Skoda Fabia II 1.4 TDI – AUTO TEST

Nowa Skoda Fabia z wysokoprężnym silnikiem 1.4 TDI to kolejny z modeli czeskiego producenta, który mamy przyjemność dla Państwa testować. Otrzymaliśmy auto w pięciodrzwiowym nadwoziu typu hatchback wyróżniające się na drodze stanowiącym miły akcent, białym dachem kojarzącym się z brytyjskim Mini. Skoda dysponuje bardzo ekonomicznym silnikiem, ładnym nadwoziem oraz bogatym wyposażeniem co wróży jej duży sukces rynkowy. Przyjrzyjmy się co dokładnie może zaoferować nowemu właścicielowi.

STYLISTYKA

Nowy model Fabii jest kontynuatorem prezentowanej w ostatnich latach przez Skodę tendencji w stylistyce rozpoczętej przez model Roomster. Trend ten charakteryzuje się przede wszystkim bardzo podobną przednią częścią nadwozia w wymienionych modelach. Duże klosze lamp zachodzące aż na maskę i boki auta oraz wyraźne, agresywne przetłoczenia na masce tworzą wizerunek samochodu dynamicznego i eleganckiego. Uzupełniają go takie akcenty jak chromowana listwa na osłonie chłodnicy, żebrowany, potężny grill, a w tym konkretnym egzemplarzu również ciekawy, rzadko spotykany w innych autach, dach malowany na biało zakończony delikatnym spojlerem. Mała Skoda wygląda dzięki temu zadziornie i wzbudza sympatię. Jedynie małe koła nieco zaburzają ogólne wrażenie, przydałyby się ładne 16 calowe felgi aluminiowe i niskoprofilowe opony.

Linia boczna jest ładnie „skrojona”, łagodne linie tworzą spójną całość z płaskim dachem. Dość małe powierzchnie bocznych okien, choć rzucają się w oczy, są dokładnie takie jakie powinny być. Drzwi są dość duże, otwierają się szeroko, a dzięki długiemu, płaskiemu dachowi wsiadając na tylną kanapę nie mamy obaw o uderzenie głową w krawędź, gdyż nie opada lecz do końca jest pozioma. Tył auta to przede wszystkim charakterystyczne szerokie słupki oraz duże zespolone lampy zachodzące daleko na boki Fabii. Klapa bagażnika sięga bardzo nisko do zderzaka, dzięki czemu załadunek bagaży jest wygodny, nie trzeba ich wysoko podnosić.

Nowa Fabia zdecydowanie nawiązuje wyglądem do poprzedniego modelu, choć dzięki znacznie nowocześniejszym i modnym rozwiązaniom jest atrakcyjniejsza. Mnie osobiście podoba się znacznie bardziej, również dzięki większej dbałości o detale, dokładniejszemu montażowi i wciąż podobnej, bardzo wysokiej funkcjonalności.

WNĘTRZE

Kabina Fabii z pewnością zaskakuje przestrzenią i doskonałą funkcjonalnością. Być może można mieć pewne zastrzeżenia do designu i jakości plastików, ale ergonomia jest na najwyższym poziomie. Konkurenci w tym segmencie aut w zdecydowanej większości nie przewyższają tego poziomu wykończenia.

W testowanym egzemplarzu nic nie trzeszczy, spasowanie elementów jest na dobrym poziomie, ale plastiki kokpitu są dość twarde i niezbyt przyjemne w dotyku. Na szczęście wykonano go z tworzywa w dwóch odcieniach szarości, dzięki czemu mamy przynajmniej namiastkę nieco wyższej klasy. Z pewnością można napisać, że jest prosty, funkcjonalny i ergonomiczny ale bez ekstrawagancji. Najważniejsze, że doskonale spełnia swoje zadanie, tym bardziej, że wyposażono go w niezłej jakości sprzęt grający z CD oraz klimatyzację. Poza tym przed pasażerem umieszczono dwa spore schowki a kierowca ma do dyspozycji komputer pokładowy. Jego miejsce pracy to fotel, wyposażony w regulację wysokości, wygodny podobnie jako pozostałe miejsca, regulowana w dwóch płaszczyznach kierownica oraz czytelny zestaw wskaźników, klasyczny, charakterystyczny dla wszystkich modeli Skody.

