewane i asferyczne lusterka zewnętrzne oraz wycieraczka szyby tylnej aktywująca się samoczynnie przy jeździe do tyłu. W kwestii bezpieczeństwa nowa klasa C jest również liderem. Dzięki poduszce chroniącej kolana kierowcy, poduszkom powietrzne boczne z przodu, poduszkom powietrznym dla kierowcy i pasażera, poduszkom powietrznym nadokiennym, napinaczom pasów z ogranicznikami siły naprężenia przy fotelach przednich i zewnętrznych siedzeniach tylnych, oraz bezpiecznej konstrukcji otrzymała pięć gwiazdek w testach EuroNCAP. Ale głównym atutem C klasy w wersji nadwoziowej kombi jest przecież funkcjonalność. Dlatego też oferuje ogromną pojemność bagażnika. 690 l przestrzeni, haczyki na odzież wbudowane w tylną pokrywę bagażnika, osłona przestrzeni bagażowej i kratka bezpieczeństwa z komfortową obsługą oraz płaska krawędź przestrzeni bagażowej, z listwą ze stali szlachetnej spełnią wymagania każdego klienta. Ponadto dzięki składanej tylnej kanapie przestrzeń możemy dodatkowo powiększyć uzyskując tym samym jeszcze większe możliwości.

SILNIK I WŁAŚCIWOŚCI JEZDNE

Jednostką napędową testowanej C klasy jest najmniejszy z gamy producenta silnik o pojemności 1,8 l. Wytwarza on 156 KM przy 5200 obr./min. Jednostka ta musi radzić sobie z ważącym niemalże 1,5 t. autem. I radzi sobie całkiem nieźle. Pierwszą setkę osiąga w niecałe dziesięć sekund. Prędkość maksymalna wynosi 218 km/h. Specyfikacją tego silnika jest również umiarkowana paliwożerność. W mieście C klasa potrzebuje około 11,5 litrów, na trasie zadowoli się 7 litrami a w cyklu mieszanym nie powinno przekroczyć 9 l. na 100km. Mercedes klasy C jest ponadto autem wyjątkowo wygodnym w prowadzeniu. Optymalnie dostosowane zawieszenie, układ jezdny Agility Control z selektywnym systemem amortyzacji oraz stosownie niewielka średnica skrętu sprawiają, że auto posiada wyjątkowo zadowalające możliwości.

PODSUMOWANIE

Daimler AG po raz kolejny udowodnił, iż zasługuje na miano lidera na rynku motoryzacyjnym. Nowa C klasa jest potwierdzeniem aprobaty skierowanej pod adresem koncernu. Auto, które mieliśmy okazję przetestować zachwyca gracją, urokliwa stylistyką, innowacyjnymi technologiami, troskliwością o detale oraz komfortem. Dlatego też warta jest polecenia wszystkim, którzy domagają się samochodu idealnego. Za testowaną wersję zapłacimy nie mało bo nieco ponad 153,000 zł. Na szczęście wersja podstawowa dostępna jest już za 112,500 zł.

źródło: autowizja.pl / tekst: Olga Sawska / zdjęcia: Paweł Garbulski

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!