Hyundai Santa Fe 2.2 CRDi – AUTO TEST

13 sierpnia 2007
tekst: Olga Sawska, Emil Grabiński, zdjęcia: Rafał Rogowski
hyundai-santa-fe-2007-1

Na wyprawę..

Nowy Hyundai Santa Fe w testowanej wersji to siedmioosobowy SUV. Jeśli przypomnimy sobie poprzednią generację zauważamy istotne zmiany, które nadały autu temperamentu i niepowtarzalnego wdzięku. Cały urok Santa Fe to w rzeczywistości kompozycja zgrabnych, doskonale wyprofilowanych linii. W myśl projektantów zachowano wszelkie proporcje, w efekcie uzyskując innowacyjnie i inteligentnie wystylizowaną terenówkę.

STYLISTYKA

Swój reprezentacyjny design Hyundai zawdzięcza przede wszystkim masywnej masce i jej łagodnym przetłoczeniem oraz sporym gabarytom. Santa Fe – nie za szybki w kwestii silnikowej aczkolwiek zdecydowanie wściekły pod względem wyglądu. To nie bujda, że jego forma przyprawia o dreszcze. Można bez namysłu nazwać go agresorem. Na taką opinię zasłużył między innymi intrygującym kształtem przednich reflektorów skierowanych skosem ku dołowi i dużej, kwadratowej atrapie ozdobionej filigranowymi, chromowanymi listwami. W potężnym zderzaku w kolorze nadwozia umiejscowiono światła przeciwmgielne.

Elektrycznie regulowane i składane lusterka zewnętrzne z kierunkowskazami jak również klamki polakierowano na srebrno (Sleek Silver). Przednia szyba gwarantuje maksimum widoczności. Nie ograniczają jej nawet wysmuklone słupki. Boczne szyby o niekonwencjonalnych kształtach stylowo przyciemniono. Zgrabne krzywizny ciągnące się przez całą linię boczną optycznie nadają Santa Fe dynamiki.

Na dachu umiejscowiono oczywiście funkcjonalne relingi. Kilka słów odnośnie tyłu. Większość jego powierzchni zajmuje ciemna szyba z krótką wycieraczką. U góry gustownie zainstalowano lotkę ze światłem stopu. Klapę bagażnika kształtuje delikatny łuk a jej otwieranie i zamykanie odbywa się po linii poziomej. Wpasowano w nią przypłaszczone i rozciągnięte światła tylnie. Poniżej zderzaka znajdują się dwie chromowane rury wydechowe. Cała masę maszyny podtrzymują 18 calowe, aluminiowe obręcze kół. Podsumowując supremacja Hyundaya w kategorii samochodów typu SUV polega na nowoczesnym, śmiałym spasowaniu jego elementów.

WNĘTRZE

Wnętrze Santa Fe to hybryda nowoczesności i klasy. Szkoda, że projektanci nie wybrali jednej z w/w opcji. Połączono tutaj zarówno materiał imitujący drewno oraz aluminium rodem z aut sportowych. Zaletą samochodu jest oferowana przez markę przestrzeń.

Funkcjonalna, duża kierownica zawiera kilka przycisków, za pomocą których sterujemy np. systemem audio. Konsola środkowa wzbudza kontrowersje. Właśnie tutaj niezdecydowani projektanci chcieli wpasować się w gusta całej klienteli. Srebrny panel radia i praktycznej, intuicyjnej klimatyzacji ozdobiono cieniutką listwą u dołu. Przez całą szerokość auta ciągnie się też pas drewna wyglądającego jak stare meble. Mankamentem jest również niebieskie, rażące w oczy podświetlenie całej konsoli. Moim zdaniem nie zbyt nowoczesne. Prędkościomierz i obrotomierz w budce za kierownicą nie grzeszą wielkością, za to są czytelne. Automatyczna przekładnia biegów ma kolor srebrny.

Tuż za nią znajduje się mała półeczka na drobiazgi. Pomiędzy fotelami umieszczono skórzany podłokietnik z chłodzonym schowkiem. Na drzwiach także widnieje srebrny plastik i drewniana listwa. Tylko, co dominuje? Ładnie natomiast wyglądają chromowane listwy progowe. W konsoli sufitowej umieszczono dodatkowe lusterko wewnętrzne. Bardzo praktyczne podczas jazdy okazują się uchwyty na kubki. Fotele z wielokierunkową automatyczną regulacją foteli zapewniające wysoki komfort jazdy obszyte zostały czarną skórą, zdobione czerwonymi ramówkami. W drugim rzędzie nie narzekamy na niewygody. Mamy do dyspozycji szeroki podłokietnik oraz wystarczająco dużo miejsca na nogi. Trzeci rząd niestety już nie jest taki przestronny. Ale to wszystko kosztem efektownego wyglądu. Pojemność bagażowa wynosi od 774 do 1582 l. Pomocny w podróży jest schowek w bagażniku, roleta oraz siatka mocująca bagaż.

