Nowy przyjaciel |
czas trwania testu: 02-08.11.2007 test na dystansie: 560 km |
Model i30 to najnowsze dziecko koreańskiego koncernu. Produkowany jest na tej samej płycie podłogowej co jego mocny konkurent Kia Cee’d. Również auto te można nazwać rodowitym Koreańczykiem, ponieważ jest produkowany właśnie w tym kraju. Dopiero od 2009 roku, produkcja przeniesiona będzie do Czech. Sprawdźmy czy nowy Hyundai potrafi zdeklasować swoich mocnych przeciwników i czym wyróżnia się na ich tle.
STYLISTYKA
Tu pojawia się spokojna, nie wzbudzająca żadnych kontrowersji linia typowego rodzinnego hatchbacka. Spoglądając na nowego i30 na pewno nikt nie będzie wprawiony w osłupienie. Takie typowe auto, jakich wiele na naszych drogach. Jednakże na pewno nie będzie to żadną wadą. Nie każdy przecież lubi przesadzone fajerwerki stylistyczne.
Z przodu auto nie wyróżnia się niczym szczególnym. Zachowano tu po prostu ład stylistyczny. Łagodnie wyprofilowane reflektory oraz chromowana listwa ozdobna atrapy wraz z logo wyglądają całkiem nieźle. Zderzak został polakierowany w kolorze nadwozia i pozbawiony jest jakichkolwiek szpecących listew ozdobnych. W jego dolnej części znalazło się miejsce dla halogenów. Wlot powietrza, tak jak i małą atrapę wykonano z czarnego plastiku. Zamontowano na nim również tablicę rejestracyjną. Bok i30 od razu przywodzi na myśl wręcz bliźniacze podobieństwo do Kii Cee’d. I tak właśnie jest. Jedyna różnica to inne przetłoczenie w dolnej części. Hyundai otrzymał tutaj delikatnie wyrzeźbioną łukowatą linię biegnącą od przodu auta i kierującą się ku górze w tylnej części. Tak jak z przodu, tak i tu projektanci pozbawili go listew ochronnych. Wszystkie elementy jak klamki czy lusterka, oczywiście w kolorze. Całość osadzono na piętnasto calowych, niestety stalowych felgach, przysłoniętych jedynie zwykłymi kołpakami. Nie wpłynęło to na pewno na poprawę urody.
Przejdźmy do tylnej części. Mieliśmy już bliźniacze podobieństwo do Kii. Z tyłu natomiast producenci posunęli się jeszcze dalej. Pierwszym autem, który od razu przychodzi na myśl jest BMW serii 1. Układ i kształt świateł w i30 jest bardzo podobny do ‘’jedynki’’. Tu jednak ciągną się prawie do samego dachu, ścinając przy okazji i tak małą szybę oraz wysoką klapę. Na klapie swoje miejsce znalazł chromowany znaczek Hyundaia pod którym umieszczono klamkę, oraz podpis modelu. Nad szybą w dyskretnej lotce ulokowano diodowe, trzecie światło stopu. Zderzak otrzymał tylko tablice rejestracyjną oraz dwie ‘’pseudo’’ listwy ochronne. Dlaczego pseudo? Bo w razie jakiegokolwiek przetarcia element nadaje się wyłączne do lakierowania. Ładnie, niestety nie praktycznie.
Czy Hyundai i30 może spodobać się pod względem stylistycznym? To już pozostawiam do Waszej oceny.
WNĘTRZE
Otwieramy drzwi i co? Okazuje się, że w środku jest również ‘’ceedo podobnie” Dobre materiały, spasowanie, ergonomia. Wręcz europejskie podejście do sprawy. Fotele wykonano z czarnego dobrej jakości materiały. Elementem ‘’rozchmurzającym’’ je, jest gęsty wzór w białe malutkie linie. Posiadają również wszechstronną regulację. Deska rozdzielcza ładna, ergonomiczna tylko dlaczego taka czarna? Dlaczego producent nie umieścił chociaż malutkiej wstawki rozjaśniające i tak ciemne wnętrze? To już niestety pytanie retoryczne. Na konsoli środkowej umieszczono panel sterowania ładnie grającym systemem audio, poniżej przyciski oraz pokrętła automatycznej klimatyzacji.
Na dole znalazło się miejsce na malutki schowek np. na dokumenty oraz dwa gniazda zasilania 12V. Schowek po stronie pasażera jest pokaźnych rozmiarów, oraz co ważne z funkcją chłodzenia. Idealne na gorące dni. 1,5 litrowa butelka z piciem mieści się bez problemów. Zegary i30 są czytelne i ładne. Znalazły tam miejsce podstawowe wskaźniki czyli obrotomierz, prędkościomierz oraz wskaźnik poziomu paliwa i temperatury cieczy chłodzącej. Pomiędzy nimi duży wyświetlacz komputera pokładowego. Wszystkie cyfry podświetlone są na biało, a odrobiony polotu nadają dwie otaczające je niebieskie obwódki. Wszystko to wygląda bardzo ładnie. Kierownica otrzymała plastikowy srebrny element, oraz sterowanie systemem audio. Niestety wykonana została z twardego i niezbyt przyjemnego w dotyku materiału. Jednak dobrze leży w dłoni i jest dobrze wyprofilowana.
