Honda CR-V 2.0 – AUTO TEST

Miłośnikom japońskiej werwy nie trzeba mówić o zaletach Hondy. Energia, która drzemie w każdym modelu marki rozwiewa wszelkie wątpliwości. Koncern Hondy w stosunku do swoich rodaków przoduje pod wieloma względami. Japońskie auta są nie tylko szybkie, ale i szykowne, zaprojektowane z gustem. Tak przynajmniej określa się od dawna najbardziej popularne samochody tej marki takie jak Civic, Accord czy Legend. Jak do tych opinii ustosunkowała się nowa Honda CR-V? Czy godna jest nosić miano wypracowane przez swoich braci? Nasza redakcja dokonała skrupulatnej i obiektywnej oceny tego modelu.

CR-V należy do kompaktowych SUV’ów. Jego produkcja rozpoczęła się w 1996 roku. Dwa lata temu na paryskich targach Mondial de l’Automobile miała miejsce premiera trzeciej generacji modelu.

STYLISTYKA

Wygląd zewnętrzny auta został stosownie odświeżony. Dzięki kilku zmianom CR-V umiejętnie wkomponowała się w gusta konsumentów. Koncern Hondy ma nadzieję, że auto po liftingu zyska równie wielką aprobatę jak jego starsza generacja. Nowa Honda jest przede wszystkim niższa, szersza i krótsza. Zrezygnowano również z koła zapasowego umieszczonego na tylnej klapie, które znalazło swoje miejsce pod podłogą bagażnika. Istotną kwestią staje się być wygląd przodu. Uwydatniono kształty maski, która dynamicznie „zawija się” ku masywnemu zderzakowi i osłonie chłodnicy. Kształt reflektorów przednich dodał autu zadziornego charakteru. Całe nadwozie nabrało łagodniejszej formy. Ostre kształty zamieniono na łagodne i eleganckie linie przez co CR-V stał się bardziej stylowy.

Aerodynamiczny zarys nadwozia spowodował optyczny wzrost potencjału auta. Widać to zwłaszcza w projekcie szyb bocznych, których postać jest bardziej eliptyczna. Ponadto wizerunek Hondy został poprawiony na skutek wielu estetycznych przetłoczeń wzdłuż linii drzwi. Chromowane akcenty wokół szyb, połyskujące klamki oraz listwy wyraźnie dodają autu uroku. Wysoki prześwit wynoszący aż 18.5 cm oraz czarny plastik świadczą o tym iż, CR-V należy do aut sportowo-użytkowych. Design tyłu również nieco się zmienił. Otwieranie klapy bagażnika odbywa się już nie w poziomie, lecz w pionie. Dzięki zespolonym lampom tylnym CR-V stał się bardziej widoczny na drodze. Takie rozwiązanie nie tylko może się podobać, ale staje się też korzystne dla użytkowników. Na polskich drogach świetnie spisują się szerokie opony o wysokim profilu z siedemnastocalowymi aluminiowymi obręczami.

WNĘTRZE

We wnętrzu testowanej Hondy CR-V dominuje ciemna kolorystyka. Rozjaśniają je jednak plastikowe elementy w kolorze szarym. Wielofunkcyjna, skórzana kierownica mieści w sobie praktyczne przyciski obsługujące na przykład radio. Tuż za nią mieszczą się dwa najbardziej rzucające się w oczy czytelne zegary otoczone srebrną ramką oraz elektroniczny komputer pokładowy wyświetlający między innymi poziom paliwa. Deska rozdzielcza wykonana została z dość twardego plastiku aczkolwiek wszystkie jej elementy są perfekcyjnie spasowane. Ten atut skutkuje poprawnym wyciszeniem wnętrza. Konsola środkowa zawiera szeroko rozbudowany system audio z wyświetlaczem. Nieco niżej umieszczono automatyczną klimatyzację dwustrefową. Wszystko ładnie komponuje się ze sobą dzięki szaremu plastikowi i srebrnym dodatkom wokół pokręteł i manualnej skrzyni biegów.

Uchwyty drzwi, klamki i listwy na nich również rozpromieniają tą pochmurną atmosferę. Fotele obszyte zostały miękkim w dotyku materiałem, co znacznie poprawia komfort podróżowania. Ponadto pasażerowie z przodu mają do dyspozycji dwa osobne podłokietniki. Z tyłu podłokietnik możemy wykorzystywać kosztem środkowego miejsca pasażera. Zarówno fotele przednie jak i tylne posiadają manualną regulacje. Możemy je przesuwać do przodu i do tyłu (tylna kanapa kosztem bagażnika) oraz zmieniać położenie oparcia. Fotele zapewniają wygodną pozycję i trzymanie boczne. Przestrzeń CR-V umożliwia swobodne, niczym nieograniczone podróżowanie. Pomiędzy przednimi siedzeniami znajdziemy miejsce na kubek oraz podręczny schowek.

