Mercedes Klasy E Coupe (2017) – Być eleganckim…

Zadziorna Klasa C Coupe ze swoimi wyeksponowanymi bioderkami, dostojna i luksusowa Klasa S Coupe oraz, przede wszystkim, elegancka, nowa Klasa E Coupe (chociaż Mercedes twierdzi, że również sportowa) – gama trzydrzwiowych „gwiazd” została właśnie uzupełniona. Celowo nie wspominam o stojącym poniekąd na szczycie „mercedesowego obrazu bogactwa” AMG GT, gdyż to nieco innego typu samochód, przynajmniej biorąc pod uwagę debiutującą elegancję w postaci mniej rodzinnej Klasy E Coupe. Stylistycznie wyszło całkiem atrakcyjnie, z widocznym odniesieniem do wspomnianych modeli oraz… Elegancko. Analizując na szybko kształty świeżej „trzydrzwiówki” Mercedesa, wątpliwej urody jest jedynie zastosowanie uszczelki w szybie na wysokości słupka C. Ciśnie się na usta pytanie „po co?” Reszta to „klasyczny”, dostojny, nowoczesny i świetnie wyposażony produkt ze Stuttgartu, z czterema silnikami na początku – 2-litrowym dieslem o mocy 194 KM (E 220 d), 2-litrową „benzyną” o mocy 184 (E 200) i 245 KM (E 300) oraz jedynym sześciocylindrowym agregatem w tym towarzystwie czyli 3-litrową, 333-konną „benzyną” E 400 4MATIC.

Patryk Rudnicki