Nie da się ukryć – mówiąc za każdym razem o przedstawicielu brytyjskiego Rolls-Royce’a (czy tego chcemy, czy nie), dotykamy motoryzacyjnego nieba, w którym bezapelacyjnie rządzi luksus. To oczywiście niebo według Brytyjczyków, dlatego samodzielna konfiguracja samochodu, dobór wymyślonych
Jestem przekonany, że Bill Gates to miliarder, że Piękność z Barbadosu (jak określają Rihannę media) nagrała w duecie z Shakirą niezwykle popularny utwór, a chilli to nazwa pewnej bardzo ostrej papryczki – nie greckiego dania o tysiącu
Idealny samochód na długie podróże? Według brytyjskiego Rolls-Royce’a jak najbardziej – włodarze wspomnianego koncernu postanowili bowiem zbudować odpowiadającą najwyższym wymaganiom ludzi znajdujących się w rozjazdach limuzynę i anonsując ją jako niewiarygodnie luksusowy pojazd nazwali Pinnacle Travel Phantom.
Lifting jakiegokolwiek Rolls-Royce’a brzmi niczym renowacja starego pomnika na przedmieściach historycznego miasta – zaaplikowanie choćby kropli współczesności tudzież zmiana dotychczasowego postrzegania określonego modelu mogą bowiem skutkować utratą „tradycyjnego” charakteru i pewnego rodzaju magii jaką rzeczy wyjątkowe potrafią
Sens ostentacyjnej modyfikacji jakiegokolwiek Rolls-Royce’a można by przyrównać do jedzenia kaszy gryczanej za pomocą wykałaczki – jedna i druga czynność są go właściwie pozbawione. A gdyby tak eleganckiemu, nobliwemu, obrzydliwie drogiemu i chętnie skądinąd modyfikowanemu Ghostowi zaaplikować
Modyfikacja eleganckiego i dostojnego Rolls-Royce’a Ghosta to jak puszczenie bąka na spotkaniu biznesowym – zwyczajnie nie wypada tego robić (a czasami nawet i nie wolno). Istnieją jednak na tyle odważne firmy, które szeroko pojęty tuning brytyjskiej limuzyny
Mohammed El-Arishy’s – nazwisko (jak sądzę) kompletnie nieznane, sylwetka danego mężczyzny również, podobnie zresztą jak dotychczasowe osiągnięcia wywodzącego się gdzieś z krajów arabskich pozornego bohatera niniejszego tekstu, a to (biorąc pod uwagę ludzi bogatych tudzież dysponujących niebanalnym
1 stycznia 2003 roku powitaliśmy nie tylko kolejne 12 miesięcy tajemniczej bądź co bądź rzeczywistości – w tym właśnie dniu pewien bogacz mógł również powitać na swoim ogromnym parkingu luksusowego Rolls-Royce’a Phantoma. Nie byłoby w tym nic
Na wstępie krótkie pytanie: „Czy istnieje uzasadnione powiązanie między tak chronionym zdrowiem, a pełną ludzkiego cierpienia oraz wojennych zawirowań historią?” Odpowiedź wydaje się raczej jasna – oczywiście, że NIE (no bo co może mieć wspólnego taka bitwa
Tytuł niniejszej wiadomości jest właściwie doskonałym podsumowaniem „eventu” jaki wczoraj rozpoczął się na terytorium niemieckiego Essen. 10 – 14 kwietnia ma tam bowiem trwać impreza o nazwie Techno Classica – wystawa samochodów zabytkowych, starych (choć nie tylko),
Wjechał niepostrzeżenie, jak opadająca ku wyczyszczonej posadzce chusteczka, smagany delikatnym wietrzykiem zielony listek bądź leżakujące na satynowej kołderce pióro, a zwiedzający genewskie targi motoryzacyjne ludzie szybko powyciągali aparaty fotograficzne. Co jest w nim takiego szczególnego? Dlaczego zwolennicy
Salon motoryzacyjny w Genewie zbliża się wielkimi krokami – podobnie zresztą jak najmocniejszy model Rolls-Royce’a o przydomku Wraith, który na wspomnianych targach, jak doskonale wiecie, oficjalnie zadebiutuje. Brytyjski koncern nadal jest mocno tajemniczy, choć włodarze ujawnili dwa
Tytuł niniejszej wiadomości wcale nie został wyssany z palca, bowiem na targach motoryzacyjnych w Genewie Rolls-Royce rzeczywiście planuje zaprezentować najmocniejszy i najbardziej dynamiczny model w historii tej brytyjskiej firmy. Samochód będzie się prawdopodobnie nazywał Wraith, otrzyma nadwozie
Jedna z najbardziej luksusowych marek samochodowych na świecie, Rolls-Royce ogłosiła właśnie wyniki sprzedaży w 2012 roku. Pomimo globalnego kryzysu, firma pochwaliła się świetnymi wynikami sprzedaży, które są najlepsze od 108 lat, czyli od początku istnienia firmy. Przez
Spokojnie, pomimo dziwnego tytułu danej wiadomości nie zmieniliśmy języka komunikacji i nadal posługujemy się starą, dobrą oraz „szeleszczącą” polszczyzną. Abbas Ibn Firnas z kolei to postać, która niegdyś chciała fruwać przy pomocy skrzydeł z piór, a dzisiaj