Na brak miejsca z przodu nie powinien nikt narzekać. Miękki podłokietnik z materiału podnosi poziom komfortu. W nim znalazł się nieduży schowek i trzy wejścia do systemu audio. Możemy tam podpiąć urządzenie USB, iPoda lub dowolne urządzenie AUX. Bardzo nowocześnie i funkcjonalnie. Z tyłu wcale nie jest gorzej. Nawet dwie wysokie osoby mogą podróżować bez narzekania na brak miejsca na głowę czy nogi. Trzecia osoba również się zmieści, jednak jak wszędzie, poziom komfortu znacznie spadnie. A co z bagażnikiem? Foremne kształty oraz 340 l pojemności pozwoli na zabranie sporej ilości bagażu. Plusem są również dzielone w proporcji 3:1 oparcia tylnych siedzeń. Po złożeniu całości otrzymamy imponujące 1250 l przestrzeni bagażowej.
SILNIK
Pod maską testowanego modelu zamontowano benzynową jednostkę o pojemności 1.6 l i mocy 122 KM. Silnik wystarczający dla osób z nie najcięższą prawą nogą. Jednak przy ostrzejszym traktowaniu, potrafi rozpędzić ważącego niecałe 1200 kg Hyundaia do pierwszych 100 km/h w przeciągu 11,3 s. Prędkość maksymalna wynosi 195 km/h. Jak widać osiągi nie są oszałamiające, ale dla bardziej wymagających, koncern przygotował dwu litrowe, 140 konne jednostki.
Spalanie w mieście wyniosło niecałe 9 l/100 km. Poza miastem spadło do 5,7 l/100 km. W cyklu mieszanym osiągnęliśmy wynik na poziomie 6,8 l/100 km.
|
PODSUMOWANIE
i30 został stworzony bardziej pod względem komfortowej jazdy. Stąd też właśnie miękko zestrojone zawieszenie. Nie wpływa to niestety zbyt dobrze na pokonywanie zakrętów ze znaczną prędkością. Wtedy Hyundai potrafi mocno wychylać się na boki i ma tendencję mocnej podsterowności. Jednak jazda w mieście jest bardzo komfortowa. Wszelkie dziury, nawet te większe są dobrze wybierane, niestety zbyt głośnie tłumione.
Podsumowując. Decydując się na zakup nowego i30 otrzymamy dobrze wyposażony i wykonany samochód, z w miarę dynamicznym i oszczędnym silnikiem. Co ważne. Producent udziela nam 5 lat gwarancji mechanicznej bez limitu km. Sądząc po tym, Hyundai musi być pewny niezawodności swojego produktu. Tak więc nasz ,,nowy przyjaciel’’ może nam służyć przez bardzo długi czas, co najważniejsze służyć bezawaryjnie. Jak będzie? Wszystko pokaże czas.
Podstawowy model i30 ze słabszym silnikiem 1.4 to wydatek rzędu 48.900 zł. Za nasz model testowy trzeba zapłacić 64.900 zł.
DANE TECHNICZNE | |
silnik / pojemność |
benzyna / 1591 cm³ |
układ / liczba zaworów |
R4 / 16 |
moc maksymalna |
89,7 kW (122 KM) @ 6200 obr/min |
moment obrotowy |
154 Nm @ 4200 obr/min |
zawieszenie przód |
kolumny McPhersona |
zawieszenie tył |
wielowahaczowe |
napęd |
oś przednia |
skrzynia biegów |
manualna, 5 biegowa |
prędkość maksymalna |
195 km/h |
przyspieszenie 0-100 km/h |
11,3 s |
zużycie paliwa* |
8,8 / 5,7 / 6,8 |
dług. / szer. / wys. |
4245 / 1775 / 1480 mm |
rozstaw osi |
2650 mm |
masa własna / dopuszczalna |
1193 / 1720 kg |
bagażnik w standardzie |
340 l |
bagażnik po złożeniu siedzeń |
1250 l |
pojemność zbiornika paliwa |
53 l |
EKSPLOATACJA I CENA | |
gwarancja mechaniczna |
5 lat bez limitu km. |
przeglądy |
co 15 tys. km. |
cena wersji podstawowej |
48,900 zł wersja Classic 1.4 benzyna |
cena wersji testowanej |
64,900 zł |
*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km) |
źródło: autowizja.pl / tekst: Emil Grabiński / zdjęcia: Rafał Rogowski
Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!