Skoda Octavia 2.0 TDI DSG – AUTO TEST

Do naszej redakcji trafił kolejny model Skody Octavii II, tym razem z silnikiem 2.0 TDI oraz automatyczną skrzynią biegów DSG w wersji wyposażenia Ambiente. Przyjrzyjmy się mu, gdyż od kiedy pojawiła się na rynku Octavia (zwłaszcza TDI) jest uważana za bardzo dobre auto o dużych możliwościach przewozowych. Sprawdźmy co ma do zaoferowania czeski liftback i czy zasłużenie cieszy się ogromną popularnością.

STYLISTYKA

Trójbryłowa sylwetka Octavii nie jest typowym sedanem. Decyduje o tym duża klapa bagażnika otwierająca się wraz z szybą, co stanowi pierwszą dużą zaletę Skody. Ogromny otwór pozwala z łatwością zapakować do kufra o pojemności 560 litrów duże przedmioty. Jego wielkość auto zawdzięcza dużemu zwisowi tylnej części nadwozia. Mimo to linia boczna jest bardzo proporcjonalna i poprawna. Konstruktorzy Skody poprawili nieco poprzedni model, zwiększając między innymi rozstaw osi, zaokrąglając niektóre krawędzie nadwozia i nadając bardziej agresywny charakter przedniej części (m.in. dzięki wyraźnym przetłoczeniom na masce). Uwagę zwraca mała powierzchnia szyb bocznych, stwarzająca wrażenie masywności i solidności samochodu. Auto wyposażone jest w bardzo ładne aluminiowe felgi o średnicy 17 cali i szerokie, niskoprofilowe opony w rozmiarze 225/45, jakie spotykamy raczej w autach sportowych. Kierując się tylko wyglądem, jest to chyba optymalny rozmiar dla tej Skody – ciekawe jednak jak auto prowadzi się na takich „walcach”?

Duże lampy przednie z reflektorami ksenonowymi ładnie komponują się z maską i dużą osłoną chłodnicy z chromowaną ramką. Z tyłu zastosowano zachodzące wysoko na bryłę bagażnika zintegrowane światła o ciekawej stylistyce z charakterystycznym światłem biegu wstecznego w kształcie litery „C”, Uwagę zwraca rzadko spotykana w samochodach trójbryłowych wycieraczka tylnej szyby – to duży plus. Niedrogi dodatek a znacząco podnosi funkcjonalność i widoczność do tyłu, która jest ograniczona przez wysoką krawędź klapy bagażnika.

Biorąc pod uwagę niewątpliwy priorytet konstruktorów jakim była funkcjonalność nadwozia trzeba uczciwie przyznać, że stylistyka na tym nie ucierpiała. Stworzono ładną, choć nie wyróżniającą się niczym szczególnym limuzynę – po prostu niemiecka, solidna robota, typowa dla koncernu volkswagena, w którym skoda ma stanowić alternatywę dla droższych i luksusowych Audi i VW oraz usportowionych i efektownych Seatów.

WNĘTRZE

Wnętrze Octavii nie jest stylistycznym fajerwerkiem, ale nie można mu zarzucić braku klasy. Deska rozdzielcza jest zaprojektowana dość nowocześnie, a wszystko jest podporządkowane walorom użytkowym. Widoczna jest unifikacja z innymi produktami volkswagena, przejawiająca się w konfiguracji zegarów i konsoli środkowej a także kształcie kierownicy. Na szczęście jest to dobry wzorzec i użytkownik nie będzie narzekał na brak ergonomii czy słabą jakość materiałów. Szarość plastików jest „przełamana” listwami w kolorze aluminium oraz nieco ciemniejszą obudową urządzeń w panelu środkowym. Znajduje się na nim sterowanie dwustrefową, automatyczną klimatyzacją i radioodtwarzacz z MP3 i dużym wyświetlaczem ciekłokrystalicznym.

Podświetlenie wszystkich zegarów i urządzeń w kolorze zielonym jest dobrym pomysłem, nie męczy wzroku nocą, w przeciwieństwie do krzykliwej czerwieni oferowanej w Seacie czy Audi. Koło czteroramiennej kierownicy jest obszyte doskonałej jakości skórą, jego obsługa to przyjemność a zintegrowane przyciski sterowania radiem pozwolą kierowcy nie odrywać rąk i skupić się na prowadzeniu auta we właściwym kierunku. Nie musi także odrywać rąk żeby zmienić bieg. Dźwignia automatycznej skrzyni biegów umieszczona na środkowym tunelu ma ładny kształt, skórzany mieszek i chromowane akcenty. Kierowca raczej nie sięga do niej w czasie jazdy, chyba że chce skorzystać z trybu manualnego.

Podróżujący zajmują miejsca w wygodnych fotelach, o długich siedziskach i dobrze wyprofilowanych oparciach. Są one dość twarde ale nawet długa podróż nie męczy. Dzięki temu, ze siedzi się dość nisko, ma się wrażenie że auto „otula” podróżujących, zachęca do pozostania wewnątrz jak najdłużej.