SILNIK

Pod maską Hyundai umieścił 2.2 litrowego turbo diesla o mocy 155 KM i 343 Nm momentu obrotowego. Dane katalogowe zdają się być wystarczające, niestety gorzej wygląda to w teorii. Motor sprzęgnięto z 5 biegową, automatyczną skrzynią biegów. Rozpędzając prawie dwu tonowe auto nie dzieje się nic. Żadnych emocji. Nie ma mowy o wciskaniu w fotele. Przyśpieszenie do 100 km/h zajmuje ponad 13 sekund a prędkość maksymalna po bardzo długim rozpędzaniu wyniesie 180 km/h. Wyprzedzenie aut w trasie nie będzie łatwym zadaniem.

Pocieszające mogą być tylko wyniki zużycia paliwa. Niewiele ponad 11 litrów w cyklu miejskim jest dobrym wynikiem w tej klasie. W trasie Hyundai spali jedyne 8 litrów na każde 100 km a w cyklu mieszanym uzyskaliśmy wynik na poziomie 9 litrów. Minusem jest również bardzo mała gama dostępnych silników. Oprócz tej jednostki, producent oferuje tylko jednego, 189 konnego, widlastego benzyniaka o pojemności 2,7 l.

PODSUMOWANIE

Autem po prostu podróżuje się jak SUVem, czyli bardzo komfortowo. Przyczynia się do tego miękko zestrojone zawieszenie. Niestety w zakrętach przekłada się to na znaczne przechyły nadwozia. Hamulce nie zachwycają skutecznością. Zatrzymują Hyundaia ze 100 km/h na dystansie 39,6 m. Pomijając to, jazda nowym SantaFe to relaks. Nie ma mowy o jakimkolwiek zmęczeniu nawet po przejechaniu kilkuset kilometrów. Jednak za luksus się płaci. Tak jest również w tym przypadku.

Prezentowana wersja to wydatek ok. 166.000 zł. Podstawowa wersja to znacznie mniejszy wydatek. Nabyć ją można już za niecałe 120.000 zł, tyle że nie otrzymamy dodatkowych dwóch miejsc, skórzanej tapicerki czy automatycznej skrzyni biegów. A to wszystko wpływa jednak na komfort i prestiż. Biorąc pod uwagę silną konkurencję w tej klasie aut, SantaFe wydaje się propozycją wartą przemyślenia zarówno pod względem stylistycznym, wyposażeniowym czy cenowym.

Hyundai na swojego SUVa daje 3 letnią gwarancję bez limitu kilometrów. Na przeglądach należy pokazywać się po każdych przejechanych 15 tyś. km.

DANE TECHNICZNE
silnik / pojemność

diesel / 2188 cm³

układ / liczba zaworów

R4 / 16

moc maksymalna

114 kW (155 KM) @ 4000 obr/min

moment obrotowy

343 Nm @ 1800-2500 obr/min

zawieszenie przód

niezależne MacPhersona, sprężyny śrubowe

zawieszenie tył

wielowahaczowe

napęd

permanentny 4×4

skrzynia biegów

automatyczna, 5-biegowa

prędkość maksymalna

180 km/h

przyspieszenie 0-100 km/h

13,3 s

zużycie paliwa*

11,5 / 8,0 / 9,2

dług. / szer. / wys.

4675 / 1890 / 1795 mm

rozstaw osi

2700 mm

masa własna / dopuszczalna

1968 / 2570 kg

bagażnik w standardzie

774 l

bagażnik po złożeniu siedzeń

2213 l

pojemność zbiornika paliwa

75 l

EKSPLOATACJA I CENA
gwarancja mechaniczna

3 lata bez limitu km

przeglądy

co 15 tys. km

cena wersji podstawowej

119,900 zł wersja STYLE

cena wersji testowanej

165,900 zł wersja EXECUTIVE

*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km)

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!

Leave A Comment