Astolvo Martin?

5 listopada 2008
Bez kategorii, Aston Martin Nowości

Aston Martin to marka wybitnie ekskluzywna. Model DBS możesz kupić, jeśli masz ponad 330 tysięcy zielonych. Jak dołożysz do tego kolejne 35 tysięcy (ciągle mówimy o dolarach), dostaniesz specjalny zegarek Jamesa Bonda, dzięki któremu nie tylko będziesz wiedział, która jest godzina, ale zdalnie zamkniesz i otworzysz swojego Astona. Kobiety pomdleją, koledzy pozielenieją z zadrości.


Mimo, że to droga zabawka, to warto ją kupić, by dbać o prestiż. Bo otwieranie drzwi zwykłym kluczykiem z napisem Aston Martin niestety prestiżowe nie jest. Przekonał się o tym Edward Legge, dyrektor wypożyczalni aut Rio Prestige z Livingstone w Wielkiej Brytanii.

Zarządza on niewielką flotą supersamochodów, na którą składają się między innymi 3 Astony, Bentley Continental GTC, 3 modele Ferrari, Koenigsegg, Spyker C8 Spyder, dwa Lamborghini Gallaro oraz Porsche 997 i TVR Sagaris dla mniej zamożnych obywateli Zjednoczonego Królestwa. Pan Legge odebrał od wypożyczającego jednego z Astonów – V8 Vantage (wypożyczenie go na weekend kosztuje 1300 funtów). Niestety, z uszkodzonym kluczykiem. Jakie było jego zdziwienie, gdy spod eleganckiej naddartej skóry wyłonił się napis Volvo…

„Byliśmy jednocześnie lekko przerażeni i rozbawieni. Wiadomo, że producenci aut wykorzystują wspólne części, ale przypuszczaliśmy, że niektórzy nie zainwestują nawet paru groszy, żeby zetrzeć nazwę…” – wyznał Edward Legge.

źródło: Wysokie Obroty / Moto Target

Leave A Comment