O funkcjonalności kabiny skody decyduje duża ilość miejsca dla wszystkich, w zasięgu jest sporo różnej wielkości schowków na drobiazgi bardzo przydatnych w samochodzie rodzinnym. Bagażnik o imponującej pojemności, o którym już wspomniano, jest ustawny i praktyczny dzięki siatkom zapobiegającym przemieszczaniu się bagażu. Wyjazd wakacyjny z pewnością nie będzie stanowił problemu – wszystko się zmieści, tym bardziej, że ładowność wynosi aż 660 kg. Jednym słowem – świetne auto dla aktywnej rodziny.

SILNIK

Silnik 2.0 TDI pracujący pod maską Octavii to nowa jednostka Volkswagena. Rozwija moc 140 koni mechanicznych i 320 Nm momentu obrotowego dostępnego już od 1750 obrotów/minutę. Silnik znany jest również z innych modeli Seata, Audi i VW gdzie podobnie jak w Skodzie radzi sobie doskonale. Octavia przyspiesza do 100 km/h w około 9,8 sekundy, co jest dobrym wynikiem dla ważącego 1355 kg samochodu. Zużycie paliwa utrzymuje się na znakomitym poziomie około 5,5 litra ON w trasie i ponad 8 litrów w mieście. Przy spokojnej jeździe zasięg na jednym zbiorniku może wynieść około 1000 km.

Przejdźmy jednak do urządzenia, które jest odpowiedzialne za przeniesienie mocy silnika na koła. 6-stopniowa automatyczna skrzynia biegów DSG (Direct Shift Gearbox) to dzieło sztuki, uważana za najlepszą skrzynię na świecie dzięki nowatorskiemu rozwiązaniu dwóch równolegle działających mechanizmów (2 sprzęgła i 2 zestawy przełożeń). Jedno sprzęgło obsługuje biegi parzyste, drugie – nieparzyste. Fenomen polega na przewidywaniu przez komputer sterujący momentu zmiany biegu na wyższy i wcześniejszym przygotowaniu tego przełożenia na niepracującym aktualnie mechanizmie. Samo przełączenie trwa ułamek sekundy, testy wskazują, że zmiana jest szybsza niż ręczna wykonywana przez kierowcę. Dzięki temu auto jedzie płynnie, nie czuć szarpnięć i trudno zauważyć sam moment przełączenia. Jazda z tym układem napędowym to czysta przyjemność.

Oczywiście dostępna jest możliwość ręcznej zmiany biegów (tiptronic) ale komu by się chciało… Rzadko wykorzystywany jest również tryb sportowy, czyli zmiana biegów przy wyższych obrotach, dzięki czemu auto jest bardziej dynamiczne ale i narowiste. Poza tym diesel i wysokie obroty? Sport w rodzinnej limuzynie? Nie do tego Octavię stworzono…

Dość twarde zawieszenie i bardzo dobre hamulce pozwalają na pewną i bezpieczną jazdę, choć polskie zniszczone drogi dają kierowcy odczuć niedogodności z tego powodu. Szczególnie szerokie opony lubią „sciągać” w koleinach, zmuszając kierowcę do mocniejszego ściskania kierownicy.

Teraz parę słów dla fanów tuningu. Powszechnie znana jest podatność silników TDI na tzw. chiptuning. Zmiana oprogramowania komputera sterującego silnikiem pozwala na podniesienie mocy i momentu obrotowego o kilkadziesiąt procent. Osiągnięcie 200 koni i 400 Nm nie stanowi problemu a oferta takich modyfikacji na rynku jest ogromna.

Reasumując – potwierdzamy wysokie walory użytkowe zestawu 2.0 TDI oraz DSG. Dobre osiągi, niskie koszty jazdy i pewne zachowanie na drodze to czynniki gwarantujące zadowolenie kierowcy.

PODSUMOWANIE

Octavia drugiej generacji jest stylową, elegancką limuzyną o doskonałych właściwościach użytkowych. Przestronny bagażnik, wygodne i atrakcyjne wnętrze oraz świetny napęd stawia skodę w czołówce sprzedaży w klasie średniej na rynku polskim. Dzieje się tak również za sprawą atrakcyjnych cen w porównaniu do konkurencji.

Auto z bogatym pakietem wyposażenia Ambiente i silnikiem 2.0 TDI można kupić już za 82 tysiące złotych. Wersja z automatem DSG jest o 7300 złotych droższa, ale polecamy ją jako świetne rozwiązanie dla jeżdżących zarówno w miejskich korkach jak i na długich trasach. Cena prezentowanej wersji wynosi 110,150 zł.

Czeski produkt, po latach współpracy z niemieckim koncernem, oferuje nareszcie wysoką jakość i stanowi tanią alternatywę dla wielu niemieckich i japońskich konkurentów. Polacy już się do skody przekonali widząc w niej wiele cech volkswagena dzięki czemu jest popularna również na rynku wtórnym.

źródło: autowizja.pl / tekst: Artur Mierzejewski / zdjęcia: Rafał Rogowski

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!