Bentley Bentayga Mulliner (2017)

Trudno uwierzyć, ale kosztujący majątek i nie wszystkim odpowiadający stylistycznie (a założę się, że nie tylko o stylistykę chodzi) Bentley Bentayga może się okazać nazbyt „spartański”. W przeciwnym razie Brytyjczycy nie wprowadzaliby do sprzedaży – oczywiście ściśle limitowanej – stojącej na szczycie, luksusowej wersji Mulliner. Publiczność w Genewie będzie mogła zobaczyć jeden egzemplarz tak przygotowanej Bentaygi, a co to oznacza w praktyce? Oczywiście m.in. najwyższej jakości wykończenie, opcjonalnie dwukolorowe nadwozie, 22-calowe obręcze Paragon i 6-litrowe W12 generujące 608 KM i 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Cena tego bogactwa w najczystszej postaci? A któż raczy to wiedzieć…

Patryk Rudnicki