Volkswagen Golf R Variant – AUTO TEST

VW Golf R Variant

Czysta matematyka

Nigdy nie byłem dobry z matematyki, ale jeśli dodamy do siebie kompaktowe kombi, napęd na cztery koła i minimum 5 s do setki to rozwiązanie wydaje się być trywialne: Volkswagen Golf R Variant.

To pierwszy raz kiedy najmocniejszy Golf jest dostępny jako odmiana kombi czyli w nomenklaturze Volkswagena – Variant. To oznacza też, że stał się oficjalnie najmocniejszym kombi w swojej klasie, bowiem konkurentów ma tylko 3, z czego dwa z nich są z tego samego koncernu VAG: Skoda Octavia RS Combi (220 lub 230 KM) oraz Seat Leon Cupra ST (280 KM). Poza tym, na rynku jest jeszcze Ford Focus ST o mocy 250 KM. Jakiś czas temu było jeszcze Renault Megane GT220 Grandtour, jednak póki co zniknął z oferty. Niestety, nikt z konkurencji nie ma napędu na wszystkie koła, co powoduje że Golf jest konkurencją sam dla siebie.

Z zewnątrz to wciąż typowy Golf tylko ubrany w nieco bardziej sportowe szaty. W zasadzie gdyby nie ostentacyjny wydech z potężnymi czterema końcówkami to można by pomyśleć, że to zwykłe rodzinne kombi. Nawet wnętrze mocno nie zdradza z czym mamy do czynienia. Owszem, na kierownicy oraz na fotelach jest emblemat R, a zegary mają niebieskie sportowe podświetlenie, ale nie czyni z tego sportowego wnętrza. Nawet siedziska nie są pełnoprawnymi kubłami, mimo to nieźle trzymają na zakrętach i są bardzo komfortowe. Zresztą całe wnętrze można by rzec, jest wręcz luksusowe. Spasowanie jest bardzo dobre, tak samo jak materiały (choć mogłoby być lepiej!). Błyszczący plastik może nie należy do najpraktyczniejszych, bowiem nie sposób utrzymać go w idealnej czystości (łapie kurz), ale wygląda ładnie. Wyposażenie jest pełne, a dla osób pragnących wypady na tor producent przewidział wbudowany stoper.

Jeśli kombi to najważniejsze, czyli wielkość bagażnika. Volskwagen Golf R Variant posiada 605 litrów (po złożeniu siedzeń wartość ta wzrasta do 1620 litrów) pojemności kufra, czyli dokładnie tyle samo co cywilna odmiana. I to mimo zastosowania napędy na cztery koła, którego mechanizm powinien nieco zmniejszyć przestrzeń załadunkową. Poza tym, możemy złożyć fotele, co da nam idealnie płaską podłogę i aż 1620 litrów pojemności. Komplet opon na tor, kask i kilka toreb wejdzie. W środku jest też wystarczająco miejsca na bezproblemową podróż w cztery osoby.

Na polskim rynku producent spokojnie mógłby darować sobie literę N w nazwie nadwozia, bowiem to prawdziwy wariat. 300 koni zamknięte w nadwoziu kombi robi konkretną robotę i ze świateł mało kto ma szanse. Co więcej, samochód ma napęd na cztery koła, więc gdy tylko spadnie deszcz, śnieg czy inne, Volkswagen Golf R Variant prze do przodu jak szalony. Czy tam jak wariat.

Pod maską Golfa R siódmej generacji pracuje dwulitrowa jednostka TSI która generuje aż 300 KM. Nie jest to absolutnie przesadzona moc, przecież już kilka lat temu Mitsubishi Lancer EVO również z dwóch litrów potrafił mieć nawet 400 KM. Moc w Golfie R Variant przenoszona jest na cztery koła za pomocą automatycznej dwusprzęgłowej skrzyni. O ile w odmianie hatchback mamy możliwość wyboru manualnej przekładni, tak kombi takiej opcji nie może mieć. Nie mamy zielonego pojęcia dlaczego tak jest. Z drugiej strony, wcale nam nie jest z tego powodu przykro, bowiem przekładnia DSG sprawuje się genialnie, zmieniając biegi dokładnie wtedy kiedy chcemy. Wydaje przy tym dość specyficzne dźwięki, które można porównać do swoistych, wybaczcie za słownictwo, pierdnięć. Jednym się to może podobać, innym nie, ale producent postanowił to w ten sposób zaakcentować. Nie ma to absolutnie żadnego wpływu na szybkość zmiany biegów, jest to tylko i wyłącznie akcent szpanerski i nic więcej. Zresztą widać to najlepiej kiedy ruszamy z procedury startu, gdy przy kolejnych biegach nie słychać z rur absolutnie nic poza zwykłym pomrukiem.

Pierdnięcia jesteśmy w stanie zaakceptować i z racji, że jesteśmy wszyscy małymi chłopcami, którzy lubią hałas wokół siebie to nam się podobają. Mamy jednak problem z odgłosami, które pojawiają się w kabinie, gdyż są niesamowicie sztuczne. Dźwięk w zależności od trybu jest inny i możemy wybrać trzy warianty, które różnią się głośnością, od Eco, przez Normal do Sport. Na Sport samochód bulgocze jakbyśmy jechali co najmniej jakimiś V8 albo pomodzonym Subaru Imprezą. Szkoda, że producent nie postawił na naturalność, a przecież mimo silnika R4, wydechem można zdziałać naprawdę wiele czego dowiódł Renault Megane R.S. Trophy czy Opel Astra Opc (oba auta maja dwulitrowe turbodoładowane silniki R4).