Przed nim umieszczono niekonwencjonalny hamulec ręczny. Pasażerowie zajmujący miejsce z tyłu mogą czuć się niedopieszczeni przez producenta na skutek braku nawiewu bezpośrednio przed nimi. Ten drobny szczegół może stanowić spory problem ze względu na ograniczone możliwości regulacji temperatury z tyłu kabiny. Honda oferuje nam również sporą ilość schowków na najbardziej przydatne rzeczy, które chcielibyśmy mieć pod ręką. Na owacje zasługuje niepodważalnie pojemność bagażnika. 556 l. daje spore możliwości i w żaden sposób nie ogranicza pasażerów. Dodatkowo w CR-V występuje praktyczna półka i roleta, a także schowek pod podłogą. Do wyposażenia Hondy należy również szereg systemów wspomagających kierowcę na drodze.

Nad zabezpieczeniem auta przed utratą stabilności i nieprzewidzianymi zachowaniami sprawują piecze układy takie jak ABS zachowujący kontrolę podczas hamowania, elektroniczny rozdział siły hamowania EBD, który w optymalny sposób rozkłada siłę hamowania na cztery koła, a także system kontroli stabilności VSA, który niweluje pod lub nadsterowność oraz umożliwia pokonywanie ostrych zakrętów. W Hondzie możemy się czuć bezpieczni dzięki dwustopniowym przednim poduszkom powietrznym, poduszkom bocznym oraz aktywnym zagłówkom, które w razie kolizji zostają wypchnięte do góry i do przodu. Konstrukcja CR-V dodatkowo rozprasza i pochłania energię wytworzoną podczas uderzenia. Honda świetnie radzi sobie w mieście pokonując wysokie krawężniki i dziury.

SILNIK

Tu należy się duży minus. Może nie za samą jednostkę napędową ale za ich bardzo skromny wybór. W CR-V możemy wybrać jeden spośród dwóch silników. Pierwszy to dwu litrowy benzyniak o mocy 150 KM, drugi – doładowany, 140 konny diesel. W naszym testowym modelu znalazła się ta pierwsza jednostka. Pozwala na dosyć dynamiczną jazdę, niestety wyłącznie przy wysokich obrotach. Silnik budzi się do życia po przekroczeniu 4000 obr/min. Przyśpieszenie do pierwszej setki zajmuje niewiele ponad 10 sekund, drugiej setki niestety rozwinąć się nie da. Maksymalna prędkość wynosi 190 km/h. Jednak biorąc pod uwagę rodzaj i przeznaczenie auta oraz stan naszych dróg, powinno w zupełności wystarczyć. Na szczęście VTEC tak bardzo lubiący mieć wskazówkę obrotomierza przy czerwonym polu nie spali zbyt dużo. W mieście zadowalał się niecałymi 11 litrami/100 km. W trasie na każde 100 km potrzebował tylko 7 litrów a w cyklu mieszanym uzyskał dobry wynik na poziomie 8,3 l/100 km.

PODSUMOWANIE

CRV-ką na pewno nie wybierzemy się w teren. Posiada napęd 4×4 ale to nie wystarczy. W normalnych warunkach, napędzana jest wyłącznie oś przednia. Tylna dołącza się automatycznie, w trakcie utraty przyczepności któregoś z kół przednich. Brakuje również podstawowych blokad przydatnych w terenie. Próżno tu szukać przełącznika stałego napędu na obie osie czy reduktora. Jest to po prostu modny SUV do jazdy po bardziej ucywilizowanych drogach.

W Hondzie cieszy za to wygląd zewnętrzny, który nam osobiście przypadł do gustu oraz ergonomiczne wnętrze wykonane z bardzo dobrej jakości materiałów. Bogate wyposażenie oraz niezbyt paliwożerny, dynamiczny silnik też może się podobać.

Jeżeli ktoś chciałby nabyć jeden z lepiej sprzedających się SUV-ów na rynku musi liczyć się z wydatkiem rzędu 101.000 zł za podstawową wersję z takim samym silnikiem. Prezentowana wersja Elegance to już wydatek 113.400 zł. Jak widać Honda nie należy do najdroższych. Chcąc mieć solidne japońskie auto, wybór CR-V powinien być słusznym.

źródło: autowizja.pl / tekst: Emil Grabiński ; Olga Sawska / zdjęcia: Rafał Rogowski

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!