Wyposażenie Skody w testowanej wersji jest dość bogate – 4 poduszki powietrzne, systemy zwiększające bezpieczeństwo ABS, MSR (optymalizacja przyczepności podczas hamowania silnikiem), dobry system audio z wejściem AUX, elektrycznie regulowane szyby drzwi przednich oraz lusterka, czujniki parkowania, a za dopłatą można otrzymać ESP, tempomat, podgrzewanie przednich foteli, skórzane elementy tapicerki, elektryczny szyberdach, podłokietnik ze schowkiem i wiele innych. Wyposażenie może być właściwie kompletne, choć cena auta znacznie wtedy wzrośnie.

Bagażnik hatchbacka ma pojemność 300 litrów, a kształty umożliwiają efektywne wykorzystanie tej pojemności. Po bokach są wydzielone dwa schowki, dzięki którym małe przedmioty nie będą się przesuwały, a dodatkowo można oddzielić część przestrzeni specjalną plastikową siatką. Klapa unosi się bardzo wysoko, więc nie ma obaw o przypadkowe uderzenie głową. Widać, że konstruktorzy położyli duży nacisk na zapewnienie jak najlepszej funkcjonalności „małej” skody.

SILNIK, UKŁAD NAPĘDOWY

Pod Fabii maską kryje się silnik 1.4 TDI z koncernu Volkswagena. Jest to trzycylindrowa jednostka dysponująca mocą 80 KM (59 kW). Nie jest to demon prędkości… Do 100 km/h rozpędza się w ponad 13 sekund a prędkość maksymalna to 172 km/h. Za to średnie spalanie na trasie wynosi nieco poniżej 5 litrów oleju napędowego, a doświadczony, nie spieszący się kierowca osiągnie wynik nawet 4,5 litra. Dynamiczna jazda w ruchu miejskim powoduje zużycie na poziomie 6-6,5 litrów ON. To rewelacyjne wyniki.

Niestety, diesel jest dość głośny, a jego kultura pracy pozostawia wiele do życzenia. Daje tu znać o sobie brak jednego cylindra, przez co silnik jest nieco gorzej wyważony i trzęsie się na wolnych obrotach. Można się jednak do tego przyzwyczaić, zwłaszcza, że w czasie jazdy nie jest to odczuwalne.

Kolejne, tym razem pozytywne zaskoczenie to sposób prowadzenia Fabii. Prowadzi się bardzo poprawnie, nie wykazuje nerwowych reakcji podczas pokonywania zakrętów czy nierówności drogi. Układ jezdny dopracowano bardzo dobrze i tu konstruktorom należą się słowa uznania.

PODSUMOWANIE

Skoda to bardzo popularna marka na polskim rynku. Nowa Fabia kontynuuje tradycje poprzedniego modelu i również sprzedaje się bardzo dobrze, choć ceny są nieco wyższe. Ładniejsza stylistyka, bogatsze wyposażenie rekompensują jednak te wydatki. Testowany model kosztuje 64,900 złotych. Oczywiście rezygnując z niektórych opcji wyposażenia można tę cenę nieznacznie obniżyć (np. 2000 zł za biały dach) lub zamówić inne wyposażenie. Producent pozostawia spore możliwości dopasowania auta do indywidualnych potrzeb, tak, żeby klient był zadowolony. Kupując nową Fabię z pewnością będzie…

źródło: autowizja.pl / tekst: Artur Mierzejewski / zdjęcia: Bartosz Wilk

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!