Samochód jest piekielnie szybki. Według producenta sprint do pierwszej setki trwa 5,1 sekundy czyli o 0,2 gorzej od odmiany hatchback. Podyktowane to jest pewnie nieco większą masą. Cóż, według naszych pomiarów, używając procedury startu (wyłączona kontrola, hamulec w podłogę, następnie gaz w podłogę i po chwili puszczamy hamulec), Volkswagen Golf R Variant przyśpiesza do 100 km/h w czasie 4.9 sekund! Niesamowity czas jak na kombi. Dalej też jest nieźle i po kolejnych niecałych 14 sekundach (100-200 km/h w czasie 13.8 s) na liczniku jest już 200. To wciąż nie koniec, a Golf R Variant nie spocznie dopóki nie sięgnie 250 km/h czyli elektronicznego ogranicznika prędkości. Kto wie, co by było gdyby takowego nie było.

Prowadzenie Volkswagena Golfa R nie różni się znacząco od odmiany typu hatchback. Tak naprawdę, masa kombi, ku naszemu zaskoczeniu wynosi 1499 kg, gdzie pięcio drzwiowa odmiana według różnych źródeł waży 1495 do 1505 kg. Różnica więc jest żadna, tak samo jak i odczucia. Samochód prowadzi się bardzo pewnie, chociaż na bardzo szybkich zakrętach potrafi wyjść nieco przodem. Na torze lepiej będzie się spisywać Seat Leon Cupra ST, który wydaje się bardziej zwinny. Ubolewamy też nad tym, że Volkswagen Golf R Variant, jest wyposażony w elektryczny hamulec postojowy.

Przy tym wszystkim spalanie jest na akceptowalnym poziomie, gdzie w mieście przy zwykłej jeździe jesteśmy w stanie utrzymać się w okolicach 12 litrów na każde sto kilometrów. Oczywiście, jeśli trochę poszalejemy, o co w tym aucie nietrudno, to komputer pokaże nie 12, a 14, 15 albo i więcej. Wszystko zależy od stylu jazdy. Na trasie bez problemu udało nam się zejść do granicy 8 litrów. Piękne w przypadku Golfa R Variant jest to, że stosunkowo łatwo i bezinwazyjnie (bez straty gwarancji), można zwiększyć moc i osiągi kupując tak zwanego power box’a. W zależności od egzemplarza taka kuracja pozwala osiągnąć nawet 380 KM i 3.9 s do 100 km/h. Nie mamy pytań.

VW Golf R Variant

VW Golf R Variant

Pytania za to mogą mieć nasze rodziny gdy wspomnimy im o cenie, która, jeśli mówimy, że kupujemy Golfa, jest astronomiczna: 166 690 zł. Fakt, to nie byle jaki Golf, tylko Golf nad Golfami tak zwany UberGolf. Jakość wykonania, właściwości jezdne, osiągi, wygląd – to wszystko jest na wysokim, niesamowitym poziomie. Dodatkowo samochód w obecnej postaci nie ma żadnej konkurencji w swojej klasie, bowiem nikt nie oferuje napędu na cztery koła i aż tak dużej mocy. Owszem, można wybrać dużo tańszego Seata Leona Cupra 280 (jedyna sensowna konkurencja jeśli chodzi o moc) w odmianie kombi, jednak jest on pędzony tylko na przednią oś oraz posiada nieco mniej mocy. Hiszpan jest też gorzej wykonany w środku, ale z drugiej strony jest ładniejszy z zewnątrz. Z tym drugim to może być i wada, i zaleta – nie każdy chce się rzucać w oczy.

Volkswagen Golf R Variant wydaje się być odpowiedzią na pytanie jak za pomocą jednego samochodu uszczęśliwić wszystkich. Pojemne kombi, nie rzucające się w oczy, które potrafi wystrzelić do pierwszej setki poniżej 5 sekund? Lubimy to. Bardzo to lubimy.

Pełne pomiary przyśpieszenia znajdują się TUTAJ

DANE TECHNICZNE Volkswagen Golf R Variant
Silnik / Pojemność turbobenzyna / 1984 cm3
Układ / Liczba zaworów R4 /16
Moc maksymalna 221 kW (300 KM) / 5500-6200 obr/min
Moment obrotowy 380 Nm / 1800-5500 obr/min
Zawieszenie przód kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył wielowahaczowe
Napęd 4x4
Skrzynia biegów automatyczna, dwusprzęgłowa 6 biegów
Prędkość maksymalna 250 km/h (ograniczona elektronicznie)
Przyspieszenie 0-100 km/h 5,1 s (zmierzone 4,9 s)
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) 12 / 8,4 / 10 (l/100 km)
Długość / Szerokość / Wysokość 4596 / 1799 / 1467 mm
Rozstaw osi 2630 mm
Masa własna / Dopuszczalna 1499 / 2080 kg
Bagażnik w standardzie 605 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń 1620 l
Pojemność zbiornika paliwa 55 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna 2 lata
Przeglądy według wskazań komputera
Cena wersji podstawowej 166 690 zł (Variant, 2.0 TSI 300 KM)
Cena wersji testowanej ok 205 000 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!

2 Comments

Leave A Comment