Na rozpoczętych wczoraj targach NAIAS w Detroit, Maserati zaprezentowało model Quattroporte w limitowanej do zaledwie 100 sztuk edycji „Collezione Cento”.
Maserati, podobnie jak Lancia czy Alfa wprost przoduje w prezentowaniu kolejnych edycji specjalnych i wersji limitowanych, ale trzeba przyznać Włochom, że tę trudną sztukę odgrzewania istniejących modeli opanowali do perfekcji. Wystarczy tylko spojrzeć na wspaniałą linię flagowej limuzyny Maserati, unikatowy perłowy lakier w kolorze kości słoniowej, 20-calowe obręcze kół z polerowanego aluminium, czy misternie utkaną drobną siateczkę grilla i imitację wlotów powietrza na przednich błotnikach, by każda część twojego ciała chciała posiadać to auto!
Warto być jednym ze stu szczęśliwców, którzy po otwarciu drzwi wygodnie usiądą na jednym z czterech wygodnych foteli pokrytych pikowaną skórą marki Poltrona Frau. Zresztą ten materiał znajdziemy w nadmiarze wszędzie. Począwszy od wykładzin podłogowych, poprzez deskę rozdzielczą, aż po słupki dachowe. Sam dach pokryto aksamitnie gładką i aromatyczną alcantarą w jaśniejszym odcieniu brązu. Chwytając sportową kierownicę wykonaną ze starannie wyselekcjonowanego drewna egzotycznego Wenge, można jakoś przeboleć fakt że dźwigienki kierunkowskazów pochodzą z Fiata Croma.
Szczególnie po przekręceniu kluczyka w stacyjce (również z magazynów części Fiata), kiedy do uszu dochodzi stłumiony basowy pomruk 4,2 litrowej jednostki V8 o mocy 400 koni mechanicznych. Ten silnik również pochodzi z włoskiego samochodu na „F” – a dokładniej Ferrari. Zapewnia on luksusowej limuzynie Quattroporte osiągi godne sportowych aut z najwyższej półki.
Jedną z cech wyróżniających limitowane Maserati, jest też multimedialny system rozrywki obejmujący dwa dotykowe ekrany LCD o przekątnej 10,4 cala zamontowane w oparciach przednich foteli, złącza Aux-In i USB, slot na karty SIM i dostęp do przeglądarki internetowej umieszczony w tylnym podłokietniku.
Pasażerowie mogą więc podczas jazdy odbierać i wysyłać maile, korzystać z Internetu, słuchać muzyki, oglądać zdjęcia czy ulubiony film na DVD. Zainteresowanym zakupem radzimy się pośpieszyć, bo z seriami specjalnymi od Maserati jest jak z wyprzedażami. Nie trwają wiecznie, mimo że w przypadku Quattroporte „Collezione Cento” trudno mówić o okazyjnej cenie.
źródło: Maserati / Mototarget
