Audi SQ5 Plus – TEST

Audi SQ5 Plus

Pożegnanie

Kilka dni temu Audi pokazało drugą generację modelu Q5. W związku z tym na pożegnanie do testu wzięliśmy jeszcze obecny model w najmocniejszej wersji, jaka jest dostępna na naszym rynku.

Nie, nie chodzi nam o odmianę RS, bowiem takiej nigdy producent nie przedstawił. W sumie z czterech SUVów marki, tylko jeden występował jako RS (Q3), pozostałe są „tylko” z oznaczeniami S. Oczywiście słowo „tylko” to ironia, bowiem już samochody z rodziny S są piekielnie szybkie. Tak jak na przykład Audi SQ5, które ze swoją mocą 326 KM potrafi przyspieszyć do pierwszej setki w czasie 5,1 sekundy oraz pędzić 250 km/h. Ba, samochód byłby jeszcze szybszy, ale jest komputerowo ograniczony. Producent stwierdził jednak, że dla niektórych to wciąż może być za mało mocy i postanowiło zaprezentować model Audi SQ5 Plus, o mocy aż 340 KM.

Większa o 14 KM moc oraz zwiększony o 50 Nm moment obrotowy (do ogromnych 700 Nm) nie wpłynęły na osiągi, a przynajmniej na czas osiągnięcia pierwszej setki, gdyż ten jest taki sam. Lepsza jest na pewno dynamika i elastyczność, choć różnica jest minimalna. Najważniejszą różnicą jest poprawiony napęd quattro ze sportowym mechanizmem różnicowym z tyłu. Poza tym, odmiana Plus dostała kilka drobnych stylistycznych zmian obejmujących głównie zamianę chromowanych elementów na te pokryte czarnym błyszczącym lakierem (grill, lusterka, relingi, obwódki szyb). Dopłata do Audi SQ5 Plus względem wersji SQ5 wynosi 22 400 zł.

Nie napisaliśmy najważniejszego, Audi SQ5 Plus podobnie jak i SQ5 pod maską posiada silnik wysokoprężny czyli popularnego diesla! Tak, sportowe auto z klekotem pod maską. Chociaż tutaj ciężko zgadnąć, że mamy do czynienia z jednostką TDI. Już w seryjnych autach z rodziny Audi motor 3.0 TDI V6 z podwójnym turbo pracuje bardzo kulturalnie, ale w Audi SQ5 Plus jest jeszcze lepiej. Producent zastosował bowiem pewną sztuczkę, która pozwala pomylić dźwięk tej jednostki z jakimś benzynowym V8! I to zarówno w środku, jak i na zewnątrz! Posłuchajcie sami:

Nieźle jak na TDI prawda? Sekretem są głośniki i syntezatory dźwięku, które są ukryte zarówno w kabinie, jak i w wydechach. Jednak samochód nie pracuje cały czas tak głośno i rasowo: dopiero w trybie jazdy Dynamic pojawia się drapieżne oblicze. W pozostałych trzech ustawieniach (Efficeincy, Comfort i Auto) jest zdecydowanie mniej rasowo i od czasu do czasu słyszymy małe klekotanie. Wracając jeszcze do kwestii TDI i aut sportowych. Dzisiaj nie powinno to już nikogo dziwić zwłaszcza, że samochody Audi wygrywały niejednokrotnie morderczy wyścig LeMans 24h właśnie w samochodach z dieslem pod maską. Pierwsza wygrana padła 10 lat temu!

Co ciekawe, Audi SQ5 występuje również z benzynowym silnikiem 3.0 TFSI, jednak nie w Polsce i w większości Europy. Taką odmianę można kupić na Ukrainie w Rosji, Argentynie, Brazylii, Chile, Chinach, Japonii, Kanadzie, Meksyku, Singapurze, RPA, Korei Południowej czy w USA. Nie mamy pojęcia z czym to jest związane.

Jazda Audi SQ5 Plus może uzależnić. Osiągi są fantastyczne, reakcja na gaz momentalna, a układ kierowniczy bardzo precyzyjny. Zawieszenie jak na SUV jest strasznie twarde, a komfort jeszcze mocniej zabijają 21-calowe felgi. Cóż, sportowe auto nie może być miękkie. Koniec, kropka. Może za to mało palić, czego dowodzi SQ5 Plus. Na trasie uda nam się zejść poniżej 8 litrów, a w mieście będziemy oscylować koło 12 litrów. Średnia z cyklu mieszanego to około 10 litrów, co jest i tak dobrym wynikiem jak na 340 KM auto, które waży przecież ponad 2 tony!

