Instalacje LPG od wielu lat cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Montowane są w samochodach osobowych, ciężarowych, a nawet i maszynach rolniczych. Co ciekawe, można je spotkać nie tylko w silnikach benzynowych, ale i dieslach. Ba, firma AC S.A poszła o krok dalej i zamontowała gaz do czołgu!
-
- Czołg T-55AM Merida LPG
-
- Czołg T-55AM Merida LPG
-
- Czołg T-55AM Merida LPG
Bazą do przeróbki był polski czołg T-55AM MERIDA, który waży 64 tony i posiada 36-litrowy, 12-cylindrowy silnik wysokoprężny o mocy 640 KM. Normalnie konstrukcja posiada zasadniczy 680-litrowy bak paliwa oraz opcjonalny, dodatkowy 280-litrowy. Przydają się oba, ponieważ jazda po zwykłej drodze oznacza spalanie na poziomie 100 litrów na każde sto kilometrów, natomiast w terenie wzrasta ono niemal 3-krtonie (zasięg czołgu po drodze to około 650 km, a w terenie 270 km). W przypadku przeróbki na gaz, czołg zyskał takie komponenty jak sterownik STAG dedykowany dla 8-mio cylindrowych silników diesla (mimo iż T-55 posiada V12), dwa reduktory STAG R02, dwie listwy wtryskowe STAG AC W02 BFC oraz dwa 120 litrowe zbiorniki LPG.
Co daje takie usprawnienie poza reklamą dla firmy? Cóż, dokładnie to samo co instalacja LPG dla zwykłego osobowego samochodu: zmniejsza się zanieczyszczenie powietrza, zwiększa się zasięg (poprzez dwa zbiorniki, w tym wypadku z ropa i gazem), zmniejszają koszty tankowania (silnik odpala na ropie, a potem spala się ropa oraz gaz będący 30 % mieszanki paliwowej) oraz zwiększa moc i moment obrotowy. Ta ostatnia w przypadku diesli, ze względu na wzmożoną efektywność spalania mieszanki wzrasta nawet o 30 %. Dla czołgu w terenie to może się przydać!