Niestety, ale tę masę czuć i to bardzo. Na szybkich łukach wagi się nie oszuka i samochód ciężko utrzymać na torze jazdy. Masa + dość duża bryła nie sprzyjają wypadom na tor. Co ciekawe, SQ5 Plus nie jest samochodem, który cały czas prowokuje nas do szybkiej jazdy, tak jak to ma miejsce w hardkorowych modelach marki z rodziny RS. Włączając tryb Comfort albo Efficency zmieniamy diametralnie oblicze auta. Nagle możemy się dostojnie poruszać, a jedyne co może nam od czasu do czasu przeszkadzać w błogiej trasie to ubytki na drodze. Zawieszenie, niestety, nie wybierze ich tak delikatnie. Ale mimo wszystko Audi SQ5 Plus to dobre auto do jazdy na co dzień: może być piekielnie szybkie, ale można nim zrobić również spokojną trasę.

Niestety, Audi SQ5 Plus jak i cała rodzina Q5 pierwszej generacji ma już swoje lata. Model ten bowiem miał swoją premierą w 2008 roku i zasłużenie w tym roku odchodzi na emeryturę. Samochód bazuje bowiem na Audi A4 B8, z którym dziedziczy poza płytą podłogową i silnikami również wnętrze, które jest już mocno przestarzałe. Zwłaszcza jeśli porównamy je z większym bratem Q7 albo i obecnym Audi A4 zaprezentowanym ponad rok temu. Niestety, czuć ducha czasu. Jedyne co nie przemija w Audi to jakość materiałów (w SQ5 Plus mamy genialne przeszycia z niebieskiej nitki!) i spasowanie – to stoi na najwyższym poziomie. Audi SQ5 Plus nie można tez odmówić przestronności i praktyczności. W środku bez problemu siądą 4 rosłe osoby, bagażnik ma sporą bo aż 540-litrową powierzchnię, a wysoka pozycja za kierownicą oraz duże lusterka pozwalają z łatwością manewrować tym nie małym autem.

Również na zewnątrz samochód już dość mocno się opatrzył i gdyby nie piękne duże felgi oraz genialny niebieski lakier, jakim został pokryty testowany egzemplarz to Audi SQ5 Plus nie wyglądałoby tak dobrze. Model SQ5 Plus oraz SQ5 najłatwiej rozpoznać od seryjnego Q5 po czterech końcówkach wydechów, większych hamulcach z emblematem S oraz przemodelowanych zderzakach. Sprawne oko zauważy też niższe zawieszenie.

Audi SQ5 Plus

Audi SQ5 Plus

Największą wadą Audi SQ5 Plus jest cena, która zaczyna się od 319 500 zł. To oznacza, że SQ5 Plus jest droższe od Porsche Macan S (co prawda benzyna, ale podobna moc i osiągi 340 KM, 5,4 s do 100 km/h) o aż 35 532 zł (cennik Macana S zaczyna się od 283 968 zł). A to przecież są tak naprawdę zbliżone konstrukcję. Również konkurencyjne BMW X4 M40i (benzyna, 360 KM) oraz Mercedes-AMG GLC 43 4MATIC (benzyna, 367 KM) są tańsze i szybsze. Oba przyśpieszają do pierwszej setki w czasie 4,9 s i kosztują kolejno 305 200 zł za BMW oraz 270 500 zł za Mercedesa.

Audi SQ5 Plus to bardzo dobry, dopracowany samochód, który jest praktyczny i piekielnie szybki. Niestety, nawet tak potężna moc i osiągi nie ukryją zmarszczek – model Q5 zasłużył na następcę. Dziękujemy za 8 lat służby i mamy nadzieję, że kolejna generacja będzie jeszcze lepsza! I nieco tańsza…

Dokładne pomiary przyspieszenia znajdują się TUTAJ

DANE TECHNICZNE Audi SQ5 Plus – TEST
Silnik / Pojemność biturbodiesel / 2967 cm³
Układ / Liczba zaworów V6 / 24
Moc maksymalna 340 KM / 4100 obr/min
Moment obrotowy 700 Nm / 1500-2550 obr/min
Zawieszenie przód kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył wielowahaczowe
Napęd 4x4
Skrzynia biegów automatyczna, 8 biegów
Prędkość maksymalna 250 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 5,1 s (zmierzone 5,2 s)
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) 13.5 / 9 / 11 (l/100 km)
Długość / Szerokość / Wysokość 4644/ 1911 / 1624 mm
Rozstaw osi 2813 mm
Masa własna / Dopuszczalna 2075 / 2585 kg
Bagażnik w standardzie 540 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń 1560 l
Pojemność zbiornika paliwa 75 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna 2 lata
Przeglądy według wskazań komputera
Cena wersji podstawowej 319 500 zł (Audi SQ5 Plus)
Cena wersji testowanej 506 900 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!

2 Comments

Leave A Comment